
Dama Kameliowa
Użytkownicy-
Postów
352 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dama Kameliowa
-
Ślad
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozostał jeden ślad Widoczny w mroku Na ścieżce życia Szeptem naiwnie Cię wołam rozsypanymi słowy Umyślnie układanymi w robieganych myślach dniach niepoukładanych Żyjąc raz tu ,raz tam wciąż inną datą na kalendarzu W rzeczach i kolorach szukam twej barwy Nasłuchując każdego szeptu nocy Palcami wodząc po lustrzanej twarzy Pisząc list wzrokiem zabłąkanym Szukam twego śladu Zostawionego gdzieś dla mnie Tej jedynej róży pośród miliona -
Wrócisz
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję wam wszyskim za te ciepłe słowa. Pozdrawiam serdecznie -
Wrócisz
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdzieś w dali tli się świeca Już ostatnia Ciemność rozmawia ze mną za dnia Tęsknię, gdy nie powinnam Tafla lustra pęka od widoku łez A przecież dzwonisz i rozmawiasz ze mną Pistolet i jedna kula Strzeliłeś gdy ci zabroniłam Teraz tulę cię do snu Nadeszła zima jesienny liściu Jakże zimie podobna jest rozłąka Ciszą przeplatana mowa urywana Niedopita herbata stygnie marzeniami Rozrzucone fotografie płoną wspomnieniami Jeszcze tu wrócisz Wrócisz żywy do świata umarłych Bezimiennych ludzi I zaśpiewasz swą pieśń... -
A przecież
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zdejmując ubranie próbuję ubrać w słowa Niewypowiedziane i opowiadam o snach, które złośliwie nie chcą się przyśnić. Pukają o świcie powitane rozczarowaniem Nie otwieram, a Ty nie dziwisz się, bo już wiesz, że po prostu nie umiem przyjąć rzeczywistych pragnień. Nawet gdy próbuje Cię nazwać, to na myśl przychodzi tylko napar z rumianku i liści szałwi, którego przecież nigdy nie próbowałam. Intuicyjnie wiem, że koi. Nie wierząc. Wertując kalendarz szukam dat, które nadadzą ram beztroskim chwilom ramy. Papier drży w rękach moim strachem, bo on też nie potrafi zapobiec bezlitosnemu zapominaniu Obiecaj mi, że kiedy znów będę miała racje i wszystko Stanie się przerażające, będziesz pamiętał, że Bardzo chciałam to zmienić i ze zwykłego roztargnienia tylko, zapomniałam zacząć od siebie. Muszę wyglądać strasznie śmieszne tak panicznie Przerażona strachem i słowami nigdy niewypowiedzianych A przecież przy Tobie. -
Ogień w kominku
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ogień w kominku zawstydzony Zasłania oczy Gdy ty tulisz mnie w ramionach Usypiasz we mnie Ciemne twarze. Biała sukienka Już nie taka biała A krew zaschnięta W kąciku warg Dzisiaj jakby słodsza.. Zgubił się wiatr W zamęcie chwili Gdy gładzisz dłonią Moje włosy Wyczesując z nich wszystkie pragnienia wczorajsze złe sprawy już nie takie jasne a cienie na ścianie dzisiaj jakby śmielsze... -
Żegnaj
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Żegnaj... Mówisz jakbyś odchodził na zawsze, a przecież wrócisz, niedbale na krzesło płaszcz beżowy rzucisz. Pogładzisz po włosach, policzku, po ręce, a ja skąpana w słońcu w zielonej sukience, uśmiech przywołam na twarzy. Zaczekam aż ty również, takim mnie obdarzysz. I jak wartkie strumienie z ust popłyną słowa, słodki trel kochanków ukoi nas mowa. Gdy powiemy wszystko, na rozkaz twej ręki, zsuną się ramiączka zielonej sukienki. Dzielić się sobą będziemy do świtu, tonąć w objęciach, konać z zachwytu. Rano znikniesz prędko, Bo czas cię pogania Zdążysz tylko szepnąć słowo pożegnania... -
