Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Eugen De

Użytkownicy
  • Postów

    1 348
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Eugen De

  1. Najpiękniejsze z trzech... pozdrawiam Jimmy Najważniejsze, że są różne upodobania. Dzięki.
  2. Dziękuję Waldku. Pozdr.
  3. najbardziej podoba mi się to E-nicku. dlatego ze rozpędzona droga do lasu występuje. mam ładny obraz takiej wściekle pedzącej drogi. pełna żywotność obrazka :))) cmmmok No dzięki dzie wuniu. Obraz ? Może coś w stylu Wierusza-Kowalskiego?
  4. haiku 3 auto w błocie głębokie koleiny bagno na drodze
  5. haiku 2 droga pod górę skalne pobocza w słońcu woda w wąwozie
  6. haiku 1 szeroka w słońcu sfora psów rozpędzona droga wśród lasu
  7. Ewo, trochę zabawa lingwistyczna dominuje i zabiera ci rytm. Pozdrawiam. świeca świeci świetliście i światłem oświeca mrok światły człowiek świetlnie zawsze świeci i bez prądu
  8. Eugen De

    Epilog

    zostanie. tu będzie jego być, jego jest. trzeba jakoś nazwać: kawałek nieba wyschnięty na wiór, złoża zastygłej magmy, chmury, chmury ziemia. drobiny węgla, miasto z piasku. otwarte jak rana, złamana kość a w środku linia frontu. odwrót. pismo mówi: próchno i strach, próchno i strach. podróż po ostatni zapas, ekwipunek dla snu. trzeba się spieszyć, zanim miasto zakryje jaskrawa skorupa, zanim miasto zdmuchnie fala. zanim dotrze dezerterujące echo. Z podszetami. Pozdrawiam.
  9. z tych dwóch jeden dobry zero ambicji i nikt nie dzwoni wyje - bało telefony ja byłem pewien - trefne żetony dusza jak du -pa i praca przepony ch- ujkur -wa telefony kraina marzeń i gów -no z tego nie klnę już więcej bo nie ma do czego Michale! Taki mały kamuflaż słów!
  10. pomiędzy rybkami a deską do prasowania prostuję kruche naleciałości błękitki głaszczą wykrochmalone poczucie z obowiązku spod konika na biegunach małe serca wyciągają piosenkę starą w nowym wydaniu na moją niekorzyść kasza kipi w butelkach w wolnych chwilach sercem i klepsydrą piszę wiersz w twoim gołębniku kaszle dzięcioł leczysz go wonią ziół chcę poczuć ten zapach Podszepty, podszepty tylko...
  11. Eugen De

    myk, myk

    Mały nieogolony chłopczyku, ubierz się, nie stój w kącie jak za karę. Co miałam zobaczyć i tak umknęło; trudno się skupić na nagim ciele, kiedy .........ta przerzutka słaba! krew cię zalewa, że to ciało takie biedne, mniej go, że się poddało i nie lśni - palec zamiast odskoczyć, zagłębia się jak w ciasto. Odziedziczony po Angeli ze stosem pulowerków, miałeś mnie chronić, a nie być topniejącym, kurwa - spadkiem. Nie podnoszę głosu, chodzę wokół ciebie na palcach, odpajęczam; to inny..... ta też! oddział drogi pacjencie - tutaj wredna salowa zaraz sprzeda ci kopa, lekarz już nie pomoże, wypisał się stąd na żądanie; zostaliśmy sami. Wymawiam ci kuchnię, korytarze i kąty. Bierz walizkę i szoruj ........szoruj? kolokwializm? na prawo. W moim pokoju jest puste łóżko i szafa. Ogólnie wiersz ładnie "biegnie". gratuluję. Pozdrawiam.
  12. Eugen De

    Modlitwa

    Może jakaś przenośnia? Może jakiś oksymoron? Może jakaś sensowna przerzutnia? Już nie upominam się o jakiś rytm czy melodię tekstu. Na mnie nie ma co liczyć! Pozdrawiam.
  13. Nastąpi pogodzenie z przemijaniem. Jak dzień i noc zmieni się w jednostajną muzykę, powoli przyzwyczajasz się do pożegnań, znajomi znikają, by nigdy już nie powrócić. Czasoprzestrzeń rozpościera nad tobą płaszcz. Nie masz możliwości ucieczki pustymi rękawami, gdy poznasz właściwą drogę, ułożysz bruk i wytłumaczysz każdy kamień od nowa. Ewo, dla mnie za dużo samych oznajmujących zdań, szczególnie początki w pierwszej i w drugiej strofie. Usunąłem ci kilka zaimków (sam)- zdje mi się zbędnych, bo są tylko powtórzeniem i nadinterpretacją formy czasownika Pozdrawiam.
  14. Eugen De

