cyklop

iTłum to kupi papieru nie trzeba no, chyba że do du pytasz iPo co? Bo, no widzisz, hory zont jak oś się splazmił ość mamy, jakże, w gardle iMuze ach Sieci pełne iMoże karzdy podrarz nić globalnej empatii bo nie widzialny jest a skośne się zrobiły nawet pszenne chle by taniej iTaniej tu nie wolno na prawdę sikają psy na chod nikt nie udaje że widz i nikt nie przyz naj ukochańsza moja Dziczyzna

tym razem (niestety) - kicha.

Dziękuję Wam. To oczywiście żaden wiersz, nawet nie wierszyk, ale, powiedzmy... chwila poza sobą :)

dziękuję. To własnie najbardziej dosadny komentarz :)

nic

bo wie pan... jak sie pisuje takie prościachy, to człek czasem musi :) dziekuję

dzieki za "dzieło" - przyjmuje jako życzliwą zgryźliwość (i pewnie słuszną :) pokręctwo - jak najbardziej miłych chwil...

No tak... ale dlaczego deprecjonujesz (...czasem cos lekkiego...)? Czy dobry (piękny) wiersz musi być "ciężki"? Uklony bardzo niskie :))

bo ja tak mam, że nie nadaję tytułów... a "pozytywne wrażenie", cóż, szczerze mówiąc nie mnie też nie działa pozytywnie. Dziekuję za pozdrowienia (i wczale nie musi Ci być przykro :)

skażdego słowa się da zrobić wiersz na przykład koło się tak kwadraci że by opisać go użyć trzeba kilka trójkątów ramiennych równych albo kapusta łasa na rymy choć głowa mało poetycka acz przecież liściem się poprzykrywa miałkość literek klawiatur owych dzisiaj zrobiłem wiersz z cukiereczka strasz li wie wolno od wi ja nego aż zap:(akały oczy malca z niedoczekania No i spłukałem się z słów metafor weny ściekły w rynieny... Miałem (q..wa) szansę na karetę ale Talia odmówiła kredytu

to niewiersz to bujda obraza komórek więc oszczędź siatkówki na em i lubiczuff tuzgon a tam życie jak brud za paznokciem że napluć niewarto na plebanię kiczu...

tak na wszelki wypadek przysuwasz telefon kiedy szukam ustami odpadków jakichkolwiek emocji podlewasz sztuczne kwiaty i ścierasz kurz z reklamy kalwaryjskich mebli Marto, Marto - Nikt nie zadzwoni Posłuchaj tych ust...

czy to już wiersz gdy napiszę kocham i pocałunkiem wypełnię treść czy rozmnożone bez sensu słowa pogrzebią ... eeech

Czy świat może istnieć bez tajemnicy? 7 + 9 = 16 taka jesteś jak widzę jak czuję i wiem w stu wymiarach mojej codzienności nie Nie jesteś naprawdę więc śnię...

zmysłami drążę zwój Twego ciała zmuszony zagadkowym imperatywem zrywam pakt niedotykania (zawsze możemy zawrzeć nowy) zaczekaj zostań zanurzę się jeszcze z zet do a

i tak i nie i było już i ja i on i innych stu i znów i wciąż i nic się śni i sznur i nóż i spójnik drży

... skoro decyduje się Pani na interpunkcję, proszę być konsekwentną ;))

ubyło synów odpłynęli do portów kobiecych ramion innego chleba delikatniejszych dłoni Zostałem z morzem i dryfującą na horyzoncie butelką W niej nadzieja: Nie nazywasz się Goriot...

dupsko na cokole - poezja młodych hamburgerów w cyklotronie szczurzych wojewódzko-powiatowych mediów wyścig do szyszynki widzłuchacza boga Wybacz Panie jam niewierny na śmietnicoo Lubię gdzie jestem Bo pachnę

stomatologicznie rzecz ujmując twój uśmiech to ideał ukojenie małych smutnych przygniecionych próchnicą dni zwanych powszednimi Rozdajesz perłowe protezy opróżnionym małżom i znów są szczęśliwe inaczej niż ja Jestem blisko i czuję ten uśmiech nieświeży jak oddech

znów daję w żyłę strzykawka pełna igła pamiętająca ten pierwszy raz ręka osika i usta złaknione niewiedzy niebytu nieczasu nas nakłuwam wspomnienia popycham tłoczek i w kompot marzeń zamieniam krew park samotności pod ławką odrzucenia leżę jak pies który zdechł

może akurat przesłuchałem te części gdzie istny rąbież był, bo nie dałem rady, musiałem przeskakiwać to może spróbuj najpierw posłuchać CAŁEJ płyty, najlepiej 2-3 razy, a dopiero potem zapodaj swoją opinię o płycie. Jeśli udało ci się wytrwać tylko przez 2 utwory - pisz o utworach, nie o całej płycie. Trudno powiedzieć coś o wierszu, jeśli przeczytało się tylko parę linijek, czyż nie?

no cóż... Jeśli ktoś szuka "następstwa dźwięków" to nie dziwię się, że taka muzyka go odrzuca. Dla miłośników następstwa jest w końcu klasyczna muzyka poważna, pop, disco-polo... - do wyboru do koloru. A tak nawiasem mówiąc, do pisania wierszy też wystarczy kartka papieru i jakieś pisadło, nie używaj wiec takich argumentów. To sie nie musi kazdemu podobać, ale wyobraź sobie, że nie każdego odrzuca... pozdrawiam

każda nuta została już zagrana i każdy dżwięk wyśpiewany... Sękacz w tym co z czym.

Tekst o biciu rekordu miał być śmieszny i pretensjonalny ponieważ w zamyśle miał być pawiem pleniących się akcji tego typu. Ale w końcu nie chodzi o tekst tylko o muzykę; i nie zgadzam się z krytyką wokalów- wprowadzają do tych dźwięków coś zupełnie nowego, powiedziałbym (unosząc czoło ;) że je humanizują. pozdrawiam