Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    10 980
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    65

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Tereso, po lekturze Twojego wiersza, aż korci, by spróbować jeszcze raz... :) Pozdrawiam.
  2. Drogi Wiesławie, popieram Sylwka... wiersz zdecydowanie do poprawki. Pozdrawiam... :)
  3. Jestem za... tzn. "kawałek" jak najbardziej do przeczytania... :) Pozdrawiam.
  4. Uważam, że całkiem przyzwoity debiut, a wiersz można zadedykować niejednemu... ;) O rytmie i rymach niech wypowiedzą sie mądrzejsi ode mnie. Pozdrawiam... :)
  5. Judysia, ja do koniczyny nic nie mam, jest ok... ale... "...póki śmierć z miłością się nie spotka starszy pan ogląda się za a zielony owad frunie na liście wierzchołków zwyciężonych plac zabaw już dawno opustoszały...".... czy nie miało być.. place..?.. lub jeśli plac, to opustoszał To "swe" w pierwszym wersie troszeczkę na nie, poza tym, cały czas przyzwyczajam się do Twojego nowego pisania. Pozdrawiam... :)
  6. Aniu, czy konieczna jest ta inwersja w drugim wersie...?... osobiście wolałbym... ...za niuanse krzywd... Poza tym, ten gniady smak zgryzoty... słowo gniady kojarzy mi się jakoś z koniem. Tyle moich "tycich" uwag. Pozdrawiam... :)
  7. Aneto, wymieniłaś kilka rzeczy naprawdę ważnych w życiu, jednak wiersz w ogólnym odbiorze nie przekonuje mnie. Nie chciałabym np. mieć wszystkiego w zasięgu ręki, to może wypaczyć, chyba ;) No i... moim zdaniem, na szczęście nie można czekać, trzeba w jakiś sposób wyjść jemu naprzeciw. Pozdrawiam... :)
  8. Naprawdę narkotycznie, podoba mi się, po prostu. Pozdrawiam... :)
  9. Poprę zdanie poprzedników. Pozdrawiam... :)
  10. Ha..:)).. Stasiu, uśmiecham się do słów tego wiersza... a góry, niebawem będę z nimi za pan brat, oby.! Pozdrawiam... :)
  11. Lekarstwo na miłość.... w pamięci mam świetną komedię z Kaliną Jędrusik w jednej z głównych ról. Ogólnie, przesłanie wiersza w porządku. Pozdrawiam... :)
  12. Nie "leży" mi zapis wiersza... poza tym, skoro to pamięć, wolałabym, by szuflada zawalona była np. pamiętnikami, a nie papierami. Kość niepamięci "kłóci" mi się troszeczkę z tytułową pamięcią. Zakończenie, przynajmniej dla mnie... pozostawia do życzenia... Pozdrawiam Wodę... :)
  13. Rozczarowało mnie samo zakończenie, zwłaszcza to okno, wielkie jak stół, jak obrus. To co powyżej, brzmi dość interesująco. Pozdrawiam... :)
  14. A jednak to tylko pomruki, wszystko w porządku, nie ma potrzeby wpadać w panikę. jak zachować spokój, gdy rozdrażnienie wślizguje się powstałymi szczelinami. drży wyobraźnia i nie tylko. strach poutykany w kieszeniach paraliżuje każdą nadchodzącą noc. zakołysało. dookoła zgrzytanie ścian, w labiryncie ciemności toną piętra, kłęby kurzu zatykają oddech, komórka nie ma zasięgu. 19 kwiecień, 2009
  15. Babo, nocna wędrówka i nie tylko... dla mnie pięknie, lubię rymowane wiersze w takim wykonaniu, do tego jeszcze z Kruczkiem..:)) Dobrej nocy życzę... :) ps... ustępuje wiosennemu... krukowi..:).. to mnie.. ;), bo ja b. często głowę w gwiazdach trzymam.
  16. Judysia, nie poznaję Twojego pisania... jakby nie Ty, a jednak. Mało mi tego wiersza, nie odnajduję się w nim... aczkolwiek ostatnie dwa wersy zatrzymały mnie na chwilę. Pozdrawiam... :)
  17. "Rzeźba"... świetne rozpoczęcie, jak i porównanie chleba do rzeźby...! Ale widzę tu jeszcze drugą rzeźbę - człowiek - ze swoimi wewnętrznymi rozterkami. Wiersz na pewno godny uwagi, przeczytania, a może nawet zaczytania się w nim. Bardzo dobra, wymowna puenta. Pozdrawiam... :)
  18. "Ze sztambucha"... w wierszu najbardziej budujące jest to, że podmiot liryczny, pamiętając odległe, miłe wspomnienia... po okresie załamania i rezygnacji, zdołał jednak odnaleźć siebie na nowo, że jest znów sobą. Wiersz poprowadzony dobrze, czuję płynące od niego ciepło. Tereso, w wersie..."na sukience porwane wiatrem"... czytam.. porwanej. Pozdrawiam... :)
  19. Przepraszam, ale wiersz, moim zdaniem, wymaga przemyślenia w kierunku poprawy. Serdecznie pozdrawiam... :)
  20. Jest przyjemnie i sympatycznie w wierszu, ale uwagi dotyczące drobnych potknięć, są jak najbardziej do przemyślenia.... na przyszłość..;) Pozdrawiam... :)
  21. Dołączam się do wszystkich pozytywnych komentarzy. Pozdrawiam... :)
  22. "Powiedz mi"... bardzo ładne wprowadzenie do słowa "kropka"... szukanie prawdy, sensu... życia(?) ale i wątpliwość... pytania bez odpowiedzi... Dalej... już są, ale mało zrozumiałe... jak czasem nasze zachowania, czasami pochopne, nieprzemyślane, sprawiające komuś ból... i ta pretensja do losu, że oszukał, ale kogo..?.. może obie strony...? (...) "przez ciebie straciłem więcej niż zdołam uzbierać za jedno dotknięcie wieczność piekła „wieczność” definiuje się zbyt długo tak ciężko czasem jest czekać na zbawienie w dolinie gasną światła powoli zbliżasz się" Tutaj... skłaniałabym się do... oczekiwania na śmierć, czy tak...? Pozdrawiam z... :), choć nastrój wiersza bardzo poważny.
  23. Moje rady są na moje wyczucie, a ja bywam omylna. Wiersz Twój, niech pozostanie jak chcesz. Na zadane pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć... coś delikatnie gra, brzęczy... ale wolę zamilknąć w tej chwili. Miłego wieczoru... :)
  24. Stasiu, chcesz to bij, najwyżej będę uciekać... "Panwkratkę za kierownicą".... fajna, pasująca chyba do wielu, kursywa... Wiersz sam w sobie jest dla mnie jednak za długi... czytam go po raz...już nie liczę... i ciągle mi go za dużo. Skróciłabym o pewne fragmenty, ale to pewnie nie będzie już to, co sama chciałaś pokazać. Może uwaga Alicji jest jak najbardziej na miejscu..;) Ogólnie, bohaterowi tego obrazka można sporo zarzucić... szczególnie jazdę z ograniczoną odpowiedzialnością... wiele takiej na co dzień. Pozdrawiam... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...