Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wilcza Jagoda

Użytkownicy
  • Postów

    1 245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wilcza Jagoda

  1. kochana Jolu, te muchy to te zakonczenia kwiatów w jabłkach, maczałam jabłuszka w czekoladzie i dwa- i tłukłam je muchami o siebie zeby czekolada wsiąkła w te "muchy" hehe dramat, jaki dramat, chyba że dla Jabłek :)))) że zjedzon zostaną w święto Ognia, które hucznie jest obchodzone , właśnie w Scarboro bo leży nad morzem... a że zmeczenie dawało się czuć w nogach, bo praca stojąca, to co innego, i to że zostałam 'zdrobiona" w dudka przez domowego tyrana to też ta sama historia, heheh Zadałaś ciekawe pytanie, tak chciałabym tam wrócić, ale bez domowych zobowiązań, które jak kamień ciążą. Dzięki za mily koment u-ściski!!!!
  2. Ewuś, dzięki lubię podóżować i poznawać nowe obyczaje A Anglii jest Hallowyn -30 pazdziernika i Swięto Ognia- trwa do 5 listopada a nawet do 6 grudnia w niektórych rejonach, np, w LOndynie, fajerwerki trwają do Mikołajek, na tę część sprzedaje się jabłka maczane w czekoladzie z obsypką różnego rodzaju, właśnie pracowałam przy takich jabłkach,słodka to praca:))) buziaki
  3. oj, tak to bywa w delegacji, kiedy po zbyt obfitej kolacji pozbywa się gość gotówki na rzecz skrupułów:))
  4. ooo dzięki OXY za miłe przywitanie, ten wiersz - pod innym tytułem sensem- znasz , wzbudził wiele kontrowersji, zmieniłam sens:) buziaczki , uściski
  5. no, cóż DOn, wybacz, ale z histori to tu widzę historię seksu, och!- powiesz, ale cóż tak mam gdy twoją poecję czytam :))) cmok-am
  6. tu mi pachnie Bronkiem :P i ja w odróznieniu od Ani, lubię inwrsje, dają lekkośc tekstowi, a TY Moja Pani poruszyłaś trudny temat miłości Ojczyznianej, oj trudny to temat, a Ona taka biedna, ogołocona a pomimo to ślepo zakochana w nas, POlakach... nawet tych co uciekli za granicę:P cmokam Cię Januś:)))
  7. zainteresowałaś mnie tym wierszem :))) ale- kurwa- nie pęknę szczytować też nie będę :P
  8. brzmi szekspirowato, przyznam adolfie potrafisz wiele, ale mnie tym razem nie barzo zachwycił :)))
  9. wiersz całkiem nieżły, ale mnie osobiście drażni " mej" nie wiem dlaczego... pozdry
  10. bardzo mnie zauroczył twój wiersz Paruniu!!!
  11. jabłko ewa czekolada morze woda siki ( sorki, to od Białego ) buziam Aguś
  12. rozbrajająca naiwność dziecięca jesiennej zadumy...
  13. smutno alunko, smutno, rozumiem... ale nic nie poradzę...
  14. to jest piękne!!!!!
  15. w pożółkłych kartkach domowego imperium ledwie poskładałam jeden wątek a już kręci się gorsza siostra - bezsilność jeszcze przed i wczoraj czokomen dolewał czarny płyn do czajników gorąca czekolada zalepiała muchy w jabłkach a przystojny terrorysta nadziewał je na patyk i w biegu mówił Dorocie, że ją kocha tak normalnie po polsku seba wylewał nas za bramę gdy dostawaliśmy głupawki tuż po północy i tłukliśmy te jabłczane muchy z Lady Gagą i jej Alejandro w rytm rozchlapywanej czekolady niestety nie widziałam Ognisk na plaży i rac rozpryskujących kolory odpadki na zaś zostały zjedzone przez młodsze pokolenia nikt nie odbierze zmęczenia i kamieni przy nogach. kukułką byłam teraz jestem dudkiem z połamanym czubkiem 2. jabłuszko pełne snu wiję gniazdo pod powiekami jesień rozkłada ciepłe czajniki od których wszystko się zaczęło poduszka niczym kamień ciąży niedokończonym snem czuję głód przez szyby dotyka nas noc owinięta szorstkim chłodem prowadzi w czarne doliny gorącej czekolady nagrzewam dłonie aśki plecy misia zamoczonymi jabłkami w gumowej posypce nasycą się hallowynowe czarownice i inne zjawy w Ogniu na plaży Morza Północnego od góry czuć ciepło studzę powietrze kolejnym ogryzkiem wciąż jestem nienażarta
  16. o zimę oparłszy grabie... ozimina... nooo, trudny to wiersz, ale bardzo misie;))))
  17. jak pan Biały przyczepię się do tego wersu, nie brzmi ciekawie w porównaniu z resztą, coś bym z tym zrobiła (na twoim miejscu), żeby dodać smaczku wierszowi i odpowiedniej wymowy pozdrawiam ciepło
  18. i gdy tak czytam to się widzi... pozdrawiam ciepło
  19. oj, tak , świetna gra słów
  20. i tu podobnie jak u Waldiego Talara, - samo życie:))) ale... czegoś mi w tym brakuje. pozdrawiam ciepło
  21. to taka opowieść bardziej niż wiersz, Waldi, ale siepodoba:))) i zazdroszcze....
  22. zwrot "seks kotów" zniechęcił mnie ekstremalnie r podobne mam odczucie, trochę naciąne te sekstesykocie i zdechnięte sensory... no cóż trudno... jak mówisz, nie każdy wiersz wpada nam w duszę pozdrawiam ciepło
  23. i jak zawsze z WIELKĄ przyjemnoscią czytam Twoje wiersze i komentarze, to wspaniala lektura!!!! dzięki ALISS! zabieram do ulu... pa
  24. hej , kosie, a to się narobiło... bąbel na całego, fajnie że tak o biednym bucie, którego nikt nie ma w poszanowaniu poetyckim, ty go upoetyczniłas, super, kłaniam się nisko i dzięki za komentarz!!!!! całuski, kosy w nosy!!!!
  25. hej, hej, Juz jestem, wróciłam zzza morza dziękuję za komentarze....nawet bardzo dziękuję wszystkim ,zarówno nowym nickom jak i starym .. Kosie można strzelać :))))) kłaniam się!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...