Koszmary z dawnych lat
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oh dziękuję Ci,ja także ciebie pozdrawiam cielputko.Miło jest znać twoje imię.Janku mój drogi przyjacielu :) -
Koszmary z dawnych lat
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kiedy starzec budzi się po cierpienia pełnym śnie. W myślach znów zwiędnięty kwiat, Znów koszmary z dawnych lat. Gdy płonący zbrodnią bat W ręku trzyma cichy kat. Nie chce o nich słyszeć świat, O koszmarach z dawnych lat. Obraz śmierci, obraz zła Pełna żalu spływa łza. Krwią zbryzgany piękny sad, Precz z koszmarem z dawnych lat. -
Dwoje ludzienków
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dwoje ludzienków maluczkich Idzie przez życie trzymając za rękę wielką miłość Tacy mali, podobni tak Tyle, że z innych bajek Zawirował jesienny liść Na wietrze słów Minął deszcz, minęła słota Ich uczucie stopiło lody Ludzkiego cierpienia Tak mali, a w ciemność pójść się nie bali Trzymając sie za ręce Szli na koniec świata Dwoje ludzienków maluczkich Na moście życia się spotkało Tacy mali, podobni tak Z wielką miłością za pan brat Tyle, że z innych bajek... -
Orfeusz i Eurydyka
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakże tęskni ma dusza Do ciepła ciała twego Bezimiennie wciąż ruszam Szukać daru utraconego Nigdyś dni szczęśliwe Sielanką mijały Dziś beztroski przymioty Przez wiatr rozwiane Kołaczą na morzach,oceanach Drogi swej znaleźć nie mogąc Widziałem słodkie ust twych konanie Jakiż ból to był straszliwy Szukałem Cię potem lecz znaleźć nie mogłem Zniknęłaś jak mara, gdzieś jakiś cień mi błyska Lecz postać daleka, dosięgnąć nie zdołam Gdzież się podziałaś Eurydyko złota? Już trwoga ogarnia me ciało Stało się coś co stać się nie miało Toż bramy Hadesu, zamkneły się z hukiem Kobieta weń weszła, i już się nie wróci Dano mi szansę, odzyskać Cię miałem Lecz oczy łakome patrzeć na Cię chciały Zgubę przyniosły memu miłowaniu Teraz Cię nie ma i nigdy nie będzie Łez oczodoły wyschłe wciąż płaczą Życie obrzydłe już światu Skończyć się pragnie Dusza już cierpi ostatnią rozłąkę Nagle tak pociemniało I cisza nastała On umarł i ona umarła Lecz dusze rozwiane Nigdy weń się nie znajdą... -
Orfeusz i Erydyka
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakże tęskni ma dusza Do ciepła ciała twego Bezimiennie wciąż ruszam Szukać daru utraconego Nigdyś dni szczęśliwe Sielanką mijały Dziś beztroski przymioty Przez wiatr rozwiane Kołaczą na morzach,oceanach Drogi swej znaleźć nie mogąc Widziałem ust twych konanie Jakiż ból to był straszliwy Szukałem Cię potem lecz znaleźć nie mogłem Zniknęłaś jak mara, gdzieś jakiś cień mi błyska Lecz postać daleka, dosięgnąć nie zdołam Gdzież się podziałaś Eurydyko złota? Już trwoga ogarnia me ciało Stało się coś co stać się nie miało Toż bramy Hadesu, zamkneły się z hukiem Kobieta weń weszła, i już się nie wróci Dano mi szansę, odzyskać Cię miałem Lecz oczy łakome patrzeć na Cię chciały Zgubę przyniosły memu miłowaniu Teraz Cię nie ma i nigdy nie będzie Łez oczodoły wyschłe wciąż płaczą Życie obrzydłe już światu Skończyć się pragnie Dusza już cierpi ostatnią rozłąkę Nagle tak pociemniało I cisza nastała On umarł i ona umarła Lecz dusze rozwiane Nigdy weń się nie znajdą... -
Nie pamiętam
