Pamiętam czego nie było -wyobraźnia?
Fantazja? Lawina dawno „zapomnianych”
słów i czynów byłych nie byłych
Poruszyło zawiązanie niewspaniałe
Przedawkowałem – "przedawkowanie pamięci"!
Nie spałem i konnice z obrazów przeszłych
wrażeń i wyobrażeń tratują moją głowę
do bólu.Żadne pigułki nie pomagają
w powstrzymaniu tych zastępów
Wysnutych chyba z kominka Bułhakowa
(genialna scena na balu u Wolanda
Margo przyjmuje gości)
Porzucić więc czytanie i pisanie?
Ściskam skronie do męki, jeśli wrażenie boli?
Zapomnieć! Unikać! Nie czytać!
Pomoże to i zaprzeczy dolegliwościom?
To są moje podszepty porządkujące. Pozdrawiam.