Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    13 219
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Magdaleno, po pierwszym czytaniu już się uśmiechałam, było drugie i trzecie i nic się nie zmianiło... świetnie zaczęte z tym asfaltem, zaraz po, porównanie do wspomnień. Są też statki i port, i szumiące żagle, ehhh, zaraz za tym.. pamietasz mnie.. :) itd... Puenta równie dobra, jak cała treść.! Taki "ocean", bardzo.! Pozdrawiam... :)
  2. Tytuł wydał mi się taki banalny, że jakoś pominęłam ten wiersz, a to byłaby strata, dla mnie. Tu nie ma co za wiele pisać, Kali - bogini czasu i śmierci, pięknie komponuje się z treścią, a całości mogę tylko przyklasnąć. Wg mnie, to dobry wiersz. Pozdrawiam... :)
  3. Ja lubię łamać feralne 13 - nastki, dlatego, żeby wszystkim dzieciom po przebudzeniu nie rozmywały się bajki nocy... :) Rozdrażnieniu piszę... precz.!
  4. Janusz, cieszę się z tego postu, a co do spojrzeń... Ty wiesz ilu ludzi w roku, mija się z kuchni do pokoju i odwrotnie, tylko rzucając sobie spojrzenia... różnej kategorii. Miło było gościć. Pozdrawiam i ja... :)
  5. Kaliope, jesteś niesamowita... :) Zdarza się, że czytelnik czyta bardzo podobnie do założeń autora, bywa , że odczytuje bez "skazy", ale zdarza się, że wśród czytających są pewne rozbieżności, to chyba naturalne... każdy z nas myśli po swojemu... Dla mnie ważne jest, jak czyt. wyczuje główny zarys myśli... szczegóły, to szczegóły, jednemu to, drugiemu owo. Dziękuję za powrót.. :) PS... nie kłaniaj mi się, bo zacznę przed Tobą na kolanach "chodzic".. i co wtedy.. ;)
  6. Tak Lila, na pewno są dwa spojrzenia na sprawę, to właśnie owa różnica, o której piszesz.. jest opieka nad dzieckiem - królewną śmieszką.. :), której trzeba pomóc oraz "opieka" nad małą... wszystko bezimienne, bo i po co to... Nie zazdrość.! tylko pisz.. :) Miło mi, że byłaś, dziękuję i pozdrawiam.
  7. Olgo, jak miło, że wyrazista i "tłoczy" oczywistością. Miło było przeczytać Twój post. Pozdrawiam Czytelniczkę... :)
  8. Staszku, różnica, to nie tylko wynik odejmowania. Powyżej nie ma wskazań, że jest tam mężczyzna, "zawirował" Ci gdzieś i dojrzałeś go, albo.. nie przyjrzałeś się dokładnie wersom.. :( Jestem kobietą i piszę zwykle z tej pozycji, czasami także z pozycji matki. W drugim fragmencie.? Tu są dwa wiersze pod jednym tytułem, sugestywnym i tu liczyłam na czytelnika, że wyłapie w czym rzecz. Co do negatywnych odczuć, w drugim może być trochę brudu, zależy gdzie czytelnik ulokuje peelkę. Twoje złe skojarzenia tej części są b.dobre, dostrzegłeś pójście na łatwiznę, a to, kim jest peelka i dlaczego pracuje w nocy, nie jest aż tak istotne. Ciszę się, że wyłowiłeś zabrudzenia i szarości, to tutaj jest, ufff.. Dziękuję za tak szczegółowe pochylenie się nad treścią. Tyle ja. PS. Bym zapomniała, Staszku, dla Ciebie dopiszę... dla mnie.. w trzeciej zw. I-szego; Pozdrawiam... :)
  9. Anno, cieszy mnie Twoje czytanie. Tak, "Różnica", to jakby dwa "zbiory", gdzie rola peelki może być podwójna, albo.. mogą to być dwie różne osoby, ale w tej samej roli - matki. Styczną wychwyciłaś b.dobrze. Cieszę się bardzo, że zechciałaś zajrzeć do mnie. Dziękuję za wpis i pozdrawiam... :)
  10. Ładnie okresliłaś.. "dwuprofilowy portret".. w istocie tak jest. Noce są po to, żeby śnić bajkowe historyjki, dobre wróżki, ale noc "pęka" jak bańka i.. koniec, wraca codzienność. Kaliope, dla wielu mam, ich córki to królewny, księżniczki... dla wielu innych wręcz przeciwnie.. ot, psotne życie. Cieszę się, że wyłapałaś gradację nastroju. Dziękuję za przemyślenia... :) Pozdrawiam.
