Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wilcza Jagoda

Użytkownicy
  • Postów

    1 245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wilcza Jagoda

  1. no, wiesz Stefffan, aż tak? nie daruję ci :P z pozdrowieniami
  2. Nie lubię tego momentu kiedy zwija się w kulki, bo wtedy przestaje pachnieć; a cała jej siła właśnie w zapachu :) :):):)
  3. ŚWIĘTA, NAPRAWDZIWSZA PRAWDA!!!!!
  4. pieeeeeękna piosenka :)
  5. wspaniały wiersz AGI! wspaniały, zauroczył Jagodę :P
  6. podoba mi się, pomimo smutnej treści pozdrawiam Krzych
  7. jak niebo pełnoletnie to za darmo :P a wilcze jagody rosną POD lipą, :))))i nie tylko bo i lelije cudnej urody!!! Jankwi drzewa nie oddam, choćbym i bardzo chciała, dobra lipa.. ale nie pod oknem... mykam i pozdrawiam Sonie z Robinem :)))miłego..
  8. wiem, ale ja piszę nie o tej lipie :))) a złote paprochy miałam we wtorek w samochodzie, strasznie ich dużo było, mąż postawił samochód... szyberdach uchylony - wlazło tego mnóstwo... serdecznie - Jola. noo, to miałaś lipnie :P hihi
  9. WYGLĄDA NA TO że wyszła ze swojego wchodząc w inny dom, stworzyła nową rodzinę, to mi wygląda na wspomnienia z poczęcia Norda:) całkiem miło sieczytało :D))
  10. hehehe, i ja pozdrawiam szkalnicą dobrego miodnego napoju!!!!! wiwat nasze lipne sprawy!!!!! dzięki Januszu!!!
  11. noooo, JOLU!!! ja mam cień i to wiele cienia, bo moja lipa ma prawie 300 lat i próchnieje od środka... i rzuca we mnie przez cały rok, teraz własnie zółtymi paprochami, potem będą kulki, potem noski, liście i jesienią gałęzie, co prawda tymi to mnie wczoraj obrzuciła, bo wiało jak cholera...
  12. w sąsiedztwie gołębie zataczają kręgi ...... przypominają czas powrotu to bym tak... całkiem miłe wspomnienia JOlu!!!
  13. nie mów do mnie - dziwaczkO kiedy kładę się na ławce zaglądam niebu pod sukienkę przez seledynowe koronki nie przez ramię osłonięte tą właśnie ławką wyszczerbiona twoimi słowami zwija się w kulki cokolwiek powiesz wiem że się mylisz lipa jest słaba od środka przechowuje milczenie w cienkich żyłkach odradza się na zewnątrz mapą którą nosi w sercu UZDROWI albo wykreśli STefanku!!! nie mów do mnie - dziwaczkO kiedy kładę się na ławce zaglądasz pod sukienkę nieba seledynowe koronki wabią zapachem pod wpływem ciepła czasem miód skapnie na tę właśnie ławkę przejrzała twoje słowa zwija się w kulki lecz pierogów z tego nie będzie cokolwiek powiesz wiem że się mylisz lipa jest słaba od środka przechowuje milczenie w cienkich żyłkach odradza się na zewnątrz
  14. o co tu chodzi??? ciemnam jak tabaka;P
  15. krótko zwiężle a jak dosadnie, Brawo Fisiu!!!!! a ja czekam.....
  16. Wracam, jednak wbił mi się w pamięć
  17. gmeram we łbie i nic nie przychodzi, masz propozycje >? Widzę, że świetnie zmieniłaś. Najlepiej tak - prostym zdaniem. Pozdrowieńce :) dzięki, że jdnak zajrzałaś, milego wykendu!!!!
  18. a jak? lgniemy do łatwizny... do czegoś co nas wyniszcza ...( nie wszyscy) do obłudy i fałszu, który czai się nie tylko w świecie niewierzących... dzięki Fran!!! Uwiera w sensie brzmieniowym, nie znaczeniowym. Po prostu to słówko jakoś mi się źle czyta. Och, czai się wszystko, czai ... Do mnie wentylator podszedł jakoś dziwnie blisko. Pozdrawiam:) MPwL gmeram we łbie i nic nie przychodzi, masz propozycje >?
  19. dzięki Magneto! pomimo porównaia do bronka, że też pamiętasz, bo ja nic a nic... z niego... tylko polskie kwiaty :P a tak jakby nie patrzył żadko kto wyciska coś nowego... bo wszystko już było... każde słowo użyte... przez piszącego, dobrego wyciskacza :P to możesz sobie przeczytac chocby tu;) www.mmsilesia.pl/blog/entry/931/%22Zag%C5%82%C4%99bie+D%C4%85browskie%22+by+W%C5%82adys%C5%82aw+Broniewski.html oj, tak i nic się nie zmieniło, Bronek jest ponadzcasowy!!!
  20. dzięki, chociaż nie przejmuję się tym plusowaniem, bo liczy się czytelnik i jego odczucia:) miłego dnia Januszu!!!
  21. sie wzruszyłam... wspomnienia narastają wraz z dobrnięciem do końca... i te gumiaczki, widzę maleństwo jak w nich chlupie wodą... pięknie potrafisz... do ulubionych zabieram..
  22. Oddając zapalniczkę musnęła mnie dłonią kręcąc tyleczkiem odeszła spojrzała przez ramię na mistrza flirtu speca od kobiet znawcę, podrywacza, jak stoi ogłupiały. hehe, dzisiejsze małolaty są ogniste.. i wszystko za wszelką cenę... nie dziwi, że podrywacz sprzed lat jest sfrustrowany, bo 'dama 'przejęła rolę...
  23. a jak? lgniemy do łatwizny... do czegoś co nas wyniszcza ...( nie wszyscy) do obłudy i fałszu, który czai się nie tylko w świecie niewierzących... dzięki Fran!!!
  24. dzięki Magneto! pomimo porównaia do bronka, że też pamiętasz, bo ja nic a nic... z niego... tylko polskie kwiaty :P a tak jakby nie patrzył żadko kto wyciska coś nowego... bo wszystko już było... każde słowo użyte... przez piszącego, dobrego wyciskacza :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...