Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sceptic

Użytkownicy
  • Postów

    1 354
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sceptic

  1. proponuję obejrzeć wykresy sprzedawalności ksiażek - co sie sprzedaje i kto kupuje. Zapewniam, że książki napisane takim wierszem nie będą schodziły z półek jak woda. I daję sobie wszystko uciąć.
  2. Moze jesteś jakąś objawioną perłą anglistyki, ale ja nie wiem, jak ty ujmiesz lepiej St.Anger w przekłądzie niż właśnie "święty gniew"... Powtórzenia do bani, puenta oryginalna jak moja babcia-moherka... Naprawdę, kończ waść.
  3. to ty - i wielu innych normalnych ludzi - mówisz na co dzień WIERSZEM? I do tego - asylabicznym? To smutne...
  4. Pozwól mi płynąć do ciebie Wciąż płynąć i wciąż mimo burzy Pozwól mi nie dbać o siebie Śnić tylko o celu podróży Pozwól mi dotrzeć do ciebie Najbliżej, jak dotąd nikt jeszcze I pozwól , bym swoje pragnienie Mógł w ciebie obrócić nareszcie Pozwól zanurzyć sie w tobie Na zawsze zapomnieć o ciszy Spraw, by twe ustai dłonie Znów dały mi zaznać słodyczy I pozwól, bym w tobie utonął Z rozkoszą pisana na twarzy W ramionach twych ducha wyzionął Niepomny, co może sie zdarzyć
  5. ależ znieczulenie na krytykę jest cechą wszystkich wielkich artystów i reformatorów. A ja radzę co następuje: ortografia albo, przynajmniej Word trochę nauki o rymach, ich rodzajach, akcentach, sylabach... duuuużo czytania i wtedy może. Bo teraz nie.
  6. Mogłeś się przynajmniej nie pogrążać tym autokomentarzem.
  7. Tydzień mnie nie było i już takie kwiatki :D Panie Doppel, ten wiersz jest beznadziejny! Naprawdę - można było cenny czas spożytkować lepiej... I co w tym wierszu - co - no pytam jeszcze raz: co - jest w nim dobrego???? Seeeeejjjnt eeengier rałnd maj neeeeek....
  8. Już kiedyś cytowałem ten utwór mojego zacnego kolegi, ale zacytuję ponownie: W poszukiwaniu sedna sprawy Oglądam se dno miski. Ja jestem na nie, zdecydowa-nie. Bo poza jakąś mało przekonującą i mało wyszukaną żonglerką słowem nic w nim nie ma. Chociaż trafi sie na pewno jakieś mocno awangardowe towarzystwo, co będzie ci tu w komentarzach puszczało bańki nosem z radości... Pozdrawiam i czekam na wiersz, a nie na żonglerkę słowami.
  9. negatyw mnie jest pewnie biały z odwróconymi kolorami jest może fizykiem albo ekonomistą. każdy ma jakiś negatyw na ogół lepszy od samego siebie - ale nikt się do tego nie przyznaje. samoobejrzyj siebie na prześwietlonej kliszy usłysz: dzień dobry, panie pozytywie co słychać po tamej stronie koloru?
  10. krytykę z ust niektórych odbieram jako komplement ;)
  11. fshut słońca dobra rzecz. A tak w ogóle jest to jeden z moich pierwszych wierszy (z 2003 roku), wtedy jeszcze myślałem, że taka z lekka futuerystyczna zabawa jest ok. Teraz jestem innego zdania, ale wiersz ten darzę jakimś sentymentem szczególnym.
  12. Pewnego dnia znalazłem w lesie małego, kolczastego jeżyka. Zabrałem go do domu, karmiłem mleczkiem, pędraczkami... aż pewnego dnia... JERZYKOWI WYROSŁY SKSZYDŁA I WYFRÓNOŁ PSZES PUŁOTFARTE OKNO i wtedy zrozumiałem że MARZEŃ NIE POWINNO SIĘ PRZYNOSIĆ DO DOMU
  13. NEGACJA NEGATYWU negatyw mnie byłby pewnie biały z odwróconymi kolorami byłby może fizykiem albo ekonomistą. każdy ma jakiś negatyw na ogół lepszy od samego siebie - ale nikt się do tego nie przyznaje. samoobejrzyj siebie na prześwietlonej kliszy usłysz: dzień dobry, panie pozytywie co słychać po tamej stronie koloru?
  14. gdzie tu widzisz Arystotelesa (poza pojęciem praprzyczyny??). To ja wam teraz powiem, co to za wiersz. To bełkot, pozbawiony jakiegokolwiek sensu, w którym nic nie klei się z niczym. Wpisywałem słowa i frazy prosto z głowy, wersyfikowałem na ślepo. Niejako prowokacja dla innych, którzy pisują wiersze równie sensowne i "intrygujące" jak ten. A kto się doszukał w tym jakiegoś sensu, to - nieźle się nabrał. Stawiam sobie wielkiego minusa za ten wiersz - poetyckiemu bełkotowi mówimy NIE!
