Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sceptic

Użytkownicy
  • Postów

    1 354
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sceptic

  1. nie - to są technicy. Mają umiejętnosci techniczne - wybitne - czy to ich deprecjonuje w jakikolwiek sposób?
  2. W kopercinie zmieści się, jeśli ja dobrze wypchać, 15 banknotów. Przy założeniu, że używamy banknotów o nominale 200, to do koperty zmieścimy 3000 zł lub 3000 euro (Euro ma nominał 200, nie mylę się? dolar chyba nie ma... nie wiem...), a 3000 euro to już spore pieniążki.
  3. Czym innym jest umiejętność, czym innym jest nauka. Ktoś, kto posiadł umiejętnosć, może być technikiem, ale ten, kto posiadł wiedzę, jest uczonym. Już jaskiniowiec wiedział, że żeby zbudować szałas, będzie musiał dwa patyki równej długości oprzeć pod kątem na trzecim patyke - ale na szczęście znalazł się jakiś uczony, któremu się chciało, i który wprowadził pojęcia trójkąta równoramiennego, jego kątów, ramion i wysokości. Gdyby świat rozwijał się tylko w stronę umiejętności, dziś mielibyśmy pierwszorzędne szałasy. Jeśli ktoś chce być technikiem - proszę bardzo, tacy są więcej nawet potrzebni niż uczeni. Ale niech taki ktoś nie twierdzi, że jest kimś szczególnie wykształconym i należy do elity.
  4. nie ma co porównywać, inaczej piszemy. Przenieśmy się z tą dyskusją na PM, bo zaraz sie oburzą :D
  5. kto nie tęskni :) jak powiedziałem, na dowolny temat w tak krótkim czasie to i szymborska arcydzieła nie napisze. Ogólnie z muzeum sławnego poety jestem zadowolony, z tego znacznie mniej... jakbym nie miał siły rozwinąć - dobrego - pomysłu.
  6. Nie wiem, na ile to się pokrywa z prawdą, co piszesz, nie mniej jednak faktem jest to, że od conajmniej jednego pokolenia filozofia (zwłaszcza przyrody) jest przedmiotem obowiązkowym - i jak do tej pory jakoś sobie radzono ;) BTW: słyszałem, czy moze widziałem gdzieś w necie, taki postulat, żeby "przesunąć" tytuły naukowe. W dzisiejszych czasach jest masa magistrów i tytuł ten się bardzo "skiepścił", stąd człowiek po pięciu latach studiów miałby nie mieć tytułu naukowego, a uzyskanie go umożliwiałaby dalsza praca naukowa, publikacje i stosowny egzamin. Ja jestem za. Byłby porządek.
  7. ooo, po zmianach mamy inny - znacznie lepszy - wiersz! Podoba się.
  8. Wiersz nieudany... Nie chwyta, jest taki zwykły... a pointa nie zaskakuje niczym a niczym.
  9. Hehe, do tego też chciałem nawiązać, ale nie było jak :) W ogóle cierpię ostatnio w na nadmiar skojarzeń i przez to moje wiersze są za długie jakby, i jakby się trochę kupy nie trzymały... Ale miło, że się podobają.
  10. Bo człowiek wykształcony powinien mieć ogładę, a nie tylko umiejętności? Chirurga też mogliby tylko uczyć, jak wyciać to i owo, żeby przedmiot się nie przekręcił...
  11. Po to, że znając łacinę, możesz rozumieć teksty pisane po: angielsku niemiecku włosku hiszpańsku francusku? A i tych jezyków nauczysz się dużo, dużo szybciej. Samo pytanie po co (lub: po chuj) jest dziwne, bo samo uczenie jest, jakby się uprzeć, po nic. Jeśli ktoś chce być człowiekiem wykształconym i należeć do intelektualnej elity, powinien znać podstawy łaciny i greki. A Tatarkiewicz znał na pamięć wszystkie fakty opisane w "Historii filozofii" - zapewniam. Wielu jest magistrów filozofii, którzy również znają znakomitą większość. Czasem można spotkać ludzi, którzy mieli przyjemność mieć wykłady z takimi ludźmi jak Kopaliński, Tatarkiewicz, Szacki - to są naprawdę umysły z innej galaktyki i byle magister nie jest godzien im rozwiązać rzemyka... Co nie znaczy oczywiście, że każdy profesor taki jest.
  12. Kochany panie dyrektorze W tej małejj kopercie załącznik do mojego podania liścik miłosny do pana dyrektora. Kochany panie dyrektorze ja mam żonę i troje dzieci. I rodziców starych, schorowanych. Niechże się pan dyrektor ulituje, z pana przecież ludzki człowiek. W tej kopercie, kochany panie dyrektorze, to wszystko, co mam - a i to mało, żeby wyrazić moją miłość i oddanie. Ja przy panu dyrektorze zawsze będę Ja pana dyrektora nie zdradzę przenigdy Choćby przed Sądem Najwyższym! Pan nie pożałuje, panie dyrektorze, ja mam doskonałe kwalifikacje. Wystarczy spojrzeć. Kochany panie dyrektorze, jak to pięknie szeleści Niechże pan tylko poslucha. Z pana przecież ludzki człowiek...
  13. Kawał dobrego, językowego rzemiosła. Czuć, ze wiersz bardzo osobisty, stąd odradzam przeróbki, a doradzam publikację.