  11. Cezary, jak dobrze, że gołym, ale, że trochę Cię ten wiersz tak... możesz dokończyć myśl.? Dzięki, że wpadłeś... :)
  12. Waldku, dziękuję za czytanie. Czy się broni.? chciałabym, żeby tak było, ale w zrozumieniu treści czasami widać różnice. Miło Cię "widzieć". Pozdrawiam... :)
  13. Magdaleno, tak właśnie chciałam, zostawić czytelnika w pewnej przestrzeni, żeby sam dostrzegł niuanse. Cieszę się, że przypadło. Dziękuję Ci za wizytę, pozdrawiam... :)
  14. Magdo, dziękuję za... bo o życiu, miłe to. Fajnie, że byłaś, pozdrawiam... :)*
  15. Ano, nieco inaczej. Nie można za każdym razem pisać całkowicie po nowemu, drapało i niech tutaj drapie. Kontrasty mogą być powodem żalu, ale dobrze jest wychwycić choć odbrobinkę bajkowej aury, w tzw. realu.. nie zawsze się udaje, ale to już inna "bajka". Miło, że wpadłaś i że dla Ciebie ciekawie. Dziekuję. Pozdrawiam... :)
  16. Stasiu, a niech sobie gotuje sam, ale poza wierszem.. ;) Widzę, że odczytałaś po swojemu. Dziękuję za obecność. Pozdrawiam... :)
  17. Aluno, może nie autorka, odnieśmy to do peelki. Tak, życie to nie bajka, szuka się, ale nie zawsze chce się znaleźć, a wystarczy tylko być tym, kim powinno się być w danej sytuacji, tak ogólnie. Wersów jest troszkę więcej.. ;) Fajnie, że forma przekazu przypadła. Dziekuję za post. Pozdrawiam... :)
  18. Oxyvio, dziękuję za "drugą" twarz przekazu, można i tak czytać, jak widać. Za chwilkę odpowiem innym. Pozdrawiam Cię... :)
  19. Już pierwsze trzy wersy kazały przystanć... z "rozpędu" samo czyta mi się siedząc na huśtawce upaćkanej czekoladą.. a to akurat mogłaby być niezła zabawa.. :) Puenta, jak najbardziej.. i tylko to. Pozdrawiam.. :)
  20. Mnie takie przekaz nie przeszkadza, właśnie, inwersje czasami warto dać, dla "ubarwienia" odbioru. Ale ilu czytaczy, tyle może być upodobań. Pozdrawiam... :)
  21. Aluno, ten obrazek podoba mi się... żal, bo... ale i chwytanie codzienności, jesli się da, z uśmiechem, pomimo, że... Warto zajrzeć w okno, kot poprawia humor, filgarnie.. ;) Zastanawiałam się, czy za słowo.. razem.. nie dać.. nas. Sama zdecyduj. Pozdrawiam.!
  22. Olku, to się Twój peel nagłowił i aż się boję, że da się skorumpować za... (conajmniej) dwie flaszki.. ;) Hej, przedwyborczo, czyz nie.?
  23. "czas strawił niestrawność".. pewnie zamierzone, ale wolałabym pod strawił coś innego. Krysiu, bez urazy, ten wiersz jest dla mnie zbyt obszerny, pozwoliłam sobie na małe cięcia, za które z góry przepraszam i.. nie gniewaj się. W III-ciej, ma być.. chce.? Ponieżej to, co dla mnie naj.! Serdecznie pozdrawiam... :) kiedyś pisałam o szaleństwie zapomnij czas połknął niestrawność w kwarantannie opadły urojone skrzydła na jawie zdążam w plątaninie niezrozumień chcę coraz więcej i wyżej po drabinie natchnień wznosi nas równolegle ale nigdy nie będziemy po przekątnej zawróć do początku beze mnie
  24. Wcześniej była "Próba" w sonecie, a tutaj sonet, "bez prób"... :) Całośc dobra, przemyślana.. szczególnie podoba mi się zakończenie drugiej oraz kończące trzy wersy. Pozdrawiam.!
  25. Coś jakby... relanium, oj, nie porównuję tego do relanium, ale zasnąć przy TV, czemu nie... :) można co 25 min, ustawiać na kolejne 30, byle nie seriale.! Hej Donie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...