
Paweł_Kolcaty
Użytkownicy-
Postów
432 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Paweł_Kolcaty
-
Obrażony anioł
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Coolt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Perfekcjonisto, nie chcę Ciebie obrazić. Napisałeś: "mam na celu poprawienie tekstu albo warsztatu autora... nawet takiego z 20-letnim starzem :)" Starzejem się obaj, więc i ja Ci życzę "trochę więcej dystansu do siebie". Kolec -
O moim Stróżu
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ależ ja jestem szczęściarz! Nie dość, że mój Stróż jest wyrozumiały i dyskretny, to jeszcze mi Dziewczyna beskidzką piosnkę nuci. Ze skrzydlatym pozdrowieniem, Kolcaty -
O moim Stróżu
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie żartujesz? Dziękuję, Joanno. Kolec -
Przerażenie
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Pod Półkownik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Muszę przyznać rację Oyeyowi (za wyjątkiem pierwszej uwagi). Tekst jest prosty jak leszczynowy patyk. I na więcej uwagi nie zasługuje. Kolec -
Serdacznie Ci za kolejną wizytę dziękuję. Za refleksje na żywo. Przy okazji - życie pisze swoje scenariusze (inna sprawa, że wszczynane przez groźniejszych od Gibsona awanturników). Mam na uwadze niewszczęście Madrytu. Nie dotykając podtekstów i domysłów politycznych - zasygnalizuję tu tylko jeden aspekt. Ten mord wzbudził znów odruchy ludzkiej solidarności, współmilczenia. I chyba nie tylko w kręgach kultury chrześcijańskiej. Wolałbym, żeby Gibson nie usiłował kiedyś ubierać tej tragedii w fabułę. Starczy. Serdeczności, Kolec
-
posmak
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Mirosław_Serocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No więc jak to jest. Z tą "wielką rurą". Wiersz odbieram jako pokrętną rurę. Bliski posądzenia peela o hipokryzję. :-) -
Mój świat wcale nie jest jednoznacznie czarno-biały. Gorycz, którą dostrzagasz, powoduje refleksja z powodu zanikania wrażliwości w skali masowej. Bardzo nieliczni reagują na symbol, na poezję słowa, czy obrazu. Dlatego usiłuje się nam aplikować końskie dawki, rąbie po oczach, wprawia w wibrację grzmoty piekieł. W tym kierunku poszedł M. Gibson. Ja po prostu boleję z tego powodu. Dziękuję za pytanie. Kolec
-
Do stodoły
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję za tak sugestywny komentarz. To miłe, jeśli czytelnik siebie, swoje wrażenia, w wierszu odnajduje. Serdeczności, Kolcaty -
O moim Stróżu
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Śmieszny, bo to żart miał być. Zgadzam się, że końcówka słabsza, lecz z uwagi na wers przedostatni. Ostatni miał być jaki jest. Z formalnego założenia i z uwagi na istotę puenty. Dzięki za uwagi. Kolec -
Obrażony anioł
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Coolt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przede wszystkim przywołał odwieczny dylemat sceptyka: czy to On takich dziwacznych skonstruował ludzi i anioły? Zdecydowanie logiczniej układa mi się to wszystko, kiedy przyjmuję tezę, iż dokonał tego (i nadal to czynić usiłuje) pokraczny a przemądrzały człowiek, na swoich myśli podobieństwo - stworzył Jego wraz z całą Świtą... Kolec -
O moim Stróżu
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chętnie opuszczał niebiańską bramę. Rozmawiał z ojcem, znał moją mamę, ścieżki po których ufnie stąpałem; skrzydłem omiatał me nóżki małe. Czuwał nade mną, zwykle był blisko. Później zasapał się biedaczysko, podopiecznego z beskidzkiej gliny wpuścił w maliny. Wkrótce śmierć przyjdzie i łeb mi zetnie. A może anioł czuwa dyskretnie? Widzi, co robię i przy kim leżę, wie, czy blefuję, czy mówię szczerze. Zna sceptycyzmu grube pokłady. Może kostucha nie da mu rady, przez lata kosząc jedynie trawę... Aż się poprawię. 1 maja 2000 roku. -
