
Eugen De
Użytkownicy-
Postów
1 348 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Eugen De
-
Ja tez tak czasownikowo odebrałem, a tutaj o lato chodzi! Sprytna dwuznacznośc! Pozdrawiam.
-
Dzięki Wladku, pozdrawiam.
-
haiku 4 rozkołysane korony na polanie piły tarczowe
-
haiku 3 na skraju lasu stado wilków o świcie popłoch wśród drwali
-
w brzuchu czuje coś negatywnie niewyjaśnionego
Eugen De odpowiedział(a) na Yasioo Zimiński utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
w brzuchu...? Jasiu, może jesteś w ciąży? -
tęskniłam
Eugen De odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A co ja takiego przy tym wierszu robiłem? Czytam go po raz pierwszy teraz??? -
jak wyglondo wuja (gwarujmy sobie)
Eugen De odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Cały łeb mi sie rylo jak szneka wew tytce. Tak się smieję! Ewuniu, fajnie!!!! Oj te szneki z glancem i klymy w tytce a najśmieszniej jak w antrejce patyntki i badejki przymierzali Hihi! Pozdrawiam i dzięki za koment:))) EK Albo - półhalbki!!! -
haiku 2 przecinka w lesie drzewa koloru ziemi leżą w poszyciu
-
samotnośc pewnego pana
Eugen De odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Staszko, piszesz: "Pan w Kratkę wpuszczając przed siebie nieświeże powietrze z windy zamyka drzwi na trzy spusty i jeden wydech." - i mnie chodzi tylko o to Y w "wYpuszczając. Pozdrawiam. -
wybacz zaropiałą zimę i zdechłego ptaka na parapecie nie ja sprawiłem że deszcz zmywa makijaż twarz i całą resztę nigdy nie miałem zamiaru cię karać tylko beznadziejna pogoda ten szary bożek łapie za krocze a konto puste jak realizacja kiedy bije to tylko po to żeby zapomnieć zapomnieć dlaczego bije Michale podszepty. Pozdrawiam.
-
jak wyglondo wuja (gwarujmy sobie)
Eugen De odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Cały łeb mi sie rylo jak szneka wew tytce. Tak się smieję! Ewuniu, fajnie!!!! -
Kuracja artystyczna
Eugen De odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Odbij się od lustra; ono zawsze pokazuje prawdę bez zbędnego retuszu i podmalówki. Spróbuj stworzyć autoportret .............bez "zbędnego" mi się zdaje z innego punktu siedzenia. Interesujący jest powód rozwodnionych oczu i kubistyczna poza. - Jak go spotkasz nie mów o wszystkich ...........a taka przerzutnia? wierszach. Zapisz symptomy odrzucenia .........bez przecinka ze spójnikiem "i" i węglem nakreśl melancholię. - Wyglądasz dobrze w czarnym golfie. Znajduję kolor oddający lotny stan. Ponownie stoisz – resublimacja doskonała......"resublimacja"? hm? jeżeli to juz "doskonała resublimacja" bez efektu jojo. Pozdrawiam Espen- KO. -
haiku 1 na skraju lasu stado saren o świcie rodzina w strachu
-
samotnośc pewnego pana
Eugen De odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ale wpuszczając,bo gdy wchodzi, wpuszcza to powietrze z windy do swojego do pokoju, - tak mówisz, że wpuszczając???, a dalej masz ...z windy" czyli chcesz napisać "wpuszczając(...)z windy"? Coś mi się jednak nie zgadza! Pozdrawiam. -
samotnośc pewnego pana
Eugen De odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Pan bez nazwy wpuszczając przed siebie nieświeże powietrze z windy, .....może Pan Anonim? Czy nie "wYpuszczając"? zamyka drzwi na trzy spusty i jeden wydech. W świecie parzystostadnych jak odyniec Przyzwyczajony.................bez on! do swojego towarzystwa na kanapie nieudolnie .................przestawić "swojego" próbuje zagłaskać rzeczywistość w otwartym oknie. Cisza atakuje mocno, włączył więc czajnik z gwizdkiem........ bez "zbyt" Zaparzył herbatę i zaczął siorbać zagłuszając dudnienie mijającego pociągu do znajomej zadzwoni natychmiast. Podniósł słuchawkę by wykręcić numer. Pocieszy ją i siebie spokojnym oddechem w drugą stronę. Czasami pręży się w nim cholerna świadomość.............Czasami po krpoce z dużej najbardziej ujawniła to pod jemiołą. Kolędował w domu ciotki: karp na stole, w kieszeni łuski. Najdłuższe źdźbło siana. I wszystko rozjechało się oponami po jękach deszczu. Gorzej z imieninami - twarz zlustrowana jednym odbiciem rzeczywistości i dłonie ogrzane ciepłem tortowych świeczek....... bez "twardej" Pozdrawiam. Staszka - wojująca społeczniczka???? -
póki my żyjemy....
