Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 027
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Piękny tytuł. Pokazana wewnętrzna rozmowa z Bogiem, plus sprawne oko narratora, który wdzięcznie umaił te chwile. Czasowniki w czasie przeszłym mogą dopowiadać, że to wspomnienie kogoś, kto odszedł i... jest "majowe misterium". Dla mnie, urocze. Pozdrawiam.
  2. Saint Germaine... cieszy mnie, że całość na tak. Jeśli chodzi o życzliwość/empatię, czy ogólnie pojęte dobro, te "rzeczy" istnieją w całkiem sporych dawkach, niestety gdzieś z boku, jak świat światem, czai się i kąsa zło. Po obu stronach za sterami ludzie. Można wybierać, który chcemy trzymać w dłoniach. Bardzo ładnie odniosła się do.. dobra.. MaksMara, zgadzam się z jej wypowiedzią. MaksMaro... tak, treść do wesołych nie należy, ale jak pisał Jacek... to tylko obserwacje, nieco "upchane" w jednym miejscu, bo dlaczego nie. Myślę, że znajdą się osoby, którym podobne myśli spędzają sen z powiek... Szczery uśmiech to coś spontanicznego, może też naturalnego dla danej osoby, ale są także typowi ponuracy, którym "od zawsze" coś nie pasuje... od takich ludzi stronię. Wszystkim osobom, którym teraz odpowiedziałam na komentarze dziękuję za zatrzymanie i wrażenia... :) Ślę pozdrowienie.
  3. Oxyvio... do tak rozległej fali rozgoryczenia, trzeba było dodać jakiś milszy akcent... ;) Masz rację, nastawmy się na jutrzejszy uśmiech, bo życie jest tego warte.
  4. Witaj Szarobury... wyczytałeś dokładnie to, co próbowałam zobrazować. Dodam tylko, że w tym ostającym się rdzeniu powinno tlić się ziarno nadziei, to chyba pomaga... no i uśmiech... :) dla kogoś kto obok. radio... tu praktycznie nie ma tkliwości, ale fajnie, że podoba się takie pisanie.
  5. Janko... bardzo wyważony komentarz, z którym zgadzam się. Uśmiech wiele może, ale to czasami za mało. Jacku... takiej bezsenności chyba nikt nie chciałby co noc, można by oszaleć. Załóżmy, że tylko czasem i nie u wszystkich tak bywa. Zaakceptować każdy dzień.? Można popróbować. Dzięki za strofkę... :)
  6. Odkryłam w końcu, skąd biorą się punkty... Luule, Marcinie K, Czerku Płatek, dziękuję Wam za zaakcentowanie obecność w ten sposób.
  7. Niech rezonuje, beto b... emocji wokół nie brakuje, z relacjami też różnie bywa, zatem... ubierajmy to w słowa, tak jak umiemy. Dziękuję Ci za ślad w okienku.
  8. Wzruszająca dedykacja dla przyjaciela. Janko, w pierwszej strofie, jakby za .. on.. dać, znów.? Tak mi się "czytnęło". Do niczego nie przymuszam. Pozdrawiam.
  9. Bolku, dziękuję za wyszczególnienie... :) i ogólny pozytywny odbiór. Również pozdrawiam.
  10. Tytuł pięknie współgra z treścią, a w tej, ważne dla peelki wspomnienia... Podszepty gości, czy konkretne propozycje małych zmian, ogólnie, lekkie dopracowanie wyjdą na lepsze całości. Mnie troszkę drapały inwersje, czy na pewno konieczne.? Pozdrawiam.
  11. Wspomnienie z dzieciństwa ma już trochę lat, jak widzę, ale zachęcasz słowami do "popaplania" się w deszczu. Zdarza mi się zrobić to... latem oczywiście. Lekka wspomnieniowa treść. Pozdrawiam.
  12. Bardzo prosty w słowach, ale i bardzo przejmujący, mnie ujęła pokora peela. Niech się trzyma, cokolwiek mu doskwiera. Pozdrawiam.