    Modlitwa

    Nic nie jest wieczne i właśnie, dlatego Obiecaj mi wszystko i daj ile zechcesz Nie będę chciał wiele mnie wystarczy tylko Że jestem Tak będzie w porządku ja się godzę na to Co mnie w drodze może spotkać jeszcze Bez niepotrzebnych gestów i dramatów wielkich Słów, zaklęć jak gotyckie katedry Też da pożyć O nic więcej nie proszę - zechciej ani grama poezji. Zgroza, bo to nawet nie proza!!!
  15. Eugen De

    w matni

    Leszku - ale koniecznie z Muzą ;) (czy od Muzy?.... sam już nie wiem ;) gadam dziś zaprawdę jak zaćpana wyrocznia) ;D Powodzenia w urlopowaniu i powrotu - życzę b Panie Bogdanie - widzę, że spodobało sie panu to "Pseudo", bo kolejny raz je pan przytacza. a na mnie Delfy, Delfy tak wpłynęły w ubiegłym tygodniu.
  16. Eugen De

    Galeria

    Co do "naćpanej" - trudno mi wyrokowac ;P - Pan widzisz może i lepiej (po malarsku?). Ale "szybko mu mija" oprotestowuję całą siłą swej woli: jeszcze Orgia nie zaznała z mojej ręki tremy, a już Eugen się odważa snuć kalumnie ściemy! :) "Ty to masz zawsze fuchę - teraz robisz jako krakowska Pythia...ciut odurzona swoja rolą; i tak przychodzili do Pythi a nie Pythia do nich, spoko..." Bez komentarza. Pozdrawiam.
  17. Eugen De

    Anioły Bruegela

    gdzie łagodność twa aniele gdzie piękno i siła..........twa - do zastąpienia czymś co zepchnęło cię w otchłanie pomiędzy potwory...... "Cię" znowu zaimek osobowy w twojej twarzy ból zmęczenie w ręku ostra dzida......"twojej"...za często te zaimki po co walczysz z niezdobytym wracaj ty do swoich... i "ty" - trzeba coś z tym nagromadzeniem zrobić kieruj się w świetlane strony pozostaw ten chaos....czy musi byc "ten"? wybiel skrzydła pobrudzone daj szatom pozłoty przecież wiesz że gdy on zechce motyl więcej sprawi mórz wzburzonych nie okiełznasz to rola wszechmocy
  18. Masz wczorajszą gazetę? Wiesz, nie chciałbym wymyślać jutra. Zobacz opieram się o ścianę, szukam innej perspektywy,...........przecinek po perspektywy z której mógłbym podglądać wszystkie formy twojego życia. ......jestem tu nic nie daje! Jestem cieniem, widzę jak zapalasz papierosa od palnika gazowego. Gubisz się i kurczysz do kilku mrugnięć. Szukam cię w łóżku. Wpakujmy się w łódź, wypłyńmy w jaskrawą toń, w niespokojny szkwalik brzęczącego bajorka. Gdybyś nie wysiadła z tamtego pociągu? Pamiętam co wtedy myślałem: że śmierć przychodzi nagle we śnie lub na spacerze. Gdy opada kometa dymu z pobliskiej elektrowni, pył zakrywa ślady butów, robi się cieplej w kaloryferze. Więc obiecaj, że wyjdziesz z psem przed zachodem słońca, zdążysz zanim zamkną ostatni kiosk, zanim skończę pisać. Moje podszepty. Pozdrawiam.
  19. Eugen De

    Salambo

    niebezpieczeństwo–bogowie zmartwychwstają przypomnieć siebie i dym co w niebo snuł się często podejrzewani o sodomie i samojedztwo....."Ę" teraz najczęściej są ignorowani w literaturze oszukano nawet śmierć i ona zawiedziona szarpie się z Syzyfem o ten głupi kamień powracają na ziemie już powstają prorocy..."Ę" hekatomby z ciał naszych do góry czas słać Kartagina wciąż żywa a Rzym spłonął kto złapał się brzytwy ten głupiec bo zatonął Te dwa ostatnie rymy mają być ?
  20. Eugen De

    Galeria

    Panie Jacku, niech się pan nie przejmuje, Zdanowicz to jak naćpana wyrocznia, szybko mu mija.
  21. Depresja na moście Rozjuszone myśli falują w zwojach pejzażu wykrzywiając moje ciało. Ciąg powietrza wsysa mi policzki, strach rozsadza oczy. Jasność głowy wyciągam rękoma z ciemności kostiumu. Stoję jak wykrzyknik na końcu mostu. Krzyk! Wzdłuż fryzu balustrady niesiony echem, kieruje wołanie w rozpalone niebo, które wyziewem wulkanu wyrasta zza pleców, niosąc naturze kłopot. Powietrze dostaje gorączki. Pragnie uwolnić chore myśli. Lęk jak granat samotności wyrzucam do wody. Niech rozpryśnie się w rwących nurtach fiordu! Niech się zbuntuje niebo i wysłucha skarg rzucanych z mostu! Szybko! Z oddali dwa posągi w czerni, idą wolno, jak bezradność z niemocą - znowu obezwładnią! Ostatnio edytowany przez Eugen De (2006-02-14 11:20:05) Przepraszam za nieskromność! Też na temat "Krzyku"
  22. haiku 4 lśnią wyostrzone szerokoskrzydłe orły dzioby jak noże
  23. Widzę Espenko, że w opisy obrazów wskakujesz?! Ładny.
  24. ogarnięta emocjami ćwiczy odbijanie ruchów namiętność miota w niej sygnałami euforii drżenie mięśni i znowu pudło Taki trójskok Staszko. Pozdrawiam.
  25. haiku 3 ciało w fotelu lśnią skrzydła paralotni przepaść w wąwozie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...