Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

adam_bubak

Użytkownicy
  • Postów

    1 416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adam_bubak

  1. facebooków też nie jarzę ;) radia (odmienia się od lat;) przestałem słuchać od kiedy trójka zeszła na psy (tak około 2002 to było) no i po co ja to napisałem? to pewnie moja podświadoma tęsknota za NK;)
  2. coś tam wystaje
  3. Dawno wyprzedany ;) na chińskim allegro
  4. serio? tu jest pusta strofa? że niby te robaczki? i ja przegapiłem to wydarzenie? a nie dałoby się zastąpić tego wiersza minutą ciszy pustą kartką czymś takim? (ja już normalnie nie mam sił...)
  5. Hmmm... Dziękuję za pierwszy, jakże wyczerpujący analitycznie komentarz. Co do "bez" nie mogłam ograniczyć ilości, bo mój przekaz to przede wszystkim wołanie. Punkt kulminacyjny jest właśnie w tych trzech niespójnych, Twoim zdaniem, wersach. Ale fakt całość może stwarzać inne pozory... Dziękuję za pozytywne wyodrębnienie dowodów mojego zmysłu twórczego. Napisać od nowa... bez reszty nie powstałyby te dwa zdania i pointa. Może za jakiś czas wrócę do niego i coś zmienię, póki co całość jest za bardzo we mnie, spójna i trwała. Pozdrawiam :) ups, źle mi się napisało, miało być: ostatnia "trójstrofowa" część, te akurat wersy są spójne, tylko, że wtórne i słabe, z kolei trzy dobre wersy (stąd moje przejęzyczenie) to trochę mało na taki dość obszerny tekst
  6. :D ani z gołębicami i gwiazdami i życiem na trupa może sobie pozwolic wprawny poeta i za dużo zaimków, które tu robią za zapychacze poza tym nie rozumiem tego wiersza choć JAKAŚ emocja na pewno w nim jest:) pozdrawiam i czekam na nastepny:) ej, ja to bym chciał zobaczyć jak się ściga z gołębicą ;)
  7. nie! rymami nie! po pierwsze, to trzeba wziąć prawicę albo lewicę i palce lewicy albo prawicy i policzyć na palcach (ewentualnie może być liczydło, kalkulator tu nie działa, bo poezja to cierpienie) sylaby potem, jak już się policzyło, że nam to nie wychodzi trzeba wziąć i przestać używać mowy wiązanej albo (wersja dla ambitnych) postarać się wiązać tę mowę składniej poczytać uważniej tych, co wiązać potrafili (potrafią) zapamiętać i wrócić tu z następnym wierszem i nigdy, przenigdy więcej nie ścigać się ze śmiercią (z miłością też nie - uprzedzam fakty) przykro bowiem na to patrzeć
  8. dlaczego mam wrażenie, że każde z tych zdań już gdzieś widziałem? albo już czytałem ten wiersz gdzieś indziej albo jest taki wtórny albo jedno i drugie stawiam na opcję numer dwa lub trzy
  9. nie bić mocno? no to ja może już sobie pójdę
  10. pzrygoda - nie ;) ale samochody biedne, to fakt jak to tak, samochód?! w takie chaszcze?! wciurności! nie to co gołe drogi
  11. a ja, albowiem nie czytam (gazet) i nie oglądam (niczego poza filmami) i coraz wyraźniej widzę, że to błogosławieństwo, za cholerę nie wiem o co chodzi, a jednak wiersz chociaż wyrwany z bliżej mi nieznanego kontekstu (i błagam proszę mnie nie uświadamiać z jakiego), to jednak nie wyrwany z kontekstu ogólno-społeczno-kulturowo-kulturalnego i tego, który zapamiętałem z czasów, gdy jeszcze czytałem i oglądałem (cholera, chyba się zapętliłem) no podoba mi się, no. nawet bardzo mi się podoba że ja tak niemerytorycznie (ale tak naplątałem, że może Autorka nie zauważy) i forma i pointa, i zwięzłość i klarowność (pomijając nieznany mi (proszę mnie nie uświadamiać) kontekst) i pointa (to nic że się powtarzam, bo tutaj pointa robi wiersz) gratuluję i pozdrawiam i mam nadzieję, że wyszedłem na takiego, co wie, co mówi, nawet jeśli tylko ja wiem co i przepraszam, że nie skorzystałem z możności ale nie potrafiłem. takie rzeczy to dla zaawansowanych A.