  14. Ja też jestem zdania, że podstawy myśli filozoficznej i języków antycznych powinny być każdemu wykształconemu człowiekowi znane (choć sam o jezykach antycznych nie wiem nic) :D
  15. Bo ja też, pani kochana mam w domu taką wiolonczelę. Stara już jest. Kiedyś to ćwiczyłem codziennie. Ale teraz to tak raz w miesiącu. Albo to i nie. Bo ze smykiem też już problemy. Zawsze zaczynam od "Halki". No a potem - "Straszny dwór"... Ale czasem trafi się "Wesoła wdówka"...
  16. Dziwne... Nie mam kaca. I nawet ostro widzę. Koledzy ostrzegali, żeby nie pić tej drogiej wódki.
  17. Muzeum sławnego poety Proszę wycieczki, oto dom sławnego poety. Proszę włożyć filcowe kapcie i zachować ciszę. Bezwzględną. Proszę wycieczki, stąpamy teraz po podłodze w domu sławnego poety. Jakże szlachetnie popękana. A oto łóżko, w którym poczęty został sławny poeta. Proszę zwrócić uwagę na szczęśliwy układ gwiazd na suficie. Proszę wycieczki, muzeum jest stale monitorowane. Nie kradniemy tynku ze ścian. Proszę wycieczki, a oto wychodek sławnego poety. W szafce dzieła wielkich romantyków z powyrywanymi stronami. A tutaj prysznic, z którego sławny poeta korzystał pono prawie codziennie. Proszę nie dotykać eksponatów. Proszę wycieczki, a oto i patelnia sławnego poety. Co dzień rano smażył na niej jajecznicę, a potem jeśli wierzyć biografom konsumował tę jajecznicę prosto z patelni. To tutaj zniekształcenie powstało gdy upuścił ją na ziemię to było drugiego kwietnia. Proszę wycieczki, tutaj spoczywają pono rękopisy wierszy, ale jak dotąd nikt nie odważył się tego sprawdzić.
  18. To nie męcz się źródłami, szkoda czasu i zdrowia. Pożycz Historie Filozofii Tatarkiewicza - to trzytomowa krowa, ale tobie będą potrzebne tylko dwa pierwsze tomy. Przeczytaj rozdziały, które będą ci potrzebne - tam to naprawdę jest świetnie zrobione i stosunek miedzy objętością tekstu a zawartością informacji jest znakomity. Oczywiście Tatarkiewicz nie jest bez wad (to "chrześcijański" punkt widzenia), ale jeśli chodzi o uniwersytecką naukę to rządzi. Więcej ksiażek ci nie potrzeba.
  19. Czy mają to być źródła, czy jakieś podręczniki, opracowania... No i jakiż cel... Jeśli studiujesz filozofię, to nic ci nie pomogę... jeśli zależy ci na źródłach, to mogę pomóc... a jeśli nie potrzebna ci wiedza na poziomie studenta filozofii, to moim zdaniem wystarczy tatarkiewicz, uzupełniony tu i ówdzie wikipedią (trafiają się perełki z filozofii). 1. Żadne pismo Platona nie traktowało o ideach bezpośrednio, ale wszystkie posługiwały się tą teorią; stąd źródeł nie polecam; za to naprawdę bardzo fajnie zrobił idealizm Tatarkiewicz. 2. Arystoteles, Metafizyka; przystępnie ma to również tatarkiewicz. 3. Chodzi zapewne o eleatów i megarejczyków. Też kiepsko u nich ze źródłami (;)), ale wszystkie paradoksy Zenona z Elei przytacza Tatarkiewicz; wydaje mi się, że w cyklu "Myśli i ludzie" wyszło coś traktujacego albo o presokratejczykach, albo szczegółowo o eleatach. 4. Pitagoras: J.Gajda "Pitagorejczycy" - i tyle. Galileusz - nie mam pojecia. 5. Również nie mam pojecia.
  20. Dzięki i za komentarz, i za rady, które zastosowałem i które okazały się jak najbardziej trafne (tytuł w warsztacie był roboczy i rzeczywiscie nie pasował).
  21. Jestem gwiazdą porno. Niejedna mi zazdrości, ale ja marzę o czymś więcej. Gdybym tylko mogła mówić - niejednemu zależałoby, żebym zamilkła. Mogłabym wtedy opowiedzieć rzeczy, o których po cichu śnią nie tylko filozofowie. Zmianiałabym bieg historii. To dawniej, bo teraz zostałabym gwiazdą tabloidu. Gdybym tylko mogła pisać - pisałabym erotyki najprzedniejsze. Nikt by nie potrafił jak ja opisywać zbliżeń i detali. Widok spomiędzy nóg to jednak dobra perspektywa dla poety. A gdybym nawet okazała się beztalenciem mogłabym pisywać nie mniej ciekawe wspominki "Opowieści spod spódnicy" - tytuł znakomity. Pewnie dlatego ludzkość dzieli się na dwa obozy: ci, co mają coś do ukrycia wynaleźli samonośne pończochy. A ci nieliczni ciekawscy marzyciele, którzy prawdy się nie obawiają, rozmyslają nad tym jak nauczyc podwiązkę mówić i pisać.
  22. po ostatnim wierszu pana Kupczyńskiego o Bałtyku mam niezmierną ochotę zobaczyc jego wiersz o polityce :/
  23. następny...
  24. Ależ nie wkuryło broń Boże, tylko otworzyło mi oczy na wieloznaczność czy raczej niejasność mego wierszydła. Swoją drogą fajnie tak posłuchać interpretacji swoich wierszy. dziękóweczka.
  25. Łojezus... nie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...