  13. Zmiana pokoleń i przekazywanie pewnych wartości, które warto pielęgnować. To rzeczywiście ciepła i miła kołysanka... :) Pozdrawiam.
  14. Waldku, bez urazy... ale treść nie jest nowatorska. Na pewno zgodzę się z jednym, każdy ma własne życie, niby co dzień to samo, ale na pewno potrafi zaskoczyć. W wersie... i właśnie te zaskoczenie jest... powinno być.. to.. zaskoczenie. Chyba literówka... :) Pozdrawiam z nieustającą sympatią.
  15. Bardzo sympatycznie o dokarmianiu ptaków... :) Jestem pewna, że ten uśmiech pójdzie w obydwie strony. Pozdrawiam.
  16. Tutaj nie mam uwag, dobry wiersz, jak dla mnie.
  17. Niechby większość z nas umiała wypełnić własny dzban tym, o czym w wierszu. Bardzo ciepła i miła treść. Hej Jacku. Ps. Siedzę tutaj i zerkam na lekką atletykę... :D
  18. Bardzo śpiewnie o wierszu... :) Pozdrawiam.
  19. Swego czasu wystarczyła mi nasza klasa, żeby przekonać się, co inni za wszelką cenę chcą pokazać "światu". Facebook jest mi obcy i tak pewnie zostanie. Sympatyczna treść, a "pustaków" jw. niemało dookoła, włącznie z tymi, którzy przytykają innym, a sami nieświęci. Pozdrawiam.
  20. Znowu niepolski tytuł... :) W treści sporo antycznych postaci, to nie zarzut. Całość można odebrać jako przytyk, że za mało w nas zainteresowania poezją. Ciekawie i nietuzinkowo podana treść, przyjemnie się czyta. Próbowałam w ostatnim wersie podmienić na chwilkę... ..zaświecił okrągłą broszą.. by pominąć "wielką", choć to.. krągłą.. pasuje do nieco antycznej nutki. Pozdrawiam.
  21. Gabinet przeinaczeń, aż chciałoby się powiedzieć, że ciągle ich za dużo... a my w tym wszystkim. Piszesz w bardzo obrazowy, typowy dla Ciebie sposób, o rzeczach, które doskwierają zwykłemu człowiekowi. Ładne metafory i, jak dla mnie, to dobry wiersz. Pozdrawiam.
  22. Bożenko... dziękuję za... naj... i za... szczególnie... :) Waldemarze... cieszę się, że całość zagadała... :) Dziękuję za wizyty, ślę pozdrowienie.
  23. Za Sylwkiem, nie za bardzo lubię obce tytuły. O assassynach (assassini) pisał w "Milczących psach" Waldemar Łysiak, jest co czytać. Pomysł niezły, ale treść niewyszukana, osobiście inaczej bym zapisała wersy, uszczuplając pewnie o.. co nieco.. (...) jedynie trup i czarna kałuża a w niej gapią się martwe gwiazdy (...) chyba ładniej byłoby... przyglądają się jej gwiazdy. Czy martwe.? nie sądzę. Pozdrawiam.
  24. Prawie północ brak snu mami harmonia ciszy gdyby mogło być inaczej pod poduszką myśli jak dzikie gęsi szczelinami ulatuje pierze przeobraża się w deszcz na ulicach kartki z kalendarza nie zawsze spadają lekkością dnia upośledzeni smakowaniem życia bywamy kimś kim zwykle nie jesteśmy gubimy ważne daty jak parasolki łzy nieba obmywają twarze w przypływie dobroci odgrzewamy okruchy życzliwości żyjemy jeszcze zainteresowani na niby chwastami wyniosłych łąk we własnym obejściu przesadzamy kwiatki cerując chwile które od lat zjadają mole mimochodem na poranne budzenie nastawiam uśmiech luty, 2018
  25. Co dwie pary oczu, to nie jedna... na dodatek jedna autorska, najważniejsza.! W pełni popieram wyjaśnienie i dziękuję za nie... :) Hej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...