Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Eugen De

Użytkownicy
  • Postów

    1 348
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Eugen De

  1. Całość zgrabna i bez zmian jakich kolwiek nawet, ale pomodor - to warzywo zawzięte? Jezeli już :pomodor, to w końcówce napisałbym: ... wierszy warzywem czerwonym Pozdrawiam.
  2. Panna Julia, jak mniemam, listy maluje kolorami łąki! Duży plusssssssss! Pozdrawiam.
  3. Pasą sie barany, pasą pod koszulą bacy...... hi hi hi, albo i gdzie indziej? Espena- dobry, poza małymi zgrzytami w ostatniej trój-zwrotce?! Pozdrawiam.
  4. Panie Jacku, ja nic o "tem" ni ewiem, że mam etat???:))) Czasem wpadnę pod wiersze Pani Ewy Kos i coś poprawię, ale żeby etat....? Wszystko z dobrej woli, no nie zawsze mile widziane jak widzę. Pozdrawiam.
  5. MŁODA STAROŚĆ - ten oksymoron moze być adekwatny i do młodych ciałem i do starych - młodych duchem.
  6. Tytuł:Bezkształt negacji - nie patrzmy w oczy stagnacji - jaki tytuł taka treść- strasznie wydumany, bezosobowy....
  7. Wiem, że ty wiesz, że Judasz jestem,----------------Wiem, że wiesz, że Judaszem jestem??? więc czemu - czemu dłoń podajesz? Już wszyscy odsunęli się ode mnie, znajomi - nieznajomych dziś udają. A ty - choć śledzę twoje kroki, jak gdyby nic, przystajesz nagle i pytasz, czy też mi nie zimno. I proponujesz czarną kawę!--------------------------wspólną kawę??? W kawiarni sen swój opowiadasz, sen, który tropię, dzień po dniu; marzą się tobie ideały - słodkie bajeczki, dzieciom do snu! Jakoś bezpiecznie mi przy tobie, czy za plecami, czy przed tobą... Ufam ci. Wiem, żeś dobry człowiek, i wiem, że prawdą twoje słowo. Chwilami, kiedy milkniesz smutny, coś we mnie drży, zapiera dech... Już chcę ci wyznać swoje imię ale - gdzie Judasz - tam jest śmierć. I wyznam, wyznam sam przed sobą, żeś ty dobry, a ja - zły. Ja jestem Judasz, Judasz, Judasz! Czy twoja śmierć pomoże mi? I kiedy patrzysz przenikliwie - wewnętrzny zamęt czuję swój; wiem, że ty wiesz, i że przebaczasz.------------------wiem, że wiesz, że przebaczysz Dobroć twoja - to w moim oku pieprz i sól.-----------Twoja dobroć - w moim oku pieprz i sól I kiedy przyjdzie mi pozostać-------------------------A kiedy...... wśród własnych cieni tych co płacą przyjdzie mi chyba się powiesić!----------------------przyjdzie mi tylko się powiesić! Bo śmierć swym sługom śmiercią płaci. Panie JAcku! Moje skromne podszepty. Gratuluję.
  8. POE(S)TYCZNOŚĆ !!! Pozdrawiam
  9. A jeszcze bardziej skomplikuję "czystość opozycji" wynikającą z podziału : na hetero- homo, wprowadzę wątek; BISEKSUALIZMU, kiedy to dobry mąż trójki dzieci robi sobie dobrze z młodzieńcem, często z klerykiem!!! Ale świat skomplikowany! I od stworzenia go wszystko się zaczyna? Nie od dzisiaj! Pozdrawiam.
  10. Warto przy okazji rozwijającej się tutaj dyskusji( homoskesualizm, homofobia, heteroseksualizm) uświadomić sobie (to do przeciwników!), że w kochanej Polsce rodzicami osób homoseksualnych są w 99,8% heteroseksualni rodzice!!! Wot psikus Boga????
  11. Dział P. debiuty poetyckie
  12. Czy uważasz, że jezeli ktos występuje w obronie homoseksualistów jest również homoseksualistą? Bo z twojej wypowiedzi jakies supozycje tego rodzaju wychodzą? Nowy watek chcesz uruchomić i nowy pogląd na sprawę?
  13. Wierzyć nie wierze, a wieże kościelne to wieże!!! Ale grubiańsko się wyrażasz o ludziach innej orientacji!! Masz u mnie wielki minusisko!!! Czy wiesz, że oni często madrzej myslą od ciebie!
