-
Postów
12 603 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
81
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
Roklin, czytałam i wierzę w Twoją inspirację... tutaj troszkę mi miesza ostatni wers... aczkolwiek klimat jest, "gdy ciało przyjęły rośliny... :) Pozdrawiam.
-
W trzecim fragmenciku opowiedziałaś "połowę" życia.! Można sobie wiele dopowiedzieć. Podoba mi się zapętlenie tytułu z ostatnim słowem, ale o jedno.. albo.. za dużo. Z całości dochodzi "echo" uderzenia pięścią w stół i to jest dobre. "dokąd skierujesz namiar" .. nietrafione określenie, to raczej określenie kursu, w nawigacji, dlatego tu, wolałabym.. kroki, po prostu. Pozdrawiam... :)
-
Dla dzieci - Ufoludek
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Super wiersz dla dzieci.. zabiorę go sobie, bez pozwolenia, dla mojego siostrzeńca, on kocha wszystkie ufoludki.! Pozdrawiam... :) -
Wytwarzanie światów
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Oxyvia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
(...) "ku biegunom wszechrzeczy, ku wiecznym sprzecznościom, w których brak odpowiedzi na miliony pytań.(...) Tak było, jest i będzie... zaskakujące ostatnie dwa słowa, ale, choć nie jest to medyczne podejście do tematu, to wszystko, co tworzy się, przeobraża od milionów lat, tworzy gdzieś tam i te twardsze cząstki, rozsiane w nieskończoności, dlatego pasuje tutaj. Lubię programy o wszechświecie w ogóle, staram się zawsze oglądać i wydaje mi się, że Twoje spojrzenie na "Wytwarzanie światów" wyszło naprawdę przyzwoicie.! Pozdrawiam... :) -
Naprawdę cieszę się, że za którymś podejściem. Czarku, mam cichutką nadzieję, że ostatnie trzy wersy są wystarczająco wyraziste. Krzykliwe echo, moim zdaniem, lepiej brzmi, niż jęki, krzyki.. dlatego też pojawiły się ściany. Ja raczej nie mam pomysłu na ewentualną zmianę, ale może Ty.? Miło mi, że zechciałeś się wpisać... :) Ciebie i poprzedników serdecznie pozdrawiam... :)
-
Dyziek ka... fajnie, że sprawnie. Dziękuję za ślad pod wierszem... :) Spółka... to dobrze, że intryguje, dziękuję, że byłeś... :)
-
Bo ta.. cisza, jako nagroda.. jest bardzo tajemnicza. Magdo, myślałam nad tym wersem już przed wklejeniem, mnie czyta się to całkiem wygodnie, a moja dykcja nie należy do najlepszych. Próbowałam.. świtem.. nieżej, ale zrezygnowałam, bo tak całość zgrabniejsza. Uwaga zapisana. Dziękuję, że byłaś... :)
-
Tak, "Tandem" nie jest wesoły, bo doglądanie kogoś, kto stracił poczucie rzeczywistości, nie należy do łatwych obowiązków. Cisza, o której piszesz, to maleńkie epizody i ciągle chce się jej więcej... Dziekuję za wizytę... :)
-
Fajne, "pogoń" za rymami i jest opowiastka, jest też ksztynka humoru, a wszystko to, to "Żal"... i co robić.? Uśmiechnąć się... :) Podoba mi się sposób, w jaki całość została napisana. Pozdrawiam.
-
Odarty z ilorazu inteligencji
Nata_Kruk odpowiedział(a) na krzywy olek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czytałam z zaciekawieniem. Naj... pierwsze i trzecie. Pozdrawiam... :) -
Zapatrzyłam się
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Anno, ja też się zapatrzyłam, a raczej.. zaczytałam. Mam nową uczycielkę do pisania rymami, jakby coś... ;) Pozdrawiam. -
z listów do...