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie pamiętam twojego imienia Nie wiem od jakiej litery zacząć Tak by choć trochę była twoja Nie pamiętam słów wspónie wypowiadanych Nie wiem co napisać na czystej kartce Tak by choć trochę to przypominało słowa Nie pamiętam nocy razem spędzonych Gdy dwa ciała grzały się w swym ogniu Nie wiem ile drewna dorzucić do kominka Tak by znowu było ciepło w czerech ścianach Nie pamiętam blasku księżyca srebrzystego Nie wiem ile świec zapalić w oknie Tak by było tak samo jasno Nie pamiętam twojej postaci Nie wiem jak wywołać te wyblakłe zdjecia Tak by było widać choć odrobinę Ciebie Nie pamiętam tych dwóch ostatnich słów Nie wiem gdzie ich szukać Tak by znów móc cieszyć się życiem -
Czuć Cię
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W oknie paliła się świeczka, wtulając się w powietrze czuję Cię każdym kawałkiem mojego ciała wszystkimi zmysłami jeśli bym mogła zrobiłabym perfumy z tego wszystkiego by móc dalej Cię czuć jakkolwiek Ale Cię nie ma Stoję pośród czterech ścian, moich na własność w pięści z całych sił zaciskam twój zapach chcę aby każdy milimetr skóry czuł twój dotyk ale zapch słabnie i wietrzeje dusza wycieka przez oczy tafli jeziora W oknie pali się świeczka To co mnie z nią łączy to moje uczucie gasnące z każdym powiewem wiatru -
Spóźniłam się
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Spóźniłam się? Nie!!! Spóźniłam się, już za późno posrebrzane dłonie owinięte wokół twojego gardła, wiszące słowa A pod tobą wyroniona krew Wybacz to wiatr zatrzymał mój pociąg Te twoje oczy, znowu bawią się ze mną Teraz ty jesteś taflą jeziora, która widzi tylko siebie, mogę się w tobie przeglądać Ale ty mnie już nie widzisz Te twoje zimne dłonie zawsze były obok Teraz są jeszcze zimniejsze, może cię ogrzeję Usta słódkie niczym miód, teraz zsiniałe Przepraszam, zapomniałam zakmnąć okno Pozwolisz mi jeszcze usiąść obok ciebie? Muszę ci powiedzieć spóźnione słowa Ta krew której nie zmyje cała woda oceanu Te spojrzenie, które nigdy nie zniknie z pamięci Ta twarz spokojna jak zawsze, tyle, że bez wyrazu Bezimienne ciało Zbyt cicho mówiłam A teraz Spóźniłam się... -
Przeżyć
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zapłakać Choć raz Rzewnymi łzami Wylać swe tęsknoty do morza Zapomnieć Choć na chwilę Zatrzymać bieg myśli bezwładnych Nie tęsknić Tylko raz By móc na chwilę Normalnie zasnąć nocnym snem Kochać Przez całe życie By więcej sie nie martwić Że ktoś nas zostawi Umrzeć Cichutko By nikt nie tęsknił Nie płakał By nie kochał By zapomniał... -
Wiatr
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przeszłam przez życie Jak wiatr wiejący zmiennie Z nieznanej Ci strony Czasem ciepła, a czasem zimna To bez znaczenia Były chwile gdy coś mówiłam Lecz moje słowa tłumił deszcz Ludzkich łez On mówił za mnie zbyt głośno I tak jakoś niewyraźnie Czasami dotykałam twej twarzy Lecz wtedy zamykałeś okno A ja uwięźniona kołacząc Szukałam miejsca ucieczki Chciałam Cię przytulić Pocałować Lecz byłam tylko jednym mgnieniem Zbyt krótkim, abyś mógł coś poczuć Wiele razy mówiłam,że cię kocham Lecz moje słowa odbijały się Od tafli lustra, zgłuszone muzyką Ze strun duszy Kiedyś nmie dostrzegłeś Odbitą w szkle Popatrzyłeś na mnie i wtedy stało się Rozpłynęłam się, Ale udało mi się zrobić zdjęcie Zawsze mnie słyszałeś A choć nie dostrzegałeś Mówiłeś,że kochasz Byłam Twoim wiatrem niosącym życie... -
Ta ostatnia chwila