  14. Pani Ewo, pozbierać te ładne drobiazgi, z których się zycie składa i ułozyc je inaczej. Popieram Dzikiego, bo poeta nie moze się tłumaczyć, że się na czymś nie zna jeżeli chce o tym napisać np. o prawach w fizyce. Niekiedy za jednym słowem, jego znaczeniem trzeba przewertowac sporo słowników i znależć coś bliskoznacznego. Pozdrawiam.
  15. W noc tę bezchmurną podczas Księżyca pełni -- po co "tę" i Księżyc w pełni, jakieś wycie...??? Samotność w oczy zagląda mi znowu Chmury zatańczyły jeszcze na horyzoncie---- taniec na horyzoncie- patosssssssssssssssss! a ja wszystkiemu przyglądam się w polany kącie Rozmawiam z Nią, jedyną która mi została co dźwiękami agonii codziennie mi przygrywa-- dźwięki agonii---- patos i skrajność emocji.... Pozbyć się Jej nie mogę choć tak bardzo chcę Jednak cierpieć muszę i z Nią przez życie brnąć-cierpieć muszisz jak romantyk? za duszę i kraj Z głową uniesioną, lecz tak naprawde schyloną----------- to w końcu jaka ta głowa......? Dzieli sie ze mną samotności koroną---------- czyli królowa Samotność? Na urwisku skały, Nimfy trzy stały..... itd. itd.. za słodko i za wysoko
  16. Czy ktoś jest w stanie wprowadzic dyskusję na tory tematu wątku czyli: "Czy nauczania JP II mają wpływ na twoją poezję?" - na moją nie miały i nie mają. Pozdrawiam.
  17. Dziewczyno , twoje wyznanie ciebie dyskredytuje! Więcej dystansu do siebie i samokrytyki! Pycha z daleka aż dymi......! Zatykam nos i spadam.
  18. Do Klaudiusza - a propos normalności - czy normalnością jest to, że bystronożną antylopę pożera lew, że krokodyl pożera wszystko co się rusza w wodzie na lądzie, czy normalnością jest to, że dewoty bronią zygot, a potem gdyby z niej się urodził gej, to z motyką na niego? czy normalnością jest to, że jadowity wąż uśmierca - chemia jadu!!! Gdzie szukać więc normy w przyrodzie? Trochę chaotycznie może tutaj się wypowiadam, ale jestem przerażony poglądami Pana Klaudiusza! A może tak finalnie powrócic do wątku i zapytać, czy nauki JP II wpłynęły na rzesze homoseksualistów(molestujących i nie tylko dzieci!), będących w szeragach kleru??? Są jakieś badania, statystyki? Kler zajmuje się wszystkim, ale nie sobą!Często są to wspaniali ludzie, ale są i tacy,którzy są bohaterami afer, nie tylko seksualnych! Życie takie jest jakie jest, a Pan Klaudiusz powiedziałby, że życie takie jest jakie stworzył Bóg? Więc skoro wszystko pochodzi od Boga, to czyż gej nie jest stworzeniem bożym?- żeby tak się wpisac tym pytaniem w tok myslenia Pana Klaudiusza? Pozdrawiam.
  19. To jest szybka reakcja poetyczna na wydarzenie: hala w Katowicach! Moze nazbyt opisowe?! Wiele bym poprzestwiał, skrócił, ale......, Pozdrawiam.
  20. "oczy, krzyk nie do zniesienia,pustka, księżycem ani gwiazdą, Oczy,w sercu, przytłacza mnie samotność.Szukam namiastek, namiętności, mocnych doznań, Żyję kolorową chwilą.depresji nie rozpoznasz. Pożądanie - to miłość.Na majtkach serduszko Mężczyzn tylko zaliczam,siła popędu" - Panie Jacku, słodko i infantylnie, zostawiłem te patetyczne westchnienia z Pana tekstu, aby one krzyknęły:NIE! Pozdrawiam.
  21. Ort - jest w "zgorzkniały"- nie ma "Ch" jest "k". Pozdrawiam.
  22. Maciej! Ty powinieneś założyć kabaret autorski! brawo!
  23. Panie Ronaldino, niech Pan założy swój blog dla tej DODY i więcej nią tych "progów" nie zaśmieca. Sorry. Pozdrawiam.
  24. Popieram dzie-wuszkę za silną dozę indywidualizmu w podejściu..... Patrz wątek "Kat i ofiara!"
  25. Tytuł okropny i zniechęcający! To zdecyduj się, czy pisać na portalu polskim czy na angielskim. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...