  12. Przyłączam się do gratulacji dla Czytelniczki :D
  13. hmmm...tak oto mam po tym wierszu bo tak, z jednej strony zabawy z przedrostkiem "bez" całkiem niezłe ale z drugiej strony trochę ich za dużo, jak z chłopcem wołającym: wilk! i nawet tytuł nie usprawiedliwia tego nadmiaru ponadto co najmniej o jeden punkt kulminacyjny tutaj za dużo właściwie cała ostatnia trzywersowa część jest bardzo niespójna niespójna do tego stopnia, że uważałbym cały wiersz za nieudany gdyby nie dwa fragmenty: pointa i ten: Ma kształt płaski rozciągliwy bliźniaczy uczucie jedynej bezświatłej postaci mnie dowodzi wyobraźni, poetyckiego słuchu, pomysłowości i potencjału resztę jednak radziłbym napisać od nowa
  14. dla mnie tylko ostatnia ale na upartego może być wersja bezeta pozdrawiam
  15. naprawdę jestem rozczarowany bo to naprawdę dobre jest co prawda PL wciąż ten sam wciąż tak samo marudny jednak marudzi nawet z sensem (pierwsza i druga strofa, trzecia troszkę słabsza) ale! nie byłbym Twoim ulubionym zoilem gdyby nie jedno ale!: ostatnia strofa, chociaż ma momenty, i to powalające ("przegrajmy się na drugą stronę płyty", "kalectwo na szczycie zapałki doprowadza do bólu głowy", "cięciw użytkowania"), to gdy je połączyć w całość, to ja tej całości za ch**a nie rozumiem.
  16. naprawdę niezłe co prawda czasem zbytnio przekombinowane, zbyt "prawdotwórcze", czyli tezy wypowiedziane oznajmującym tonem prawdy objawionej, a jednak trudne do obronienia: "ewolucja nie lubi wścibskich ludzi" - równie prawdziwe, jak coś wręcz przeciwnego to jest słabiutkie, do przepisania. zwłaszcza wytłuszczona część: Zniknąłem. Powoli, znienacka. Nie wywołując przy tym specjalnej sensacji. Dopiero wątroba spływająca po szarej ścianie jest w stanie powiedzieć: „Proszę o uwagę”. Szkoda, że sine usta już nic wtedy nie wymówią. a najlepsze zdanie? poniższe Nie ma nic gorszego, niż zgubić się we własnym labiryncie cudzych złudzeń. co do tego, czy są rzeczy gorsze, cóż, akurat typologia osobistych koszmarów nie ma nic wspólnego z uniwersalnością i jeżeli podmiot liryczny twierdzi, że dla niego to jest najgorsze, to ja mu wierzę. jak ktoś wspomniał wcześniej, potencjał jest tutaj spory
  17. Ten wers akurat nie jest moim pupilem - ale dobrze ,że dla cmokiera też się coś znalazło w moich skromnych jak zawsze progach. w tym wypadku "cmokiera" chyba, bo takie prawdziwe, to mi za chiny nie wychodzi
  18. [...]białe kopce mgieł[...]smutne cienie trumnami walą w niepogodę[...] - in plus a dalej jak zawsze
  19. fajny tytuł i...fajny tytuł
  20. Chroń nas przed nią Panie zatem
  21. hmm. peel to typowy słuchowiec jak widzę, pozazdrościć ileż to ułatwia wiersz? no można o tym napisać, tylko po co?
  22. przepraszam, a po co te trzy kropeczki? przecież tam już jest przerzutnia, a wiersz biały gdy brytany skaczą do gardła o nieważne aby mieć powód - ta część reprezentuje to, co w tym wierszu słabe - gadulstwo złośliwy poranek rzyga ostatki trujących zmierzchów - ta część reprezentuje to, co w tym wierszu dobre - próba zmiany stylistyki, tylko trzeba by zrobić to trochę bardziej zdecydowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...