-
Postów
1 637 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez Dariusz Sokołowski
-
Bogacz
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie sądzę aby klasycyzm mickiewiczowski był wolny od czegokolwiek, bo nie o Mickiewiczu mowa. Wiem że miało być gustownie. Że taki zabieg. Ale z punktu widzenia chociażby szeroko rozumianego pojęcia sztuki nie widzę jego uzasadnienia. Napisałem dlaczego. Niekompatybilność "stylów", użyta trzynastka szarpie pod względem rytmicznym, brak wzorca rytmicznego. Zarówno barok jak i inne wysublimowane gustem Autorskim gatunki zgodnie z założeniam pierwotnym powinny być płynne. Nie znalazłem tego. Czy muszę aż rozpisać akcentację. Z drugiej strony, załózmy , że przyjmiemy konwencję trzynastki. Po co te świąteczne wywijasy słowne. Przeciaż taka a nie inna forma nie narzuca nam aż takich luk zdaniowych wynikających z nieskrupulatności języka i myśli, abyśmy musieli popadać w uzasadnienia słusznosci zastosowanych alegorii werbalnych. Rozumiem alegorycznośc formy malarskiej. Ale czyż ona pociąga za sobą te wszystkie zbytki słowne. Strasznie drażliwym jest dla mnie temat formy a treści. Bo my jako już sami gadacze często popadamy w kanony i tniemy na odlew jak popadło raz przeciw jednemu, innym razem przeciw drugiemu. To nie batalia o stronniczość. Ani słuszność którejkolwiek z tez. In fact, jeśli już założymy swój kanon językowy danego utworu, to chodzi o precyzję wykonania (przesunięcia w średniówce, chociażby niekonsekwencja w ilości sylab, bo mówił Pan że ma być trzynaście, patrz I,2, niekompatybilność akcentu zdaniowego z akcentem logicznym, itd). O słowach już napisałem czego mi za dużo. Na dzień dzisiejszy nie odpowiada mi taka potrawa. W gruncie rzeczy nie wiem komu bliżej do konsumpcjonizmu. Dlatego odchodzę grzecznie od stołu. Jak zwykle z ogromnym szacunkiem do Pana osoby. Nie zawsze do zdania. -
Bogacz
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
cieszę się że zakosztował Pan w (swoim) nadprodukcyjnym języku, takiż miałem cel:) (powiedzmy że nieświadomie) Co kto robi to widać. Kolejny pseudo-wykład (już nie a i może na podłożu literatuiry) sobie podarujmy. Myślę że wyrażał on bardziej Pana emocje aniżeli ogólne prawdy w aspekcie, których dałoby się w jaki kolwiek uzasadniony sposób pokazać słuszność takiegoż narzedzia poetyckiego. Tak więc kolejny myślę że nie wniesie niczego nowego. Nie chcę abyśmy żarli się jak dwa szczeniaki. Stricte powtórzę jeszcze raz o co mi idzie. Nie wydaje mi się, aby nawet najpięknieszy przedmiot świata był językiem którym on sam się opisuje. To jak definiowanie prawdoposobieństwa przy pomocy prawdopodobieństwa. Cóż, niektóre pojęcia należą do apriorycznych form zmysłowości. Podarujmy sobie tłumaczenie własnych aksjomatów. Bo w każdym przypadku udowadnianie globalnych tez przy ich pomocy staje się sofizmatem. Mam zastrzeżenia co do słuszności takiego a nie innego Pańskiego wyboru - języka tego utworu. Powołując się na Rubensa vide Panów Tadeuszów itp, jest z punktu widzenia okresów i gatunków sztuki nie do zniesienia. To nie kwestia dystansu ani do Pana, ani samego siebie. Dla mnie to kwestia smaku. No chyba że jest w tym jakiś jeszcze głębszy Pana zamysł, który wymiesza rokoko z postmodernizmem. Ale to już chyba zwyczajne barbarzyństwo. Pozdrawiam szczerze. Proszę nie mieć do mnie urazy, że Panu śmiecę pod wierchołem, ale nie mogę w żaden sposób wysłać Panu priv. -
Bogacz
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