  15. obyś tego nie wypowiedziała w złą godzinę.
  16. a to wszystko po to, by móc nas codziennie raczyć poezją! :/
  17. dziękuję uprzejmie.
  18. znakomity wiersz, taki... plastyczny! Najwyższe uznanie z mojej strony!
  19. panie Biela - nazwy języków w języku polskim piszemy z małych liter. Pani od polskiego byłaby dumna.
  20. i masz siedem profili na tym forum? ;) to pisz po angielsku. Piękny język do poezji, z ruchomym akcentem. Chociaż polski łatwiejszy (przynajmniej dla mnie).
  21. o, widzę że księżycowa łza się rozwija. To się już da czytać. Do podobania się jeszcze sporo brakuje, ale progesu nie da się nie zauważyć.
  22. Sorewicz, ale czy jesteś obcokrajowcem? Bo bardzo marnie władasz językiem polskim jak na Polaka (na obcokrajowca to nawet-nawet). [quote] Blask wschodzacego slonca odbija sie w kubku czarnej kawy , a podwurkowy pies poszczekiwal -niezgodność czasów. Blask odbija się teraz, a pies poszczekiwał wczoraj. I nic by w tym złego nie było, gdyby nie fakt, że to jest jedno zdanie złożone. Współrzędnie. na listonosza stukajacegow dzwi . - literówka (mam nadzieję, że to nie miały być dżwi) Otwozywszy wreczyl mi list - czyli to poszczekujący pies wręczył ci list? Bo to wynika ze składni i z użytego imiesłowu. I znowu literówka (dziwnym trafem R ci brakuje :/) Chwila wachania i nagle dech zamarl w piersi - psu? Bo składnia nic nie mówi, że tobie. Nie ma w polskim wyrazu wachać. Jest wąchać. Albo wahać. i niepewnosc i strach bowiem list byl od kobiety - za dużo wyliczeń z "i"; niespójność stylistyczna; dech zamarł mi w piersi i strach = szedłem ulicą i burza. W twoim wydaniu to nie jest poetyckie, zapewniam. od kobiety ktura niegdys zranilem - brak polskich znaków (gdzieniegdzie są - jak to...). Błąd ortograficzny, który powinieneś był wyeliminować w procesie nauczania początkowego. W pośpiechu otwożyłem i czytam szybko - umieram. Więc jednak to nie była literówka. by mieć już to za sobą czytając zdanie po zdaniu - linijka po linijce szukając w liście slow, - co ten przecinek tu robi?? pogardy i żalu ale nic takiego nie znalazłem Zamiast odczuć ulge ogarnoł gniew - kogo gniew OGARNĄŁ? z braku jej potepienia i w mej głowie - nic nie rozumiem. Absolutnie. ukazał się obraz gdy padał deszcz a ja patrzyłem - tragedia przez okno jak wsiada do taksowki i odjeżdża - nie ma ortografa! I nawet znaki są polskie! Najlepszy wers w wierszu! jeszcze wtedy ja kochalem... - ale jak odjechała, to już nie. Straszności. więc dlaczego na to pozwoliłem zanim zostaniesz wielkim poetą, musisz najpierw przeczytać chociaż jedną książkę. Samodzielnie!
  23. nie, ja wiem co to jest. To jest folk: Bo bez ciebie wim nic nima sensu ale cuz ja moge z tym w zwiazku? Zdrady przeciesz nie wybacze!!! Wiec cicho zaplacze, pod tom jemiola gdzie cie ujzalem po raz pierwszy i od razu pokochałem a potem z wielkim zalem pujde utopic me smutki w szklaneczce czystej wudki. Hej - łoj-diridiridi u-ha! BTW: jemioła to jest taka narośl półpasożytnicza, więc kiepsko chyba pójść pod jemiołę (bo ona rośnie na jakimś innym drzewie - żywicielu). Chyba, że chodzi o takie gałązki jemioły, co się je wiesza w domu na święta, ale to wtedy nie trzeba daleko chodzić.
  24. no kropka niezbędna, coby stałą tam gdzie stoi :P
  25. Bo bez ciebie wiem nic niema sensu ale cuz ja moge w zwiazku z tym? Zdrady przeciesz nie wybacze!!! Wiec cicho zaplacze, pod tom jemiola gdzie cie ujzalem po raz pierwszy, a potem z wielkim zalem pujde utopic me smutki w szklaneczce czystej wudki. samo siebie komentuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...