
6 kilo
Użytkownicy-
Postów
754 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez 6 kilo
-
de bosek, myślałem o tym co napisałeś, dziękuje i pozdrawiam, jacek.
-
a za sprawą Judytki, z przyjemnością umówię się z Tobą na rozmowę, muszę tylko nabrać sił by pokonać swoje własne słabości, jacek.
-
egzegeto, miły mi Czytelniku, ten wiersz jest "dedykowany" śmierci, właśnie JEJ, pośrednio, bo ona KOGOŚ zabrała, gdybym ją pominął to drzwi do wielorakich interpretacji byłyby szeroko otwarte, śmierć w pierwszym wierszu ma wymiar drogowskazu interpretacyjnego, pewnie masz rację, że byłoby ciekawiej bo wielorakość zawsze sprzyja barwności, ale biorę sobie Twoje Czytelniku uwagi do serca i będę o nich pamiętał, bardzo dziękuje, pozdrawiam, jacek.
-
Krysiu, Ty potrafisz tworzyć takie subtelne klimaty, i ta świeca? jak ja kocham światło świecy! śliczny wiersz, uśmiechy Krysiu dla Ciebie, jacek.
-
no jest Judytko fajnie, ale smutno jak cholera, czasami życie masakruje marzenia, Twoje, moje, nasze, i jesteśmy całkiem bezbronni, a czy całkiem? pozdrowienia serdeczne, jacek.
-
Fly, no to się uśmiecham, do Ciebie, masz rację oczywiście, ale ja jestem takie bardzo duże dziecko, niestety trochę stare, pozdrawiam Fly, jacek
-
Judytko, biorę sobie do serca Twoje słowa, cieplutko pozdrawiam, jacek.
-
Zdrojku, samo zdrobnienie Twojego internetowego imienia powoduje uśmiech przyjemności, więc się do Ciebie uśmiecham, wiersz bardzo przyjemny, pozdrawiam, jacek.
-
Judytko, moc w słabości się doskonali? no może, ale zgodnie z prawem Murphyego, wszystko to co w życiu jest dla człowieka /dla mnie też/ miłe, dobre i przyjemne jest również nielegalne, niemoralne lub powoduje choroby, do mnie odnosi się to co niemoralne, i właśnie doświadczam smaku niemoralnej porażki! może zresztą coś pokręciłem, miło mi było Judytko, i dziękuje, że byłaś, jesteś, będziesz, jacek.
-
Joanno, Asiu, miło mi, że zapamiętałaś moje opowiadanie, jeżeli przyjdzie Ci kiedykolwiek ochota żeby jeszcze coś przeczytać to chętnie podam adres z moimi zapiskami, dziękuje i pozdrawiam, jacek.
-
Krysiu, bardzo mi przyjemnie, że zajrzałaś, no tak, teraz coraz częściej uśmiecham się do siebie, albo do swojego pieska Lenina, ale się uśmiecham, i niech przyjdzie ta burza i rozepnie tęczę blisko mnie, bardzo Krysiu dziękuje, jacek,
-
Dorotko, masz rację bystra obserwatorko, nadzieja jest mi tym najmilszym natchnieniem, pięknie dziękuje, jacek.
-
HAYQ, bardzo przyjemna interpretacja, dziękuje serdecznie, pozdrawiam, jacek.
-
Wandziu, stąd ta lakoniczność treści, bardzo serdecznie dziękuje, jacek.
-
Fly, no smutne właśnie, pozdrawiam i dziękuje, jacek
-
Zdrojku, dziękuje, że byłeś, miło mi bardzo, dziękuje, jacek.
-
miniatura zaangażowana społecznie? zus jako nasz grabieżca? nie wiem jak to rozgryź, ale nie mogę się uwolnić od umysłowych dociekań, cholernie, ale twórczo intrygujące, pozdrawiam, jacek
-
Judytko, miło, że byłaś! dzięki wielkie, jacek.
-
Fly, ten ktoś to ja! niepokojem - tak nim właśnie, śmiertelnym niepokojem albo niepokojem śmierci dokładnie, masz rację z fikcją wizualną, bo przecież tęcza to zjawisko optyczne, dziękuje, jacek
-
od miesięcy szept śmierci karuzela myśli ta jedna jedyna najmilsza sklepienie powabem krągłe zapach świecy smak wiecznego światła przy łóżku szklanka wody na lśniący blat rozsypane kolory tęczy przyjacielu
-
twarze czy maski
6 kilo odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Fly, każdy dramat można opisać/napisać ładnie lub tak sobie, Ty napisałaś bardzo ładnie, uśmiechnij się, jacek. -
twarze czy maski
6 kilo odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Fly, bardzo mi się podoba, zachowuje go w pamięci, "kuszenie to młode wino", no no Fly, ładnie piszesz, pozdrawiam serdeczniej niż zwykle, jacek. -
Judytko, wiersz dedykowany, a dedykacja ma w sobie zawsze coś o czym wie tylko piszący, bardzo uroczy, chciałbym kiedyś dostać od kogoś taki prezent, pozdrawiam cieplutko, jacek.
-
podaruj mi pachnące naręcze
6 kilo odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a mnie wiosna niech podaruje kwitnące jabłonie, a, że noce krótkie? no krótkie ale, jak pisał pewien człowiek, "noce takie są upojne a słowiki spać nie dają", Krysiu, bardzo obrazowo namalowałaś to nasze czekanie, uroczo, pozdrawiam - jacek. -
malutka dziewczynka
6 kilo odpowiedział(a) na Jolanta_S. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jola będzie ciocią, "malutka dziewczynka malutki aniołek", piękne, pozdrawiam Jolu, jacek.