idąc nie za schematem, a za żywą logiką własnej myśli, wyłamującej się ze schematu do własnej, żyjącego współcześnie peela, prawdy. To pół-nad-zdanie coraz bardziej utwierdza mnie (tylko moim) w przekonaniu, że wiersz jest jakimś apokryficzno-proautopsyjnym nadproduktem. ale uznajmy, Panie Jacku, że zamysł świadomy. wobec tego jak wytłumaczyć ten brak dystansu pomiędzy peelem a autorem. no i dlaczego zarzuca mi pan błędną interpretację obrazu, skoro wyraziłem się jasno o wierszu. czyżby mylnie Pan zinterpretował moje zdanie? proszę dokładnie pogrzebać w "dziełach" Artysty może co się wyjaśni. odczytuję niecodzienne ożywienie. mam nadzieję że to sztuka tak wpływa. pozdrawiam. -
Bogacz
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
śmieszne -
Bogacz
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
problem z utworem jest taki. przez pierwsze zwrotki jest napuszony. to nie kwetia malowidłowania ale pisania. przez to się strasznie ciągnie. przedsięwziołem pewne środki tuszujące, wytarłbym "przez śmierć", a "gest miał prawdziwy", "marmury gdzie nie znajdziesz zgryzoty". to którowanie jest nie tego z dwóch powodów. konwencja trzynastki absolutnie nietrafiona. to nawet nie miała być trzynastka. jak tak patrzę na ten tęczowy krajobraz o tryumfie kościoła to się zastanawiam czy tego "Rubensa" bym też nie chlasnął. A tak z dwóch powodów. Pozdrawiam. Mam nadzieję żem się zbytnio nie rozpanoszył. -
może to nie wiem co?
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pomysło wiosło, w miarę szybki spływ, lux, tylko te ami sięgami i cała zapatrzoooona w dal zwrotka. pozdrawiam. -
brakuje jeszcze sztandaru coby załopotał ciszą, pozdrawiam
-
Bogacz
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
e nie -
Amorek
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
płońta łagodzi obyczaje, pozdrawiam -
Przyznaj się, Vacker, omsknęła się łapa na klawiaturze!
-
Respirator
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ja bym całowicie skreślił cyccek -
nad ranem
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobra kobieta, przyniosła kawę:) pozdrawiam -
Wrócę
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na Piotr Sanocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
metafora piórowania tak pojemna, że chyba już wszystko w niej leży, końcówka rehabilituje wszystko. zabrać ten "neolognizm" spod kwiatków i ujdzie. -
"Do poetów...."
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pierwsza zwrotka mówi, że pisanie rzadzi się niezdeterminowaną logiką niechcenia. Skoro nie wypływa bezpośrednio ze świadomości mówiącego, a jest tylko reedycją własnego paplania... Żeby jednak nie być wieprzem, pl ujawnia się jednak w swoich działaniach. Zatem pl twierdzi, że szukamy sensu własnego myślenia w tekście, a nie w sferze elementów sygnujących, naszym umyśle. Stąd już niedaleko do "myślę, gdzie nie jestem". Czy o taką apoteozę pisania nam chodziło? Taką receptę pisania chcemy przedstawić na forum. Przepraszam. Dalszej analizy utworu nie przedstawię, bo budzi we mnie agresję (z uwagi na trywializowanie myśli), irytację (z uwagi na "niedojebanie" formy), niechęć (do kardynalnych błędy w samym wypowiadaniu się). -
Izotopy
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na ewan_mcteagle utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przemawia ten kontemplacyjny charakter utworu. Sporo ciekawych przemyśleń, skojarzeń. Pomimo amorficznej formy czytało mi się dość płynnie. Nie wiem gdzie leży granica pomiędzy wierszem a prozą, ale ten utwór jest przede wszystkim liryką. Właśnie taką jaka powinna być: płynna, zaskakująca żywą myślą i podejściem do tematu. Jako, że utwór nie tkwi głęboko w motywach beletrystyki i ikonografii literaturnej, a jest raczej samograjem, to zyskuje on na uniwersalności, jest zarazem świadectwem wrażliwości Autorskiej, jak i tego, że warto myśleć i pisać. Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję za wrażenia. -
Dosłownie mistrzostwo. Jeszcze nie spotkałem wiersza, który zawierałby tak śladowe ilości treści przy takiej nadbudowie potoczysto-oj-czystej. Ryzykowny (jeśli) zabieg. Zatem klincz.
