Wanda Szczypiorska

Zastosowano telefon z dyktafonem do podsłuchu? Fe. Nieładnie.

To jakis eksperyment chyba. Ale po co? Tego rodzaju eksperymenty robiono sto lat temu.

Co za koszmarek

I co? Już koniec? Eeee. Mało

Borze zielony! Ja na prawdę nie chciałam, by się komuś coś od tego przewracało... Panie Marcinie Erlin. Ja Pana utworów nie komentuję, bo Pan jest dla mnie nie do zaakceptowania. Proszę nawzajem nie komentować moich komentarzy

Srały muszki będzie wiosna... definicja "prawdziwej literatury" jest w Pani wykonaniu dla mnie nie do zaakceptowania. " Wielcy klasycy" to najczęściej popierdoleni psychole z zamiłowaniem do wódy, prochów i samobójstw oraz dzikich orgii w międzyczasie. Każda literatura, która w czytelniku powoduje ruchy żołądka bądź mózgu jest prawdziwa, a przynajmniej zasługuje na takie miano. Mnie od tego tekstu wywróciły się flaki w brzuszku, więc jest prawdziwy... Borze zielony! Ja na prawdę nie chciałam, by się komuś coś od tego przewracało...

Nie chodziło mi o ozdoby. Broń Boże. Ozdoby, to mój wróg. Chodziło mi o przewidywalność.

Tekst, jak plakat ku przestrodze. A jednak, na prawdziwą literaturę zbyt jednoznaczny.

nieszuflada.pl/klasa.asp?idklasy=81337&idautora=4583&rodzaj=5 Domniemana Aneta Krukowska. W rzeczywistości zapewne MT , mąż i ojciec.

Kiedy już będzie całość, konieczna będzie obróbka, to normalne.

Chyba Pana w końcu polubię. A to na jutubie odkładam do jutra. Dobranoc.

Głos kojota, o ile sobie przypominam, (czytam powieści przygodowe), to taki powodujacy nieprzyjemny dreszczyk chichot.

Na intelektualnej pustyni pan Marcin jest kojotem

O diabli! Przerwać w najciekawszym momencie!

Cierpię,(z nudów) jak ktoś mi opowiada sny. A w tym wypadku odczuwam wzmożone cierpienie.

Duża doza naiwności.

Tyle tylko, że to nie jest wiersz, a zwykła informacja.

No więc, jeśli nie kurs pisania, bo za trudny, to może jakąś książkę poczytać?

Proszę wejśc na stronę wydawnictwa Nowy Świat, zapisać się do Klubu autorów i zaabonować Twórcze pisanie Macieja Cisły. Będzie Pani wiedziała dlaczego Pani pisanie to klasyczny kicz. Niech się Pani nie martwi. Dobrze być klasykiem w każdej dziedzinie twórczości.

Dobre pisanie. Az prosi się o bardziej rozbudowany zamysł fabularny, żeby nie poprzestać na rodzajowych obrazkach, bardzo ciekawych zresztą.

Jutro

To jest bardzo, ale to bardzo niedobry tekst. Jakaś koszmarna pomyłka.

Srawdzić nigdy nie zawadzi. Jeden z największych i najbardziej znanych dramaturgów XXwieku.

No to czekamy na opowieść o piórku. Może się wyjaśni, jak to jest z tą śmiercią.

To mógłby być scenariusz. Albo sztuka teatralna. Taki pseudo Beckett. Lepsze od poprzednich.