Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Izabella_Sendor

Użytkownicy
  • Postów

    535
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Izabella_Sendor

  1. Pani sobie poczyta Szwejka: debil nie przejmuje się, że jest debilem bo według niego to my nimi jesteśmy ale go nie rozumiemy. Wie Pani...problem jest w tym, że może nie każdy odbiera pewne rzeczy jak Szwejk. A Szwejka czytałam i to kilka razy.
  2. Pani podobnie. Co podobnie? dr oyey sam dyktuje warunki gry , teraz dał np posta, który ogranicza się do słów "ale gówno" - i co ja mam o tym sądzić? Nie wiem, czy to komentarz do tematu, do mnie, czy do kogoś innego. Poza tym ja nie chcę banować oyey'a. Przeciwnie. poza tym ja Panu oyey'owi nie mówię, że jest niespełna rozumu, nie używam odnośnie Jego osoby wulgaryzmów. a to, że czasem piszę o nim z humorem czy ironią to inna sprawa(Pan oyey również swojego czasu pisał pod moim adresem różne ciekawe rzeczy)/ zna Pani satyrę? Ona też wyśmiewa wady, w ironiczny sposób, jednak nie rzuca inwektywami jak mięsem. Są pewne metody na pewne rzeczy i sytuacje.Jedne dopuszczalne, inne nie. I trzeba wyczuc tę subtelną różnicę.
  3. ma ze 12 lat, co sugeruje jego poziom umysłowy, i dalej Pani to robi czy ten Pan straszył, że popełni samobójstwo? jeśli tak, to należy działać. Ale jakoś te Pani komentarze nie wyglądają na szczególnie przepełnione troską...Debilem i tego typu okresleniami, może Pani pogłębić ew depresję tego człowieka, którą Pani sugeruje. Jesli się mylę, to proszę o wybaczenie.
  4. Pani Cecylio- powtarzam, nie chcę osądzać tej całej historii, bo nie mam o niej pojęcia. Mówię tylko o tym, że jeśli ktoś od kogoś wymaga kultury, to sam powinien tez się nią wykazywać. A uzasadnienie , które Pani podaje "Po prostu ma gorsze nerwy ode mnie od Pana Krzysztofa Adama Meler'a i innych" można przecież tak samo zastosować względem Pana Tomasza Romana. Ja Państwu na początek życzę może nie banów wzajemnych-ale normalnej rozmowy. To czasem nie aż takie niemożliwe, jak się wydaje. Może niepotrzebnie się wtrąciłam, jeśli tak, to przepraszam i pozdrawiam.
  5. Ja tam nie śledziłam historii Waszego sporu i nie wiem, czy Panu Tomasz Romanowi należy się ban czy nie-więc jako osoba akurat w tej kwestii niezorientowana nie będę się wypowiadać. Przeczytałam jednak ten wątek i to mnie śmieszy, że Pani Poszlaka, która domaga się, by ręka sprawiedliwości zrobiła, co trzeba z Panem Tomaszem Romanem, sama wypowiada się tak, że się to kwalifikuje na bana, a przynajmniej na ostrzeżenie. I proszę nie wzruszać ludu tymi hasłami z encyklopedii- słowa użyte w pewnych kontekstach mają różne zabarwienie- określenia, których użyła Pani tutaj ,są obraźliwe .
  6. Tak sobie skaczę czasem tu i tam po Internecie, teraz mam sporo czasu, bo chora jestem. Czytam komentarze forumowiczów i przyznam szczerze, że załamana jestem. Już to raz napisałam, ale powtórzę- czasem już większą kulturę słowa i więcej konkretów można znaleźć w komentarzach portali typu http://www.pudelek.pl/ niż w niektórych portalach "literackich", a prym w tym "rzucaniu mięsem" wiedzie chyba nieszuflada. Ja nie wiem, co Ci ludzie mają na celu w swojej bezsensownej agresji. Czy im w czymś ulży, jeśli komuś, kto pisze słabo( naprawdę słabo lub wg nich słabo) napiszą obraźliwe , prześmiewcze hasełka, zanim normalnie, bez puszenia się napisać, w czym rzecz ( a tak też się da). Co gorsze- te groźne hasełka najczęściej nie są poparte żadnymi konkretami, a ich autor, kiedy jest proszony o wytłumaczenie tego, dlaczego w ten sposób się wyraża, najczęściej nie potrafi napisać niczego konkretnego. To jest naprawdę żenujące, przykre i zupełnie nieprofesjonalne( że już sobie pozwolę na takie górnolotne sformułowania). Może się mylę, ale takie