Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

BlackSoul

Użytkownicy
  • Postów

    1 240
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez BlackSoul

  1. lepiej nie Marlett, bo zostanę uznana za czarownicę ;)
  2. Baaaaaaaaaardzi wam wszystkim dziękuję :):):):):):) Oj tak, oby jeszcze jeden tysiąc :) Może dożyję ;) \_/
  3. Witam Mogę zostać uznana za osobę niepoczytalną lub poprostu głupią, ale czułam, że muszę to zrobić. To jest mój 1000 raz kiedy zabrałam głos na tym forum :):):):):) Wasze i moje zdrowie ;)
  4. Chciałabym móc wzbudzić w Tobie nieśmiałość, ale czy wciąż bym Ciebie kochała? Patrzysz na mnie, ukradkiem. Lekko muskasz bok mego kimona. Czasem zawędrujesz ręką w okolice szyi nie dotykając jej. Widzę Cię często, jak stajesz na długość ciała gdzieś w centrum mego spojrzenia. Oblewam Cię myślami jak wodospad który swego biegu nie zmieni. Podnoszę powieki ciężkie jak kamienie, z samego dna siebie. Kieruje je w Twoją stronę mokre, słone. Ty nie czujesz boleści zakrwawionej wiśni. Nie smakujesz jej goryczy, nie dostrzegasz pęknięć. Dobrze ukrywam jej ból w klatce słowika. Jego śpiew ją zagłusza i uspokaja. Pozwala łagodniej patrzeć na świat barw, na świat w którym istniejemy obok i daleko od siebie. Dzielą nas mosty z drewna, lasy liści, pola zbóż i ciernie. Kiedyś próbowałam do Ciebie dojść. Znalazłam nawet drogę, ale zatrzymałam się. Nieśmiałość? Zapragnęłam Cię przez Twoje niewzruszenie. Słuchałam jak mówisz w przestrzeń, daleko za mną. Wyobrażałam sobie jak mnie nazywasz, jak podajesz wodę, jak otaczasz słowem. Jak cieszysz się z mego odnalezienia. Spotkam Cię we śnie, pod drzewem wiśni, gdzie po raz ostatni zaznałam szczęścia.
  5. I poszła w zamazanie dnia, Pani lekkich obyczajów, ta co nie usłuchała głosu. Po bezsilności i ciętej ranie na płucach przeżyłam, budując świat od nowa. Zaschły na mnie pola druzgocących porażek, trójwymiarowe niechcenia i inne już nieważne. Próbuje sobie przypomnieć jej wyraz nadto oświetlony-przeżyty. Jakaś część mnie wariuje, a reszta patrzy kręcąc potylicą. Zacieram ręce – to nie czas na sycenie. Wyobrażałam sobie to inaczej. My dwie na wieczność, my nieogarnięte, uchwycone w jednej pozie, odlane ze słoneczników. Ręce długo nie umiały się rozplątać z uścisku. Gdzieniegdzie błagalne spojrzenia by wszystko naprawić. Noce , ech jak trudno zapomnieć. Wtedy świat stawał na głowie, pokój wypełniał się spójnością i zapachem moich-jej perfum. Pachniała sobą. Kiedy odchodziła, długo leżałam wykradając ją z poduszki. Dni mijały wolno w tempie Rosyjskich pociągów. Ciągnęły się po linii prostej przez niezmierzone stepy. Widziałam w szybach nasze odbicie i słonymi łzami zamykałam oczy. Wkońcu zgubiłam datę zapisaną w kalendarzu, nie wiedziałam czy jest noc czy nadszedł poranek, pierwszy czy ostatni dzień miesiąca. Tygodnie zlały się w pochmurną poczekalnie. Na nią ? Na zbawienie ? Na … coś kompletnie dziwnego. Minął czas nieokreślony. Wolność samotna nie szczypie, ona się wżarła w mózg i spojówki.
  6. Ewo dziękuję za plusa :) Szkoda, że jesień taka szara a nie złocista :( pozdrawiam