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z listów do... czyli trzy treści, które powinno coś łączyć. Pierwsze dwie dały mi po łbie, ścisnęło coś w gardle. Dobrze zapisane słowa, wyczuwam nawet pewne wyciszenie, które jednak dotyka głębi, gdy ktoś wrażliwy. Ostatni, mówi o trudzie przebaczenia... chyba są krzywdy, których nie da sie przełknąć, tym trudniej wtedy wybaczyć. A mówi się, że miłość wszystko wybaczy. Grażyno, smutne, ale takie mialo być. Jest ok. Pozdrawiam... :) -
Ostracyzm
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podłączę się do słów Sylwestra. -
Krafcie... bardzo fajna gra tymi "połówkami", ale nijak nie mogę przełknąć, że się w nią wciska. Pozdrawiam... :)
-
Oj tak, tym bardziej, jeśli to codzienne, conocne "burze". Kredensie, myślę, że owa cisza jednak będzie nagrodą, pozostaje tylko niepweność, komu pierwszemu przypadnie. Zmieniać coś w życiu, tak ogólnie pisząc, na pewno warto, ale powyżej chodzi o.. "świtem trzeba zmieniać wszystko"..reszta w wersach. Tych spojrzeń, nie wyobrażałam sobie inaczej.. jak bezskrzydłe ćmy, że oklepane.. cóż, już się "klepnęło" ;) i raczej zostanie. Miło mi czytać, że wg Ciebie napisane zwięźle i "po temacie". Dziękuję za te słowa... :) Kaliope... oczywiście, już wszystko jasne... :) Ślę wpisującym się, serdeczne pozdrowienie... :)
-
Wiersz mówi dokładnie o tym, co piszesz. Nie ma wskazań, jaka płeć, po prostu człowiek. Tak, cisza ma podwójne znaczenie, podoba mi się też Twoje czytanie. Dziekuję za wizytę i przemyślenia... :)
-
Oxyvio, tytuł jest dla mnie bardzo ważnym elementem wiersza i tutaj pasował mi tandem, co może być niezłą wskazówką, ale Ty przecież czujesz to najważniejsze, depresję, lęk. Peel(ka) traci poczuie czasu, który to już rok musi nieustannie, skoro świt, zmieniać wszystko (samo życie, póki co, trudno będzie) Dochodzą "awantury" wewnętrzne, czy.. dosłowne.. pokrzykiwania dlatego pojawia się cisza... która może być nagrodą, bo tak trudno się odnaleźć. Twoja interpretacja pokazuje nieco inne spojrzenie, ale to nie zarzut z mojej strony, też pasuje, tak mi się wydaje. Bardzo Ci dziękuję za obecność i szersze spojrzenie... :)
-
Kaliope, bardzo przepraszam, źle przeczytałam(gapa ze mnie). To ogromna różnica.! Twój post w takim razie dopełnia się jeszcze bardziej. Dziekuję za uwagę... :)
-
Spojrzenia jak bezksrzydłe ćmy... tak sobie je wyobraziłam i bardzo mi zależało, żeby wpleść je w wiersz. Ja sama oswajam się z wierszem, cieszę się, że "zagrało". Ian, dziekuję za zatrzymanie przy "Tandemie"... :)
-
Sprawdzam i co... znów literówka, przepraszam za nią - już poprawiłam. Elu, gdybym skończyła na pierwszej, "Tandem" mógłby w ogóle nie istnieć. To kolejne zwrotki, "ciężarki dokładane na szalę", domknęły całość. One z założenia miały być ciężkie. Czy jesteś mało czuła.?. nie wiem, Ty sama możesz to najlepiej ocenić. Ja podziękuję za negatywny post, takie też są potrzebne... :)
-
Bolku... druga jest nie do pozazdroszczenia, zważywszy na to, co się w niej dzieje, na dodatek między ścianami cała reszta. Cóż dopisać, jestem mile zaskoczona, że taki temat przypadł i jak zawsze miło mi gościć Ciebie.... :) Dla wszystkich, serdeczne pozdrowienie... :)
-
Dla jednego powyższa sytuacja będzie bardzo czarna, dla kogoś innego naturalna, bo akurat w takiej się znalazł. Ty bardzo dużo wyłuskałaś z wiersza, ale.. nie ma tu międzyświatów, są ściany, czyli coś namacalnego. Echo zwykle jest powtarzającym się pogłosem uderzenia, krzyku, ale "krzykliwe echo" może być czymś, czego nie chciałam zapisać dosłownie. Śliczne pytanie zadałaś na koniec postu.! Bardzo dziękuję za takie rozważania. Miło było gościć, Kaliope... :) PS. Przepraszam za te.. międzyświ(a)ty.. ;)
-
I dobrze odbierasz, to są wewnętrzne emocje i.. stan ducha także. Cieszę się z Twojej wizyty... :)
-
Andrzeju, tak wyszło, biały, a czarnawy, zależy, jak spojrzeć na sytuację, w jakiej znalazł się podmiot liryczny. To cisza będzie nagrodą - zostaje niepewność, bo niczego nie da się przewidzieć. Dziekuję, że wpadłeś... :)
-
Czyli lubisz być nieco "przygnieciona" ;) tematem. Fajnie, że twoje klimaty. Dziękuję Leno... :)