osoby to chyba myślą, że jak sobie zafundują groźnie lub dziwnie brzmiącego nicka i mieszają z błotem wszystko, co się da ( najczęściej ten komentarz naprawdę nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek próbą interpretacji tekstu), to już są wielkimi osobowościami z Bóg wie jakim posłuchem. Mnie oni tak naprawdę rozśmieszają, są tym bardziej groteskowi, że przeważnie , sięgając do ich tekstów widzi się, że sami też powinni się jeszcze uczyć(ich poezja nie jest wolna od mankamentów, czasem sporawych) i pewnie szybciej przychodziłaby im taka nauka, gdyby się wyzbyli swojej gówniarskiej pychy. Jakoś trudno mi jest poważnie odnosić się do komentowania poezji przez osoby, które nie umieją tak naprawdę przeprowadzić normalnej kulturalnej rozmowy. Coś mi w tym układzie nie pasuje. Tu nie chodzi o to, żeby każdego głaskać, bo to do niczego nie prowadzi. Chodzi mi tylko o to,żeby na portalach literackich komentarze, nawet bardzo krytyczne, były utrzymane na jakimś poziomie (kultura słowa plus konkretne argumenty). W przeciwnym razie to prawdziwa sieka i krzywda dla niektórych( i nawet nie mam tutaj na myśli specjalnie siebie , bo przez kilka lat publikowania człek nabrał już dystansu do pewnych sytuacji)- zwłaszcza tych, którzy stawiają swoje pierwsze kroki. I na koniec- nie chodzi mi o jakieś wielkie idealizowanie- tylko o zachowanie elementarnych zasad kultury.
  7. a to ci historia:) może jeszcze kampanię reklamową mu zrobić? bo bez niego sens istnienia traci sens no ta kampania, proszę Pani Koleżanki, to nie jest taki najgorszy pomysł...ja mogłabym pomyśleć nad formą gadżetów piśmienniczych firmowanych nickiem dr oyey'a
  8. Dawno już nie miałam okazji Pana czytać i cieszę się, że w końcu to się zmieniło. Dzięki za możliwość interesującej lektury, a za to obok weselna ciupaga drużby spod Ciężkowic zawstydzona że ani razu nie zamachnęła się na serio gratulacje ekstra pozdrawiam
  9. dr oyey działa na zasadzie poniekąd podobnej do mechanizmów zdobywania popularności przez Dodę, przy czym moim zdaniem dr oyey wykazuje się przy tym o wiele większym wdziękiem, zdarza się nawet, że błyskotliwością( co nie znaczy, że trzeba z tego robić z miejsca jakąś regułę ;) proponuję mianować dr oyey`a maskotką forum
  10. gdybyśmy tylko spotkali się wcześniej nim mrok wylał jak nil a szarańcza nie okaleczyła łanów witam, zacytowana strofa oraz ostatnia- dobre- potraktowałabym to jako przyczynek/ materiał do naprawdę dobrego utworu. Reszta to trochę zużyte motywy/ myśli , dodatkowo "nieopracowane" poetycko. Tak czy inaczej sądzę, że ma Pani wrażliwość i umiejętności, które pokazała Pani świetnie panując nad fragmentami Swojego tekstu. Potrzeba tylko pracy i umiejętności selekcji, tak sądzę ;) pozdrawiam
  11. Witam, czytałam tekst wielokrotnie i dokładnie, jednak niestety nie umiem się w nim doszukać poezji. Jest jakaś myśl, ale raczej podana na zasadzie zbioru refleksji-dla mnie nie tworzą one tekstu poetyckiego i nie posiadają jego walorów. Na koniec dodam, że to tylko moja osobista opinia może inni znajdą w tym wierszu więcej. Z moim odbiorem jest w każdym bądź razie tak. pozdrawiam
  12. A co mi tu Pan Panie nazwisko panieńskie Mamusi przekręcasz ?;)))))))))))) SendOr, a nie Sender-Boże uchowaj :D
  13. Witam Tecza sie pali na podlodze przez szyby wdarla sie ukradkiem i zakosami tu przysiadla jak wlos dzielony na trzy czwarte ten fragment wg mnie bardzo dobry- wnikliwa obserwacja, "atrakcyjnie" przedstawiona poetycko- nie ma naciągactwa- są dobre oko, wyobraźnia i język następna strofa jeszcze dalej mam wątpliwości- nie od strony formalnej, tylko treść- gaśnie przy początkowych fragmentach. Ostatnio sama napisałam o tęczy, więc bliskie mi problemy;) pozdrawiam
  14. Izabella_Sendor

