
Dama Kameliowa
Użytkownicy-
Postów
352 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dama Kameliowa
-
Słowa
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzieci wybiegają z domu krzycząc: pada śnieg. Idę ulicą, to jednak deszcz, rozbija się bezczelnie o mój nos. Otwieram parasol pod drzwiami domu, kolory spływają mi na oczy, chroniąc je. Trzymam go mocno, bronię się przed Twoimi spojrzeniami. Jakby one miały zrobić mi krzywdę, bosymi stopami, idę tak żeby nie zdeptać Twoich słów, jeszcze ciepłych, wymawianych tonem uniesionym, opadających jak kamienie, na brudną posadzkę, w końcu skrzepłych. Komoda, dwa lustra siedzisz na krawędzi strony. Patrzysz i nie poznajesz siebie.Kartka przedarta, spadasz na następną, z myślą, że utworzysz nowy rozdział. Tak do końca dnia, kilka razy w tygodniu. Przyszedł już czas. Zakładam buty ukrywając w nich stopy, razem z Twoimi słowami. Urojenia wciąż tak silne, otwierają mi drzwi. Tej nocy kiedy gwiazdy próbowały bawić się w słońce. -
Perła
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czy bywa cud większy od tego gdy nowe się życie zaczyna? Tak wielki a tyczy małego Co ufnie przy piersi matki się trzyma Bezbarwny czas zagląda prosto w nasze serca I szuka tam resztki tego, co nam niedyś dał Klepsydra przestała odmierzać i nastał już kres Ślepy los błądzi wciąż, szukając po omacku drogi ucieczki A my stojąc na uboczu liczymy każdą kroplę życie sypie w oczy piasek nam Oślepiając nasze serca Idzemy nie stoimy Rozerwanych pereł sznury spadają na dno, jak pojedyńcze łzy zabrane dziecku W zamkniętym puzderku wciąż spoczywa Ta jedna, jedyna Perła nad perłami Odebrana prawdziwej miłości Jedyna najczystsza łza Spośród oceanu Malutka i ufna Równa i piękna Owoc miłości... -
Byłam tam
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pójdę,tylko podaj mi swa dłoń. -
Byłam tam
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
byłam tam. widziałam zimne ciała a raz samych ludzi. kilka sztuk stojących w bezruchu poniżej barierki, za linią życia. na znak pokoju robię maski. okrągłe białe flagi. to bardzo ważne, żebyś się nie poruszył. chcę mieć cię całego i zdrowego. -
Płacz
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oh Gryfie jakżem tęskniłam dni się dłużyły. Lecz radam,żeś przybył -
Płacz
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Makijaż nie zatrze Tysiąca łez śladów Znowu przyszło mi płakać za to,że chciałam Cię kochać Wciąż oddawać to co było raz Powieki są po to żeby nie patrzeć Jak odchodzisz na zawsze Znowu przyszło mi się chować Gdy mijałeś mnie na ulicy Uśmiech sztuczny zakładać By udać,że wszystko jest dobrze Powieki są po to, by zatrzeć łez ślady By ukryć zwątpienie i bólu cierpienie Znowu przyszło mi się śmiać Gdy płacząc w deszcz szłam Tęsknie patrzyłam Tam gdzie byliśmy razem Tęskniąc chwili mgnieniem Znowu przyszło mi milczeć Gdy krzywda doszła do głosu Znowu przyszło mi płakać Tęskniąc za tobą Znowu przyszło mi płakać Kochając Cię na śmierć... -
Droga
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciche tchenie fortepianu Tuli twoją twarz Otulona jesiennym płaszczem osuwasz się, gdy sił ci brak Przechadzasz się kamienną uliczką Drogą cierpienia Niosąc krzyż zbawienia Idąc w dal Patrząc tam, gdzie słońca blask Mierząc każdy krok Ważąc wagę słów Wkoło pełno dusz Wielu już poległo Dla wielu nie starczał czas Ziemia ich przyjęła Lecz nie dla zbawienia Miliony światełek rozjaśnia noc Idąc tam, gdzie zawieszone życie Milczy prawdą słów skręconych w gałganie Niczym bezdomny niesiesz swój krzyż Tam gdzie nie dotarł nikt Kryjąc ból, słabość, lęk Wierzysz w zbawienie Wieczne grzechów odkupienie Niosąc krzyż Drogą cierpienia Dążąc do zbawienia -
Kochać
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Padł strzał Po marmurze spływa krew Jego ciało osunęło się na ziemię Strzał zakończył cierpienie duszy Pozostało tylko parę słów: miłość pamięć poezja niespełnienie duszy cierpienie Czy warto kochać kogoś na śmierć??? -Warto- odpowie martwa cisza wpleciona w bicie serca... -