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To już ostatnia chwila Więcej już nie będzie Spalonych fotografii nadszedł czas A one żywe są wśród nas Wyblakłe postaci uśmiechnięte I tylko te ostatnie słowa zostały Wspomnienie Czas Miłość Życie Śmierć Teraz już nic nie czujemy Bezimienni przemierzamy świat A może świat chodzi po nas? Odgrodzeni murem samotności Nie widzimy blasku dni i nocy Chodząc po omacku obijamy się o siebie W ostatniej chwili pamiętam Mówiliśmy tak wiele Ale nigdny nie dopowiedzieliśmy do końca Mówiłeś,że kochasz, a ja że ciebie Ale co znaczą te słowa w ciszy? Jak je wypowiedzieć, gdy nic już nie można? To ostatnia chwila Sprawdźmy czy wszystko Zamknięte Teraz możemy iść spać -
My szaleni
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A my nie chcemy uciekać stąd Krzczymy w szale wściekłości i pokory Stanął w ogniu nasz wieli dom Dom dla psychicznie i nerwowo chorych Jesteśmy inni Skazani na szaleństwo czterech ścian Myśli ciasno upchane kołaczą do drzwi Skazani na samych siebie Widzimy świat Pochód ludzi bez twarzy Słyszymy świat Krzyki,płacze,szydercze śmiechy Nie umiemy mu przytaknąć Bo nie rozumiemy go Czujemy się inni Może lepsi, a może gorsi A przecież jesteśmy tacy sami Tak samo szaleni Szalenie sami Jesteśmy ludźmi bez twarzy Wbitymi w tłum Spłónął nasz dom Ale już nie krzyczymy Bo nie uciekliśmy... -
Obudź się
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie zależy mi byś spał Chcę jedynie byś tu obok stał Proszę obudź się Nie mam siły by cię podnieść Nie chcę rozmawiać z twoim ciałem Przecież ono mi nie odpowie Nie wiesz jak się obudzić? To takie proste Tak wiele słów zawisło na linie Gdzieś w dali stoi kat i zabija kolejną niewinną istotę Te nieme krzyki zamiast głosu Rozrywają mi duszę Proszę obudź się Nie powiedziałam Ci jednego Zachowaj ten sen na jutro Pamiętaj,że kiedyś tu spotkali się dwaj krasanle, tacy podobni Lecz z innych bajek Chcę zrobić Ci zdjęcie Ważne byś się nie poruszył Nie budź się będzie mi łatwiej Pamiętaj nie zależy mi byś spał Chcę mieć ciebie obok Chcę dokończyć tę bajkę A może wyjdzie z tego Królewna Śnieżka Obudź się... -
Mury
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A mury runą I pogrzebią stary świat Dogorewająca nadzieja Tli się resztą sił Poległa wiara krwawi na marmury A po miłości pozostało zaledwie Kilka nic nie znaczących słów Wszędzie taka cisza, że aż męczy Percepcja istnienia jest tak nie do zniesienia Że aż boli Mury miały runąć Miał być nowy świat Miał...lecz go nie ma Odzieleni murami samotności Kroczymy przez życie Nie znając samych siebie Każdego dnia mijamy tysiace Nic nie znaczących pustych ciał Szare twarze, to widzimy w lustrach dusz Czasem chcemy uciec I wtedy biegniemy co sił Lecz zderzamy się z rzeczywistością Która pękając nas rani I gdzieś tam wykrwawiamy się Tacy bezimienni Mury miały runąć Miał być nowy świat Lecz mury urosły A świat jest mniej ludzki -
Zimny drań
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Już taki z ciebie zimny drań Przyciskasz, szarpiesz i dusisz mnie Grasz na mnie jak na kontrabasie Nic nie masz i o tym wiesz Już taki z ciebie zimny drań Ja już tak mam, że wolę zimnego drania Chodzę sobie,mam swój wdzięk i ty o tym wiesz Tobie wszystko jedno Bo jesteś zimny drań Już nie masz nic, rzuciłeś to, wolałeś na mnie grać A ja posłuszna stoję sobie Czekam aż uderzysz w ton Weź mnie w dłonie Poczuj mnie Niech wibracja przeszyje nas Zagrajmy razem mój zimny draniu Pośpiesz się bo tracę zmysły Już taki z ciebie zimny drań Przyciskasz, szarpiesz i duszisz mnie A ja krzyczę, i krzyczę, chcę więcej Jak dobrze mi jest Bo zimny drań najlepszy jest... -