    perłopławy

    podoba mi się pierwsza strofa. co do drugiej, podobnie jak poprzednicy, mam wątpliwości. pozdrawiam
  15. Ciekawy-dla mnie, jeśli ciekawy, to już dużo ;) także rytm, zmienny , uzyskany różnymi środkami , ciekawy, nie pozwala usnąć poprzez "ładowanie się w hiperregularność" ;), jednocześnie sprawia wrażenie "kontrolowanego" i pewnie prowadzonego no i to korzystanie ze świata-udane ;) pozdrawiam
  16. wielkie dzięki za odwiedziny ;) nad uwagami zastanowię się i dziękuję za nie oraz za miłe słowa ahoooj hej ho i pozdrawiam serdecznie!
  17. Izabella_Sendor

    Wooo

    Panie Macieju Chrząstko- w dobie upadku- dobrze, że jesteś! Dobrze, że jesteś! Dobrze, że jesteś! ( jak już ktoś kiedyś komuś inszemu powiedział ;) a jesli chodzi o wiersz-miałam kiedyś podobną przygodę- tylko mnie akurat tętent kopyt "zainspirował" - wiersza z tego nie było-ale jest co wspominać z uśmiechem! ;)
  18. Niby o niczym nowym- a jednak jakoś ciekawie udało się opowiedzieć , no i brzmi wiarygodnie, a nie jak jakieś dumanie na siłę -myślę, że to dwa duże atuty tekstu. Miejscami odcedziłabym ze zbędnych wg mnie fragmentów- np to już jak dla mnie zupełnie niepotrzebne na razie piję sok porzeczkowy palę niebieskie downtowny i jestem coraz dalej od źródła tak czy inaczej wiersz na plus pozdrawiam
  19. Dzięki za komentarze ;) Jeśli chodzi o ten film o geniuszu- to usunięcie geniusza zupełnie zburzyłoby myśl, o którą mi chodzi i cała strofka nie miałaby już racji bytu w tym kontekscie. Jeszcze raz dzięki za czas i wpisy, pozdrawiam wiosennie ;)
  20. tylko te włosy rozwiane w aureolę i język wysunięty tak jak most zwodzony do czegoś innego a tak żadnej pewności że miałby główną rolę w filmie o geniuszu Albercie powiedz znać było po tobie gdy wpatrywałeś się w rzekę bez żadnych podejrzeń i chyba po to geniuszowi człekokształtny portret żeby innych jakimś cudem oswajać http://img294.imageshack.us/my.php?image=alberteinsteinnh1gc5.jpg
  21. Dzięki, że wpadliście. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...