Tęsknota
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tęsknić to znaczy kochać, pamiętać o dobrym i złym Ciągle myślami powracać do tego co już zamknięte Tęsknić to znaczy poszukiwać Szukać wspólnej drogi, którą da się przejść Starać się odzyskać to co cieszyło serce zachwycało oko i duszę szczęściem przepełniało Tęsknić to znaczy opłakiwać każdą minioną chwilę każdą łzę oddawać z czcią Tęsknić to znaczy poznawać się z drugiej strony Z takiej , z której nigdy się nie znaliśmy Tęsknić to znaczy umierać dla drugiej osoby, aby ta mogła żyć... -
Śmierć
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przyszła tak szybko, nie dała mi spakować Tego co niezbędne do podróży Za mnie zerwała wszystkie telefony Uśmierciła milczenie Za mnie przerwała fałszywe obietnice I obcięła granice czasu Lecz... Nie mnie zabiała, jam nadal żywa A jednak coś się zmieniło Świat pociemniał Wszelką prawdę rozwiał wiatr Gdzie jestem,jeśli nie ma mnie tu gdzie powinnam być? Gdzie te ciche,n awleczone na igłę szepty krzyku? Pamiętam, jak moja twarz była mokra Pamiętam jak spływało po niej coś przeźroczystego Tylko nie wiem co to było Chciałam porozmawiać, lecz nagle uświadomiłam sobie, że nie potrafię Zaczął się mój powolny rozkład Tak czułam,że kogoś brakuje u mego boku Tak niedawno byłam Twoją Księżniczką z bajki Ty byłeś moim księciem Strugi deszczu obmyły mnie z wszelkich ludzkich uczuć Chciałam sie ich nauczyć na nowo Lecz żaden ludzki podręcznik tego nie uczy Wolałam odejść tak niepostrzeżenie Zbyt wiele krzywd już zadałam To nie śmierć do mnie przyszła To przyszły moje kłamstwa Kłamstwa,które nie pozwoliły mi oddychać I powiesiły mnie na swych literach... -
Nie chcę
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie chcę w skrajnej ciemności żyć I ciszą się śmiać Milczeć rozmową I płakać kamiennymi łzami Nie chcę krzyczeć o poranku By móc z toba porozmawiać Zbyt wiele potłuczonych porcelanowych wspomnień Leży martwych na podłodze, wbijając się w każdy centymetr naszego jestestwa Telefony fałszywych obietnic milczą Mówiąc o prawdzie Rozpisane na ścianach atramentowe litery Krwawią wypowiedzianymi słowami Nie chcę tak Nie chcę patrzeć gdy najważniejsza rola Stoi na drugim planie, ukryta za kotarą Bezkresnego czasu Nie chcę odbierać telfonów bez słów Ani pić herbaty bez wody Puste mieszkanie ma swoich nowych właścicieli Może się nie pokaleczą naszym życiem Jeśli zapytasz dlaczego jesteśmy kilometry stąd Odpowiem: nie chcę tak więcej żyć.... -
Kłótnia
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rozerwane serca wykrwawiają resztkę słów Podarte zdjęcia walają się po podłodze przeszłości Wszelką cisze rozwiał wiatr Tylko te posiniałe twarze przypominają dawnych nas Nieodebrane telefony wciąż dzwonią nocami Wyrwane kartki z adresami rozwiał wiatr Zczarniałe obrączki spoczywają na cmentarzu pamięci Potłuczone szyby ranią ziemię Zegar bezlitośnie tyka, odwrócone słowa rozbiły talerze wyprowadziły się z mieszkania opuściły miasto zrobiły miejsce dla nowych lokatorów Rozedrgane dłonie po omacku Próbują pozbierać odłamki wspomnień Dawno ukradzionych przez jedną chwilę Tak brutalnie zakrwawionych twymi ustami Nienawidzę Cię! Tak powiem ci prosto w twarz Nie mów mi o miłości! Daj mi spokój, chcę zostać sama To nie łzy, to krople złości -
Urodziny