  7. Judyt to gites, że ci pasi ;) xD pozdrawiam
  8. Makar miejmy nadzieję że tak :) Katarzyno cieszę sie niezmiernie :) pozdrawiam :D :D
  9. Rozedrgało się pudło przeźroczyste, umyte do suchego kłębka. Mama mówiła „Nie rozmawiaj z nieznajomymi” a ja i tak po swojemu ułożyłam sobie życie . Wyciągnęłam lśniące paznokcie i dałam się porwać szarej konsternacji. Byłam naznaczona i błyszczałam w cieniu jak radioaktywne muchy które lgną do gówna. Czy to pytanie, jak się powstrzymać, a może błogie stwierdzenie urwane w połowie wymówienia. Na razie po raz setny upadłam i mam dość, ale kto wie. Rzeka jest długa. Z każdej strony inna.
  10. Kto wie jaki adres e-mail ma nasz administrator ?
  11. bardzo mi się podoba :) najbardziej : bezwstydu dziecka pieluchy zmieniłam na podpaski mleko na kawę bez smoczka nie używam pozdrawiam :)
  12. No i co ?! I wielkie krowie G !!!! Boże co za admin. Palce ci urwie jak coś wyjaśnisz ?!?!?!?!
  13. też mam taką nadzieje , ale niestety pewności nie mam :) dziękuję za odwiedziny panie mrozie :D pozdrawiam
  14. Mr S. i to mnie niezmiernie cieszy :D moja duszyczka płacze ze szczęścia :D:D ;P pozdrawiam
  15. Przy +/- niewygodne skreślić ;) Dziękuję :):)
  16. Patrzę przez ludzi, gdzieś poza równik, w dal zatrzymuje wzrok na gwiazdach połowie ud, rozłożonych ustach zastygam jakby na niby bez pośpiechu opadam na miękki materac zaplatam się, zaciskam spinką, odpunktowuję naskórkiem nawilżam ręce - bywam tu i gdzieś czasowo o poranku odchodzę, w nocy nachodzę i dyszę jestem morfiną wspomnień, tajemnicą snu nie ma w tym żadnej wzniosłości czy ciekłej enigmy raptem wyliczankowa gra przenośnią z przegadaną symboliką ciał bezzgłoskowość nadciąga od wschodu i kłuje poranną mżawką.
  17. Dziwi mnie jedna rzecz. Czemu admin nie umieści wątku w którym wyjaśni nam o co chodzi? Przecież to nic trudnego ...
  18. Aniołku nie wiem, może drogi zapomniałaś ;> muszę ustawić jakieś znaki kurcze :D bo wszyscy o mnie zapomnieli :) dzięki za komentarz :D
  19. Mr. S cieszę sie że wkońcu pana przekonałam :) Pancolku "ż" zaginęło w akcji i zostało "czy" ;) Och no nie gniewam się i polecam zaglądać częściej ;) pozdrawiam panów i dziękuję za komentarz :) :)
  20. dzie wuszko przykro mi ale taką mam wizje pozdrawiam i dziękuję za odzew
  21. Odrzuciliście zakurzone księgi czasów czy to nie zbrodnia ? spaliliście słomiane pragnienie wolności i w pław dotarliście do nowej niewoli - dążenie kieruje do przodu a Wstecz zaciera znaki dziś zapomnieli sięgają w morze.
  22. Wiesz nie musi to nikogo bawić, poprostu spróbowałam czegoś innego.Jeśli się nie przyjmie to trudno :)
  23. od ulic do przekrętów od marszałka po karton od kropli po ocean Miasto,miasto,jedno wieszają wieszaki zawieszone w szafie szumią szyszki na sosnach przemoczone widzą widziciele wiele zawężając pole * cywilizacje nakreślają M na masowo
  24. Mojej koleżance też się tak dzieje jak Olesi ale już od paru doobrych dni. Mogę wiedzieć o co chodzi ??
  25. Messalin , jakiego cienia ? Bo niestety, ale nie rozumiem ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...