Zanim napisałeś mogłeś zadać sobie odrobinę trudu i sprawdzić czy rzeczywisciem taki świeży :)
Dozreć zaś moze mi ktoś, ale nigdy nie komentarze - w sumie więc pudło (ale dziękuję za opinię)
pokłoń się Prawdziwej Poezji
nachujci
ale się pokłoń
bo to nie twoja Poezja
a obcym trzeba się kłaniać pierwszy
będziesz większe ego miau
i nie bedziesz musiał się łasić
do braci mniejszych
choć więksi od ciebie
są
(mimo, że dranie)
Nie wiem czy to zamierzone, ale wkradł się rym (nieregularny co prawda, ale psuje mi ten, skądinąd, porządny tekst). Dobrze się czyta.
Pzdr,
P.
Niezamierzone. Dzięki za opinię, ale... po Twojej uwadze myślę, że to jednak może i dobrze? To "psucie" coś tam jednak podbija...
..."bylebyś gdzieś był" - to najlepszy rodzynek na Twoim (jak zwykle pszepysznym :) torciku
A tak nawiasem - my ZAWSZE jesteśmy, nawet jak Wam (kobietom) wydaje się co innego ;)
nie wpływaj na żaden ocean
są pełne oschłości
potworów ludzkich
nienawiści
twój wóz zawsze znajdzie
more exclusive car
nie zdołasz ominąć burz
ani koralowych zachcianek
kobiet quasi kochanych
stój lepiej
motyle trzepocą bez sensu
i umierają bez klucza
choć wypatrujesz oczy
stój
bo ślisko dokoła
a wciąż wołają pomocy
Wasza Poezja
ma ponumerowane łzy
i homonimiaste uśmiechy
Pląsa w orgii metafor
(a nawet synekdoch)
przed widownią luster
zbierając brawa oczywiście
A ja wyśniłem wiersz
dla mojej ukochanej
bo dnia mi jest za mało
i noc ......... kochaniem
Niech rodzi się Poezja
litota wiersze płodzi w polu
kochanie jest ważne
najważniejsze
nie ten kolejny anakolut
Stary już jestem więc utrafił mnie ten wiersz bardzo mocno... (i pięknie, jak to zwykle u Ciebie).
Ponieważ jednak starszaki lubią pomarudzić, przyznam Ci się, że fałszuje mi w całości kilka słów:
...jej piękno
to głębokość i wielkość przeżycia...
...chodźmy dalej tą samą drogą...
- są za zwykłe na tle reszty :)
pozostając wniebowziętym fanem, pozdrawiam
wy
i
e
ry
sy
zy
wu
i
e
er
es
zet
wy i ersz
e...
z...
er z es
w z
i
s
e
s
wie r
wie s
z wie
sz...
w r
w s
i w z
rzs
wir
wiz
w
e
i wesz
we
wie
sz
w
ws
i
wsz
s
ie
wiersz
zer
s
wiesz
ier
sie!
"...i znów wezmą w opiekę
nasz sad "
Dla mnie ten wiersz (piękny, jak zwykle :)) skończył się własnie w tym miejscu. Reszta naprawdę już niepotrzebna...
A nie przyszło nikomu do głowy potraktować toto dosłownie...?
Bo to jest spam jako wiersz i jako niewiersz :)
(ciekaw jestem czy ktoś sprawdził tę stronę)