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W przyszłym tygodniu masz urodziny za rok pewnie już cię nie będzie. M. Roberts, Lacrymae rerum Być tą brzydką i podstarzałą kobietą Troszczącą się o jedynego mężczyznę jaki został w twoim życiu Mieszkać w domu złudzeń, pokrywających się z prawdą Żyć ze stygnącym już mężczyzną Pisząć: W przyszłym tygodniu masz urodziny-upuszczając filiżankę- za rok pewne-płacząc rzewnymi łzami-już Cię nie będzie Chodząc do niego każdego ranka Głaszcząc czule go po głowie i myśląc nad życiem Okazując,że liczy się tylko on, nawet w łóżku zapewniając Że jest najlepszy Chwaląc to co było,przyjmując wizyty person czasu Studząc mu zbyt gorącą herbatę i znając jego numer kołnierzyka Tuląc się do niego ,myśląc że nigdzie indziej nie mogło być tak jak było tutaj Z nikim innym,ani kiedykolwiek indziej nie mogło być tak jak było tutaj Tak to jest szczęście Wspólne życie i odchodzenie A teraz odchodzisz, by zapisać się na kartce wyrwanej pośpiesznie z byle jakiego zeszytu, kartce porwanej przez wiatr czasu Odchodzisz skubiąc płaki róży i bawiąc się w "kocha-nie kocha" Możesz odejść, bo wszystko zwane szczęściem się wypełniło Byłaś z nim aż do końca Teraz jesteś wolna.... -
Prawda nieznana
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tam gdzie na krańcu świata pod kopułą wielu leży sen Dokąd nikt nam znany dotrzeć nie mógł Tam zaczyna się dzień Gdzie szara mgła opada Tam zaczyna się świt Czyż prawdą nie jest słodycz beztroski? Czyż prawdą nie jest ciszy bieg? Dokąd nas los zmienny zaprowadzi? Ileż dróg przed nami utajono? Im dalej do nikąd Tym więcej prawdy Im bliżej przystani Tym więcej niepewności Im dalej przez żywota kamienie Tym dalej od prawdy na tym świecie Gwarliwa cisza rozmawia swym milczeniem Śmiejąc się nam w twarz Wykrzykuje to co nieznane Gdzieś kona echo odbite od strun duszy Przygasa zakrawawiony obłok krzywd Gdzieś wisi ogłoszenie: nie ma nic A przecież jakkolwiek by nie było Zawsze jakoś było Bowiem nigdy tak nie było Żeby jakoś nie było Tam gdzie mowa ma swój kres A słońce już nie wraca Początek swój bierze Rozmowa o tęsknocie Milczeniem słów owiana Miłość wyznana spojrzeniem Oddech wieczności Cisza wiatru I tylko ów para ciałem i duszą zwana wciąż gra Gdy do drzwi śmierć puka Ów człowiek odpowiada "Poczeka gdyż życie to gratka człowieka" -
Minęło
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Uwziąłeś się na mnie,oceniaj poezję innych bo jak narazie widzę,to uczepiony wisisz przy moich literach.A one są moje.A ja i Gryf nie randkujemy.Jakbyś chciał wiedzieć to w ten sposób wyrażamy zachwyt o swojej poezji,ale taki jak ty człowiek tego nie zrozumie... -
Korale
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przeliczam czarne paciorki dni Kłamstw wymykających się aż po krańce wytrzymałości Kończą sie granice złudzeń Utulonych w naszej psychice Niestrudzenie... Niczym aktorka walcząca o jedyne miejsce na scenie Stawiam czarne litery słów Ostałej się jeszcze Miłości Z każdą chwilą korale są coraz dłuższe -
Minęło
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakubie napisz coś sam,skoro tak osądzasz innych.Wątpię,żebyś władał w ogóle piórem. Najlepiej jest krytykować innych,a o sobie zapominać.I proszę o opuszczenie tegoż miejsca. -
pogrzeb Jana Pawła II i śmierć bezdomnego
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Michał Wilk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hmmm...to nawet nie jest wiersz więc nie używajcie tej nazwy bo bezcześcicie coś tak pieknego jak wiersz.To jest jedynie nędzna poodzielana proza.Jeszcze daleka droga przed tobą.A pisać o religii nie ma sensu,moim zdaniem choć jestem wierząca bo można sobie napytać biedy.Są sfery życia,gdzie nalezyu posługiwac się jedynie świedzkością. -
Minęło
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję Gryfie za obronę,tylko ty jeszcze tutaj jesteś wartościowym człowiekiem,w przeciwieństwqie do innych.Ja do tego Jakuba nie będę pisać,wiesz szkoda mi [palcy,a sądzę,iż należty to zgłosić do admina,bo to zakrawa o pomstę do nieba. Jeszcze raz dziękuję Pozdrawiam -
Minęło