Obrażony anioł
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Coolt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nawet jest mi to na rękę, że akurat w tym miejscu podszedłem do twojego "obrażonego". Sprowokowałeś myśl, żeby mojego "stróża" także wkleić, choć jest chyba jeszcze starszy i na dodatek rymowany. Miej to na uwadze przy komentowaniu. ;-) Tymczasem pozdrawiam, Kolcaty -
są wyspy
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na seweryna żuryńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wyraz "fizyczność" mniej mi się podoba, a "wspomaganie" - wcale. W kontekście klimatu przy ognisku. Bardzo lubię takie klimaty i wiersz mi przypadł do gustu. Pozdrawiam, Kolec -
Do stodoły
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tym razem chcę podziękować pani Joannie i panu Tadeuszowi. Za niepokój o nadmiar cepów. Pragnę uspokoić, że to "chwyt" zamierzony. Jeszcze będą potrzebne. -
Do stodoły
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Raczej tak miało być. A w którym konkretnie miejscu najbardziej zgrzyta? Może coś przedobrzyłem? Dziękuję za wskazanie na "edycję", wcześniej nie korzystałem z tej funkcji. Kolcaty -
Do stodoły
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z poszumem jodły, oczywiście. Przepraszam za niedoróbkę. -
Do stodoły
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
łysym pagórkiem śmigają bose stopy hyc na dyszel kłódkę bez klucza wybrać ze skobla uwolnić wrota boisko w rynsztunku młynek sieczkarnia i widły w kącie kosze kobiałki brzozowa miotła a na bronniakach wiszą dwie kosy tatowe cepy mamine cepy jaśkowe cepy hop na zapole podaj mi ręką trzymaj się krokwi wejdź na pięterko skoczyć lecieć spadać w siano wczoraj zwiezione i raz jeszcze i raz jeszcze wreszcie ostatnie spojrzenie na gniazdo stodolnika radość piskląt splata się z poszumem jodły z zapachami miedz i pól w warkoczyk snu [sub]Tekst był edytowany przez Paweł_Kolcaty dnia 11-03-2004 16:03.[/sub] -
Jeśli nawet miejscami gubi się rytm, to pomysł jest przedni, ziarno nie wpada w plewy. Chce się pobawić z autorem, przesypywać przez palce... Wiersz wymaga dopieszczenia, ale jest już napisany. Ot co. Pozdrawiam. Kolcaty
-
Joannie W. odwzajemniam pozdrowienia i dziękuję za głębsze refleksje pod moją "Pasją". Kolcaty
-
A film Pan obejrzałeś? Skąd wiedza o tym, czy obiektywny?
-
Panie Witoldzie, pojęcie o byczej osobowości mam o tyle, że mojej ślubnej też się tak trafiło, a jesteśmy ze sobą 43 latka... A "Pasja” M.Gibsona to mi się trochę z korridą kojarzy. Czy może obejrzał Pan dyskusję na tamat tego filmu dzisiaj w tetewizyjnej "trójce"?
-
Studium pomarańczy
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Coolt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Usterki już inni pokazali, część usunąłeś. A co do ewentualnego podziału (nie upieram się), miałem na myśli, iż ostatnia strofa warta jest oddzielnego utworu. Raz jeszcze pozdrawiam, Kolec -
ballada na wpół wiorsty od przasnysza
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Witold_Adam_Rosołowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo mi się podoba twoja ballada, Witoldzie. A jako wykonawcę widzę samego mistrza kabaretowej ballady - Kazimierza Grześkowiaka. Miłe to, naprawdę miłe. Pozdrawiam, Kolec -
Na dobry poranek
Paweł_Kolcaty odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie myślę, żeby Sebastian miał Oyey'a na myśli. Reakcja jednak trochę jakby w/g scenariusza "uderz w stół"... -
Pan Adam spod znaku byka doszukiwał się w moim wierszu horoskopu, oczywiście. To mnie wyszedł on jakiś chory. ;-( Sorry,