Przyjaciel
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mówią, że przyjaciel może być tylko jeden Lecz oni mijają,odchodzą i wracają Suną przez życie jak chmury na niebie Ci lepsi przystają, wyciszają serca kołatanie I słów twoich rzewnych słuchają Radzą w trudnym momencie Uczą łamać bariery życia, byle by było dobrze Ci gorsi, robią wszystko by zagłuszyć Swoje serce, udają że słuchają Słow twoich szczerych Fałszywie Ci radzą, śmiejąc się z naiwności twej Rzucają Ci kłodami, byle by móc obejrzeć twój upadek Lecz czasem zdarza się zamiana Ci lepsi gorszymi się stają A gorsi lepszymi pozostają I wtedy stwierdzamy "Prawdziwego przyjaciela, poznaje się w biedzie" Bo wtedy nie ma już co dać, nie ma też co brać Pozostaje wiara w serce, i słowa Lecz tylko te prawdziwe Taki przyjaciel nie zawiedzie nigdy Taki ktoś to przyjaciel... -
Żegnaj
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Żegnaj.... wciąż obija mi się po głowie Byłeś tak blisko, a teraz nie wiem gdzie jesteś Było tak ciepło,a teraz zbladłam smutkiem Powiedziałeś żegnaj,żegnaj na zawsze I odszedłeś jakgdyby nigdy nic A ja, stałam tam gdzie mnie zostawiłeś Porzucona i samotna Ze zmienioną twarzą, pełna milczenia i bólu Liczyłam,że wrócisz, lecz ty odszedłeś na zawsze Pożegnałeś mnie bez słowa... Żegnaj,tylko tyle... -
Dziwka
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Powoli rozpinam guziki swojej bluzki, w której kieszeniach głębokich chowam wciąż myśli moje poskręcane, niemyte, pakowane niechlujnie. Spada na drewnianą podłogę, kurz jakby odskakiwał od niej ze strachu. Wyobrażam sobie zmysłową muzykę, do której i tak nie tańczę w sposób dla Ciebie widoczny. Jak harmonijka padają na ziemię też bawełniane, sztywne spodnie uplecione ze wszystkich słów. Splatają się ze sobą, krzyżują, tworząc ciepły i delikatny materiał. Zwijam ze swoich nóg pończochy, gniecąc każdą poliestrową teorię. Muzyka jest coraz głośniejsza, szaleję, a Ty widzisz we mnie spokój. Bielizna, skrywająca najwstydliwsze i najintymniejsze prawdy zwiedza brudne rogi pustego pokoju. Stoję przed Tobą zupełnie naga, upokorzona na własną prośbę. Pozbawiona wszelkich przekonań czekam, aż się przełamiesz. Chcę Cię przeprosić, czując, że jesteś niezadowolony i zawiedziony. Jestem Twoją rozpoczętą imprezą, książką bez żadnej okładki. Jestem Twoją rozpaczliwą prośbą i siarczystym ciosem w sedno. Jedną z wielu wyrwanych pustych kartek z notesu, niezdobioną. Dziś jestem Twoją drogą dziwką. -
Aborcja
Dama Kameliowa odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mamusiu! To ja twoje dziecko Śniło mi się na jawie, że stalowe ręce mi Cię odbierają Moje malutke oczka widziały Te zakrwawione życiem narzędzia Tak bardzo się boję Nie chcę umierać tak szybko Nieznana przez innych Tyle niewypowiedzianych słów Czeka na mój głos Dlaczego mnie nie chcesz? Przecież jestem perełką, Owocem miłości Czy zrobiłam coś źle? Tak bardzo Cię kocham Mamusiu! Pomóż mi szybko Ja zasypiam Zaśpiewaj mi chociaż kołysankę Nim te zimne dłonie Wyjmą mą główkę Mamusiu Tak bardzo się boję...