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzień za dniem mija, żaden nie zostawa Wskazówka zegara bezlitośnie tyka Czas karmi się naszym życiem Suche liczby ograniczają nas za życia Coś kiedyś było Coś się zaczęło Coś się skończyło Gwiazda przeznaczenia spadła Ku nicości, zatopiona w słońca blaskach zaszła wraz z nim Gdy raz słońce zajdzie, więcej już nie wraca Stoję naga w deszczu pradwy Na nic mi parasol, i tak zmoknę Wiem, że to co było minęło Jedna ulotna chwila zwana życiem Też mija i minie jak wszystko inne Gdzie jesteś jeśli jesteś? Słowa dziś puste Obumarłe czasem Są jedynie epifatium na grobie Wczoraj jeszcze tu A dziś... 24 godziny temu Czułam oddech twój Słyszałam jęki A teraz tylko Pozostało ciało Cień człowieka -
****
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O ma niebogo,grzechu mój słodki Tyś snów moich jawną osnową Jawisz sie światu jak gwiazda o świcie Gdzie jesteś jeśli jesteś? Mowa srebrzysta na strunach skrzypc wygrywa Włos pozłacany blaskiem olśniewa Lice twe wybielane, dziś różem oblane Zawstydza marmury swym pięknem Tyś cieniem wiatru, co sunie po duszy Oplatasz swym szeptem wszystkie istoty Spojrzenie bezkresne przenika dogłębnie Serce wciąż dobre, goreje jeszcze Młodość twa szepce słów tkliwą gamę Tyś bezimienną, nieodgadnioną częścią istnienia Damą wśród kobiet i światłem wśod cienia Grzechem mym słodkim, sensem istnienia Oczy jak ogień, płoną wciąż żarem Piję z kielicha krew gorzką prawdy Upajam się chwilą, na nic cnota i bogactwa Liczy się chwila, jedna część z mgnień tysiąca Marność wciąż słynie i tak już do końca -
Lęk i zwątpienie
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Gryf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Śliczny wiersz.Dłoń swą Ci podam,zaprowadź mnie tam gdzie świat się kończy... -
Gdzie jesteś?
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdzie jesteś gdy Cię nie ma? Gdzie jesteś gdy myślę o tobie? Gdzie jesteś gdy skrycie płaczę? Wiem,że kiedyś byłeś Ale ten czas dawno miniony się nie cofnie Słońce, które raz zaszło nigdy nie wróci I choćby szukać sensu tego mijania Znaleźć można jedynie ulotność Chwil wyrwanych małym dzieciom W rogu pokoju spoczywają baletki Bezsenność nocy odbira rozum Gdzie jesteś, gdy po szarych ścianach Przelatują czarne kruki przeszłości? Gdzie jesteś gdy wspominam dzieciństwo? Przegrałam to, co miałam do wygrania Przegrałam tę jedną ulotną chwilę Jedną pośród miliona Płomień świecy dawno już zgasł Zgasły też i marzenia Nadszedł zmierzch I gdy tak czekałam Zrozumiałam, że nie potrafię Kochać mniej Czasami upadam szukając wyciągniętych do mnie dłoni Twoich dłoni Lecz wiem, że są jedynie mgłą, która przeminie Czasami potykam się o wspomnienia Skreśliłam niepotrzebne Gdzie byłeś gdy i Ciebie skreśliłam? -
Prawda o mnie
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję :) Starzeję się jakby nie patrzeć,dusza szybciej dojrzewa Oczywiście Gryfie,dziękuję za to,że jesteś. -
Prawda o mnie
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To było dawno Gdy jeszcze czekałam Stojąc na peronie marzeń Moknąc w deszczu prawdy Lecz łzy zamoczyły parasol czasu I schowałam się tam gdzie byłam bezpieczna Często nosiłam białe rękawiczki Byleby nie pobrudzić sobie dłoni A przecież to ja byłam brudna nie otoczenie Ilekroć wracam do domu, o ile te cztery ściany można nazwać domem Mam wrażenie,że nie wszystko spakowałam Że coś jeszcze zostało Wiesz, wieczorami gdy byłam sama Bałam się spojrzeć w lustro A wiesz dlaczego? Bałam się ujrzeć siebie Tak,siebie,bałam się siebie Tego,że nie dojrzę swojego człowieczeństwa Sprzedanego za pół ceny Przestałam czuć to co ludzkie Już nie czuję zapachu łez płynących po mojej twarzy Już nie czuję bólu serca A przecież często boli Już nie czuję swojej duszy Dlaczego? Prawdą o mnie jest to, że Chciałam chwili szczęścia i aby to dostać Oddałam wszystko co miałam Czasem dotykam serca, które bije jeszcze resztkami nadzieji poczuciem wielkiego niespełnienia wspomnieniami codziennego szczęścia i wiarą w człowieka Człoweka czekającego na lepsze jutro....