Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Izabella_Sendor

Użytkownicy
  • Postów

    535
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Izabella_Sendor

  1. gdy miasto przeszywają elektryczne dreszcze na drzewa włazi mechaniczna zieleń kolory dnia dziś takie niegrzeczne i kiedy deszcze kłują szyby i widzę że coś płacze gorzej jeszcze to wtedy mój płacz jest jakby na niby a może to nawet leniwy śmiech
  2. hehe-ale to upowszechnione sprawy rodzinne stały się już;-) a leworęcznej Natalki buty lewy na lewą prawy na prawą dwunastoletnią stópkę wzuty aczkolwiek rączką lewą;-) serdecznie pozdrawiam;-)
  3. /mojej siostrze/ ta wasza prawa po lewej co przeszła do opozycji odbicia lustrzane większości stronniczy samotnicy mieszkacie sobie przestronnie w niezatłoczonym uścisku lewicy
  4. Witam wiersz podoba mi się, miejscami nawet bardzo. pozdrawiam,
  5. bardzo mi się podoba końcówka(szyny rzucające się pod tramwaje-dobre, dobre;-) szyny rzucą się pod tramwaje zrostów nie będzie no i wiersz sensowny w ogóle,serdecznie pozdrawiam;-)
  6. a wg mnie bardzo dobry początek- matka za rękę trzyma aborcję, resztę przemyślałabym od nowa, w odniesieniu do tego świetnego fragmentu,pozdrawiam.
  7. witam ciekawy wiersz, bardzo dobry początek- mocno daje się we znaki czytającemu;-)Podoba mi się ten księżyc, który krzywi buzię;-)pozdrawiam
  8. Myślę, że ja też "odmieniec metrykowy", ale z kolei mnie takie teksty przyciągają jakimś ciepłem przeszłości(ja zawsze sądziłam , że urodziłam się o jakieś 50 lat za późno;-)- wolę wędrówki po przeszłości, niż po przyszłości.Wolę "odfajkowane " czasy;-)
  9. wiersz odważny, zatrzymał , jeden z dobrych, jeden z możliwych punktów widzenia, sprawnie podany, pozdrawiam.
  10. masz Pan pomysły na tę zabawę;-) i po pierwsze-nie nudzisz Pan-banalne,ale podstawowe;-) z żołnierskim pozdrowieniem;-)
  11. Bardzo dobry tekst, dwa ostatnie wersy świetne. Masz Pan pomysły na teksty-a takie pisanie ja cenię najbardziej, najpierw pomysł na to wszystko, potem cała reszta.
  12. uroczy tekst-zwłaszcza rozkradanie szarlotki;-)po prostu udany tekst pozdrawiam
  13. Witam Utwór dosyć sprawnie napisany na płaszczyźnie formalnej-dobrze poprowadzona wersyfikacja, zasadny podział na strofy, przyjrzystość ułatwia odbiór-technicznie jest dobrze, jednak treść dla mnie raczej banalna,nie jestem fanatyczką, która hołduje mitowi, że każdy wiersz odkrywczym w całej jego strukturze powinien być, ale lektura tekstu raczej z niczym nowym, czy charakterystycznym mnie nie zetknęła.Co nie znaczy, że tekst w jakiś sposób nie jest sensowny, czy prawdziwy-ale w poezji chyba chodzi o coś jeszcze. pozdrawiam
  14. echa awangardowego podkreślania(głównie awangardowego;-) dialogu logiki z przypadkiem,ciekawy sensowny utwór. pozdrawiam
  15. z pomysłem i wykonaniem;-)Trochę mi przypomina zwierzęce satyrki Gałczyńksiego;-))) pozdrawiam
  16. Panie Bartoszu-dziekuje za lekture i komentarz-co do rytmu, ma Pan prawo to tak odbierać-wiadomo,ze nie wszytsko wszytskim podchodzi-i tak ma być,pozdrawiam;-) Pani Areno-dziekuje za przeczytanie,ciesze sie ze słów, które Pani zostawiła;-) Kolego Messalinie;-)hehe-jak nie piwo, to może wino?;-))))jak nie wino, to może nic z rzeczy do picia;-)dziekuje za odwiedziny,pozdrawiam ,życze miłej niedzieli;-) Panie Witoldzie-serdecznie witam, dziekuje za słowa;-)tylko...kurka siwa...ale ma Pan wizje pokoików dziecięcych;-)))))))))))))))))))))))))))pozdrawiam;-)
  17. panoszą się czarne stoliki stoliki czarne na amen a przy nich żałobnicy w żałobie po sobie samych (tu nikt się na życiu po prostu nie zna) za oknem śnieżne migotania świat znów powtórkę ma z umierania leci śnieżynka co jak jeżozwierz jeży się jarząc za oknem pozostawione na kołku w murze żebrzą o głowy kapelusze na czarnych stolikach rozdania wciąż nowe bo wolą damę pik niż byłą żonę (gdzie nikt się na życiu po prostu nie zna)
  18. Wszystkim bardzo serdecznie dziekuje;-) Miło mi czytać;-) pozdrawiam
  19. a ma Pan rację!!!Dzięki piękne,pozdrawiam przeserdecznie;-))))))))))))
  20. w biodra bierzesz jak w nawias bo działania na potęgach zawsze w pierwszej kolejności wołają ci marylin marylin całodobowy dyżur na intensywnej terapii miłości a na pamiątkę czasem na srebrnym łańcuszku sztuczne serce dostajesz marylin marylin wota nieświęte
  21. Panie Oyey-witam-odpowiedź na pytanie "po co";-)pozostawiam Pana sądom.Pozdrawiam z anielską cierpliwością;-). Witam Panie Romanie;-)To nie jest nowy tekst-nie wklepuję tutaj tekstów w porządku chronologicznym-jeśli chodzi o trzecią część i ducha Mumii-to zaskoczona jestem, bo to fragment ,który na pewno nie powstał w oparciu o takie zależności- ale Pan jako czytelnik ma oczywiście prawo do analogii-a ja się nad tym zastanowię;-)Jeśli chodzi o perkusję i ciche nuty...to dla mnie to proste-tykanie zegara jest po prostu ciche(choć dla mnie budzi skojarzenia z perkusją-taka perkusja szeptana)a skoro jest ciche- to głośne nuty by go zagłuszyły-więc może"wspołdziałać" tylko z cichymi;-)hehe-to moja logika tego fragmentu;-) Strasznie Panu dziękuję za lekturę- tym razem trochę "swojego zaplecza" na światło dzienne wyjęłam, ale mam nadzieję, że Pana to nie "zmęczyło" w jakiś sposób. Zawsze z chęcią i przyjemnością czytam Pana komentarze-wiele ciekawego w nich czytam,tym razem pozwoliłam sobie trochę "przypisów;-)" nienumerowanych wtrącić, ale to nie zmienia tego, że bardzo Panu dziekuje za odwiedziny i słowa.Pozdrawiam
  22. nie chcę nieba gdzie indziej niż nad głową gdy tykanie wskazówek jak perkusja popędza ciche nuty chce się tu i tylko tu być tutaj dobrze gdzie podejrzewam istnienie diabłów i aniołów lecz te za nisko lub za wysoko na to żebym nabrała co do nich pewności niebu bliższych ludzi mnie bliższych gwiazd nie trzeba
  23. to jeden z Twoich najlepszych-czytalam go dawno i dalej mam w pamięci, konwencja i koncówka-bomba, tym razem tyle ode mnie.
  24. z siłą, pewnością i odwagą idziesz przez własne teksty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...