cyklop

piąty wers mi nie gra - nie wiem co fajna ironia zmyślne połączenie "miau" i braci mniejszych :) Dziękuję, czasam zmyślam... :)

Dziękuję za opinię (a zwłaszcza za "pozytywny głodzik" :)) pozdrawiam

Jednak upieram się, ze było potrzebne (choć nie przepadam za czymś takim :) Dziękuję i pozdrawiam

Zanim napisałeś mogłeś zadać sobie odrobinę trudu i sprawdzić czy rzeczywisciem taki świeży :) Dozreć zaś moze mi ktoś, ale nigdy nie komentarze - w sumie więc pudło (ale dziękuję za opinię)

dziękuję, a koty są fałszywe i stąd... :)

pokłoń się Prawdziwej Poezji nachujci ale się pokłoń bo to nie twoja Poezja a obcym trzeba się kłaniać pierwszy będziesz większe ego miau i nie bedziesz musiał się łasić do braci mniejszych choć więksi od ciebie są (mimo, że dranie)

To z tęsknoty Adamie, z tęsknoty... Pozdrawiam

Nie wiem czy to zamierzone, ale wkradł się rym (nieregularny co prawda, ale psuje mi ten, skądinąd, porządny tekst). Dobrze się czyta. Pzdr, P. Niezamierzone. Dzięki za opinię, ale... po Twojej uwadze myślę, że to jednak może i dobrze? To "psucie" coś tam jednak podbija...

..."bylebyś gdzieś był" - to najlepszy rodzynek na Twoim (jak zwykle pszepysznym :) torciku A tak nawiasem - my ZAWSZE jesteśmy, nawet jak Wam (kobietom) wydaje się co innego ;)

Dziękuję za komentarze. Mi chodziło tylko o to zeby lepiej nie wychodzić na dwór bo jest bardzo ślisko :)

nie wpływaj na żaden ocean są pełne oschłości potworów ludzkich nienawiści twój wóz zawsze znajdzie more exclusive car nie zdołasz ominąć burz ani koralowych zachcianek kobiet quasi kochanych stój lepiej motyle trzepocą bez sensu i umierają bez klucza choć wypatrujesz oczy stój bo ślisko dokoła a wciąż wołają pomocy

dziękuję

Wasza Poezja ma ponumerowane łzy i homonimiaste uśmiechy Pląsa w orgii metafor (a nawet synekdoch) przed widownią luster zbierając brawa oczywiście A ja wyśniłem wiersz dla mojej ukochanej bo dnia mi jest za mało i noc ......... kochaniem Niech rodzi się Poezja litota wiersze płodzi w polu kochanie jest ważne najważniejsze nie ten kolejny anakolut

Tu fan. Zwaliło mnie z nóg. Ten wiersz powinien wejść do kanonu w LO. Nie żartuję. Pozdrawiam uniżenie. Bardziej uniżenie niż zazwyczaj :)

Dobrze, że wróciłaś Oxy :) Wreszcie jakaś oaza na pustyni...

Stary już jestem więc utrafił mnie ten wiersz bardzo mocno... (i pięknie, jak to zwykle u Ciebie). Ponieważ jednak starszaki lubią pomarudzić, przyznam Ci się, że fałszuje mi w całości kilka słów: ...jej piękno to głębokość i wielkość przeżycia... ...chodźmy dalej tą samą drogą... - są za zwykłe na tle reszty :) pozostając wniebowziętym fanem, pozdrawiam

Dziękuję, ale żałuję że nie skomentowałeś tą samą manierą :)

Te "lingwistyczne fikołki" najmniej ważne były... Ale nudzi, fakt :)

wy i e ry sy zy wu i e er es zet wy i ersz e... z... er z es w z i s e s wie r wie s z wie sz... w r w s i w z rzs wir wiz w e i wesz we wie sz w ws i wsz s ie wiersz zer s wiesz ier sie!

Brawo :)

"...i znów wezmą w opiekę nasz sad " Dla mnie ten wiersz (piękny, jak zwykle :)) skończył się własnie w tym miejscu. Reszta naprawdę już niepotrzebna...

Nie wszystkie czytałem, ale sporo. Ten akurat do mnie trafia najbardziej - szacunek :)

Spam – niechciane lub niepotrzebne wiadomości elektroniczne. To nic, że wiadomość udaje wiersz ;))

Ależ jest Oxy :) Ta strona naprawdę istnieje...

A nie przyszło nikomu do głowy potraktować toto dosłownie...? Bo to jest spam jako wiersz i jako niewiersz :) (ciekaw jestem czy ktoś sprawdził tę stronę)