-
Poznaję swoją duszę
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no praw od razu cóżeś, Panie Jacku, zbroił, że dusza taka niedobra. -
Kanony bytu
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na Leszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pewnie krewko mi się za to oberwie. Ale. Wiesz co, czuję się zirytowany. Primo: ta forma całkowicie nie służy tej treści. To jakby wiejskie dziewki w kopalniach trudnić. Secundo: temat jakby z poradnika moralisty wycięty z takim kijem w środku, że ani go łyknąć. Tercjum: To co bardzo cenię u pisaka, to samoświadomość. K**wa-rtum: non datum. Ave Leszku morituri te salutant. -
e tam, cyganeria jakaś, ponoć najgorsza nie dopieszczona
-
przechodzenie ludzkiego pojęcia, wolałbym coś Twojego...
-
telefon
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na adam slodowy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czekałem na mocne pierdnięcie w ostaniej zwrotce, za to doczekałem się odsiedzeń. jak nie patrzeć zalecana zmiana pozycji. zarówno, Autorstwu, jak i współ-autotstwu. -
Manifest
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aleś się Padre napracował, no i słusznie, no i kulturno. A i skutek ciekawy. Czekam na opasłe beletrystyki z Twoim udziałem. Taże to lepsze od Miś(mh...)kiewiczów. -
widział kto
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zgrabnie, lekko i poważnie. delikatne rymy dodają płynności, treść za kolorytu, niedopowiedzenia smaczków. bardzo. pozdrawiam. -
Poznaję swoją duszę
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Powiem tak, Panie Jacku, jesteś trasznie odważny człowiek. Z duszą się obnosić po codziennemu. Gdyby jeszcze do wiersza nie wpychać, to może mniejsze ryzyko, że się zapodzieje albo porwą złe duchy. (Indianie uważali, że zdjęcia zabierają duszę. Ja - że wiersze). I tak oto niezmierzone pokłady za-dusznej abstrakcji się ukazały. Nie wiem na ile ów infantylizm i bujanie się między tematami kwiatków rozlicznech i problemów mechanicznych jest zabiegiem, a na ile skutkiem płonnej wyobraźni, ale jedno mogę powiedzieć, że brak mi wyważenia tematu. To pewnie tylko mój widzimiś. Ale, Panie Jacku, a gdyby pochlastać wierszysko. Wyrwać z niego miękkie koronki i postawić same sobie. Niech kołyszą wrażliwe dzieci, czy zamiar nie byłby lepiej widoczny. Dla chłopców osobno przewidziałbym laserowe wzroki, mechaniczne natręctwa, permanentne prześwietlania, itp. To bardzo długi wiersz. Początkowo jasny (wydaje mi się) zamiar roztapia się w duchowych imaginacjach i ucieka (mi) gdzieś w eter. Ale wraz z tym zanikaniem jezyk wiersza staje się bardzo subtelny, wyrafinowany i wrażliwy. Czy to może świadectwo jakiegoś katharzisu? Lektura na ile ciekawa, na tyle irytująca. Pozdrawiam serdecznie. -
prawdziwej milosci podziekowanie
Dariusz Sokołowski odpowiedział(a) na marta_sawicka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pierwsze cztery wersy na kartkę z życzeniami, reszta niekoniecznie musi być napisana. pod warunkiem, że damy dobry obrazek.