Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Eugen De

Użytkownicy
  • Postów

    1 348
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Eugen De

  1. najpierw może zapalimy światła daleko rozważnie ubierając wstążki inne wplotę jeszcze bez twojej wiedzy jeśli nie chcesz zgnieść bombek zaczekaj połaskocz włosem anielskim końce gałązek i umieść szpic na końcu Espeno, tyle poświątecznie, ale sylwestrowo jeszcze i noworocznie pozdrawiam.
  2. Twoja wersja brzmi troche jak suchy opis zjawiska optycznego. :o) Moze by ja ciut upoetycznic, uplastycznic ten obraz? Mnie sie to pewnie nie uda porzadnie, ale i tak kusi, zeby sprobowac... * skwarne południe stożki i słupki światła pośród stu buków * Myszkowanie w lesie - plamki i prążki słońca w drżącym listowiu Dzieki za kolejne wersje. Pozdrawiam.
  3. Nasze niebo wsparte na kolumnach z chleba zwieńczonych przez artystę w rdzawy wonny kłos Artystę tego poznać Sławić jego dzieło Zapragnąć takiej sztuki Zpragnąć co on.............SZUKAĆ W SOCREALIZMIE!
  4. śni mi się krzaczek, prawie jak pismo chińskie, porcelany miękną – zegary..........czy nie wystarczy: porcelana miękknie? na pewnym obrazie, horyzont........na pewnym?jakby chodziło o pewny grunt?! a chodzi o Dalego i to niepewność raczej...? nie może się skończyć. głupi film. śni mi się zdjęcie, cyknięte parę lat temu, kto da więcej niczego nie oddam mojego królestwa ... tutaj bym podmienił "połowę" ani połowy kołdry. śni mi się śnieżka, królewna i pies ze śniegu, pod drzwiami aż skrzypi. język przymarza do klamki, trochę boli, czasem nie. tych drzwi nie otworzy żaden pasjans, zmarznięte drzewa, trumny nie wytniesz, drogi w głogu zgubisz. ciągle śpię. Pozdrawiam Kocię i gratuluję.
  5. I ja mogę się mylić i może znajdzie się mądrzejszy i coś doda? Nie spotkałem się z dwoma średniówkami (czy to będą jeszcze średniówki? czy jakieś trójpodziały? Ale może...? Nie jestem filologiem. a zabrałem w tej sprawie głos jako amator, jako tako piszący. Pozdrawiam.
  6. po coś leciał nad /ogniskiem durny ptaku 5/7 czegoś szukał nad /barwnymi językami 5/7 pewnieś myślał że /to ciepły słońca zachód 5/7 i o mało krwawy /ogień cię nie strawił 6/6 uwierzyłeś jak kamczadał /w boskość ognia 8/4 teraz w wodzie moczysz /skrzydła osmalone 6/6 chowasz pióra obolałe/ w trzcin listowia 8/4 już nie patrzysz tak /przyjaźnie w światła stronę 5/7 no i dobrze boś /nie feniks ani raróg 5/7 nie dla ciebie są /zabawy z płomieniami 5/7 a dopiero poparzony /zrozumiałeś 8/4 że nie wszystkie ciepłe /miejsca są wyrajem 6/6 W rymowanym 12 sylabowym wierszu musi być zachowane stałe miejsce na średniówkę. Tam gdzie masz 5/7 wszędzie piąta sylaba jest - jedna jako dźwięczna, a akcent powiniem raczej przypadać na poprzednią, np. "nie dla ciebie są zabawy..." - musiałoby być nie są dla ciebie zabawy...., bo wtedy w "ciebie" cie-" jest akcentowane, a "-bie" nie! Nie wiem czy jasno się wyrażam? U ciebie : nad, że, tak,boś, są - to akcenty! No i średniówka trochę skacze:5/7, 6/6, 8/4 ...Pozdrawiam.
  7. [quote]Choc jest niewidzialny...................."Ć" wyczuwam jego obecnośc................."Ć" na starcie każdego dnia oraz mecie mijanej nocy dlatego się denerwuję i często zalewa mnie żółc......"Ć" bo ktoś kogo niewidzę.........! chodzi za mną jak cień ignorując w moje życie............czy " ingerując "? zmusza do ciąglej gonitwy..."Ł" więc bez żadnych skrupułów utopiłem go w nurcię rzeki.........."E" wówczas dopiero poczułem że jestem wolny jak ptak bo przestał mnie śledzic (albo mną rządzic)......."Ć" zatrzymany czas. Proszę o szczerą ocenę ,z góry dziękując dużo pracy jeszcze przy nim. "nie widzę"- czasownik osobno z "nie". Gubisz znaki interpunkcyjne!!! Zbyt prozowaty, bez jakiegoś fajnego języka poetycznego, bez przenośni, bez cienia oksymoronu, ciekawej przerzutni....,zobacz zapis w prozie, jak relacja reportera: Choc jest niewidzialny, wyczuwam jego obecność na starcie każdego dnia oraz mecie mijanej nocy,dlatego się denerwuję i często zalewa mnie żółć, bo ktoś kogo nie widzę chodzi za mną jak cień ingerując w moje życie.Zmusza do ciągłej gonitwy więc bez żadnych skrupułów utopiłem go w nurcie rzeki, wówczas dopiero poczułem, że jestem wolny jak ptak, bo przestał mnie śledzić (albo mną rządzić) zatrzymany czas. Pozdrawiam.