Eugen De odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W oczach kalendarze przepełnione jak rzeki gotowe do powodzi czekają na dogodność Mam dosyć wskazówek,im więcej tym bardziej nie cofnę prawd siedem i pięćdziesiąt toczących się ....... jakie to te 57 prawd? po kolejnych bruzdach ciemności ciągle po omacku stojąc na głowie wmawiam sobie, że jest mi z tym dobrze, robię odpowiednie wrażenie do ambitnych planów wspomagania pańskiej biedy rozrzucając na lewo i prawo pogrążamy w coraz większej nędzy nowych obywateli na własne życzenie z Nowym Rokiem życzmy sobie, by się nie dać naciągaczom wszelkim populistom i tym co nie potrafią mnożyć i dzielić dla reszty. Wszystkiego dobrego Rodacy! Pozdrawiam Staszko. Abyśmy... -
Trzy haiku przed Świąteczne
Eugen De odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Waldi, rzeczywiście nie są to haiku, ale 17-to sylabowe miniaturki z obrazków przedświątecznej gonitwy. Niektórzy może uznają je za haiku, dla mnie bez odniesienia do przyrody są niespełnieniem. Pozdrawiam. "lepi ciasteczka uniosła rękę, by kosmyk odgarnąć z czoła" Eugen! To też haiku jednego z Mistrzów - bez przyrody, czy wg Ciebie to nie haiku? Zwróć uwagę, że wśród utworów japońskich Mistrzów są i takie, w których nie uświadczysz odrobinki przyrody. Nie daj się zwieść "podszeptywaczom". Pozdrawiam - O. Drogi Orstonie, pisałem tylko w odniesieniu do siebie, że ja..."muszę o przyrodzie", moje pierwsze haiku były nawet o mównicy i małym mówcy. Teraz ograniczam się do przyrody. Własnie - ograniczam się?! Coś w tym jest. Pozdrawiam. -
Trzy haiku przed Świąteczne
Eugen De odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Waldi, rzeczywiście nie są to haiku, ale 17-to sylabowe miniaturki z obrazków przedświątecznej gonitwy. Niektórzy może uznają je za haiku, dla mnie bez odniesienia do przyrody są niespełnieniem. Pozdrawiam. -
Dziękuję za wgląd. Pozdrawiam.
-
haiku 4 promienie słońca prześwietlające drewno szczeliny w płocie
-
haiku 3 światło w ażurach dziurawe korony drzew mglisty poranek
-
Osiem Dni. Elektra i Orestes. część 3: Osiem dni.
Eugen De odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O (s)tworzycielu duchu przyjdź! 7 dni tygodnia. -
haiku 2 drżenie strug światła bezruch pomiędzy liśćmi las po południu
-
superata
Eugen De odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Panie Jacku, to wpadanie w trwogę- "zaraz wpadnę w trwogę". To "Zdumienie nie zna granic" i to ckliwe użalanie się nad sobą "I cóż mam biedny zrobić", i to pękanie serca "Czy serce moje pękło?" - nie powinno znaleźć się w wierszu w 2007 roku, bo to "przeceniona starzyzna" czyli wyświechtane zwroty. Radzę odświeżyć słownik! Pozdrawiam. -
Panie Yasio, ten wątek umoczyłbym w wierszu!!!