  8. hmmm. a ja bym trzeci dała "rozpraszają się", wtedy jakby i duchowe skupienie wynikające z prześwietlania (czyli zaglądania do głębi) będzie się rozpraszać :)) buziołek Eugenicku Dzie wuszko wolę jednak formę bierną, a nie zwrotną. Ale i Twoja ma zalety. Pozdrawiam. Buzia.
  9. A ja wkleję Ci tą samą, moją warsztatową wersję, żeby się nie powtarzać. Gratulacje. Pozdrawiam. nie obejrzę się za nim wyjdę z siebie na złamanie karku o drogę nie zapytam jak będzie i kto pierwszy uśmiech czy spojrzenie zmieszane jak ślad na wydmie zostawia w źrenicach każdy ruch czasem trzeba zmienić okulary na bardziej słoneczne by nie móc widzieć tego co widoczne nie trzeba błądzić w domysłach cudzymi myślami tłuc dwudziurki guzik w zasięgu naszych dłoni nie damy więcej niż to możliwe ciepła zawilgoconego porą opadów aż dech zapiera by normalnie oddychać pod wiatr
  10. MArlett- dziękuję za wgląd. Pozdrawiam.
  11. Dziękuję Waldku za inną wersję.
  12. promienie słońca prześwietlające drzewa są rozproszone
  13. haiku 3 ginąca droga mgła zamazuje obraz kłusem na koniu
  14. Ja wierzę, że na jakieś refleksje ją stać. Z nadzieją, pozdrawiam.
  15. Dzieki Staszko za nową wersję. Pozdrawiam.
  16. nie obejrzę się za nim ...................rozdzieliłem ci "za nim"! hi hi hi wyjdę z siebie na złamanie karku o drogę nie zapytam jak będzie i kto pierwszy uśmiech czy spojrzenie zmieszane jak ślad na wydmie zostawia w źrenicach każdy ruch czasem trzeba zmienić okulary na bardziej słoneczne by nie móc widzieć tego co widoczne nie trzeba błądzić w domysłach cudzymi myślami tłuc dwudziurki guzik w zasięgu naszych dłoni nie damy więcej niż to możliwe ciepła zawilgoconego porą opadów aż dech zapiera by normalnie oddychać pod wiatr
  17. ocierasz myślami zakamarki wypaczeń dociekasz słabych ogniw by kopać niepewność czekając na jęki rozdrabniasz słowa i stygniesz w sylabach chcesz - więc nie dostaniesz Pozdrawiam.
  18. sprawiasz wrażenie niedomkniętej mimo przekonania z jakim wypowiadasz słowa widzę niepewność w kącikach ust. lubię kiedy płaczesz a później się śmiejesz nie potrzebna mi wtedy latarka żeby cię zobaczyć zapalamy kolejnego papierosa mówisz nie rób wokół siebie tyle dymu i kupujesz mój uśmiech myśli wtrącamy się w siebie jakby nie było żadnego kodeksu zawsze jest nadzieja że nie mam racji, wiesz, że lubię. masz wybór- mieć albo posiadać z pozoru tylko fonetyczny Pozdrawiam z podszeptami.
  19. Szkoda nerwów :"jakie to wnerwiające nerwy wnerwiać"
  20. Znowu coś trudnego do wypowiedzenia i odmienienia. Pozdrawiam dzie wuszko.
  21. Dziegieć. A moze jak wata cukrowa? Gęsta jak wata i mokra jak mleko!!!
  22. Ale wymyslasz trudne odmiany!
  23. A gdyby tak otworzyć ......a po co w całym wierszu, ta jedna duża litera? najszczelniej zamkniętą zrekonstruować echo puszczając melodię od końca jeszcze raz ustawić spojrzenia równoważnie a gdyby tak poruszać się pomiędzy podszepty, podszepty, pozdrawiam.
  24. ty zawsze w kadrze, oświecony.......chociaż czasownik "stoisz" jest dalej, dopiero po przecinku stoisz obok fontanny, chwytasz światłowody, ja nie wiem dlaczego wciąż wolę robić czarnobiałe zdjęcia. Mozna więc tak: stoisz zawsze w kadrze, oświecony obok fontanny, chwytasz światłowody nie wiem dlaczego wciąż wolę robić czarnobiałe zdjęcia........
  25. Może może, ale musi być gęsta!!! hi hi hi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...