Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Don_Kebabbo

Użytkownicy
  • Postów

    1 399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Don_Kebabbo

  1. Jest tu parę smaczków, grafit na niebie tworzy mój ulubiony i tak to widzę, że wiersz mi się podoba. Pozdrawiam.
  2. Z regulaminu: 1. Na www.poezja.org oceniamy utwór, nie autora. ;) Pozdrawiam.
  3. Bez zajrzenia do wiki bym nie odgadł jaką to drogę przeszedł podmiot liryczny, a wiersz by mi się podobał do wydedukowałaś po trzech miesiącach plus wers z prośbą o policzenie granicy. Ale jak już mniej więcej wiem, o co chodzi, plusuję całości :) Pozdrawiam.
  4. glina mazał sodomiczny napis HWDP – tak hoolsi Powyższe mnie powaliło. Szacunek dla Autora. Pozdrawiam.
  5. zaczyna się od liter przechodzi na języki kończy się na ludziach Świetna pointa, choć w kontekście (...) równie dobrze mogłoby się zaczynać od znaków (ale znaki są w strofie wyżej, więc nie). Hmm, nie jestem pewien, ale ( ) to chyba jest jeden nawias, tyle że otwarty '(' i zamknięty ')'. 'Się' w ostatnim wersie mam wrażenie, że niepotrzebne. Do treści nie mam zastrzeżeń - dobrze pomyślana i w sumie całość na plus. Pozdrawiam.
  6. A gdyby tak zrzucić tego 'ktosia' trochę?: opętanych, bo jaki autorytet przysługuje wyroczni z faktu, że ktoś ją nazwał wyrocznią? Od początku to przyjmowałem, na końcu pierwszej strofy utworzyłoby się nowe znaczenie, a druga zaczynałaby się nie gorzej. Sorki, że namieszałem. Ciekawy wiersz. Z tym odcinaniem ciemności to nie moje klimaty, ale i tak warto było przeczytać. Pozdrawiam.
  7. Korytarze powietrzne dla samolotów ;) Co do wiersza, zgadzam się z komentarzem drewnianych palców. No i należy unikać fragmentów w rodzaju: [...] w pełnym biegu bez pośpiechu [...] bo czytelnik może różnie odczytywać ;) Pozdrawiam.
  8. Podobnie jak dzie wuszka. Pozdrawiam.
  9. ześwinienie pewnik do skrzyżowania człowieka z nagą prawdą a także tytuł i pointa - to sobie zabieram. Pozdrawiam. PS. A może by zmniejszyć tę jedną literkę? Żeby się tak G-wałtownie nie zaczynał ;)
  10. ukryte kartki kryje jego zeszyt pisane są kolorami na białym lecz jedna cała czarna jest i parę kawałkami a na nich w bieli rozmazany kolor szary rany płynie dalej Chciałbym mieć taką fazę ;) Pozdrówka :)
  11. Podpisuję się pod komentarzem Waldemara dosłownie i w przenośni - jak z tą kropką ;) Pozdrawiam.
  12. Przez pierwszą i trzecią strofę się płynie - zgrabnie, rytmicznie, każdy wers po 10 sylab. W pozostałych te 9-cio mniej, ale te 11-sto sylabowe trochę mnie jednak z rytmu wybiły. Gdyby tak drugą (po trosze za Jackiem Suchowiczem): Ktoś poprawia kapelusz i szalik niedopięte guziki zapina pod pożółkłą pierzyną listowia oczekują na mróz kiście wina. i w ostatniej też 2 wersy poprawić na 10-tki byłoby ok. Pozdrawiam i sorki za ten miszmasz powyżej ;)
  13. Zgadzam się z powyższymi, ale czytając się uśmiechnąłem. Pozdrawiam. O, lecz co z nią robi w tym wiersza kobiercu Na końcu ów chłopiec, który ma lód w sercu? ;)
  14. A w pokoju od chmur pociemniałym polnych ziół wymieszały się wonie najważniejsza jest miłość – tak mówisz i układasz bukiety w wazonie. Ta strofa mnie urzekła, dobrze wypadałaby na zakończenie, chociaż puenta też się broni. Trochę szkoda, że rytm jest nieco nieregularny, ale treść i klimat wiersza mi się podoba. Pozdrawiam.
  15. Lubię zabawy językowe, jak dla mnie jednak ten wiersz jest trochę zbyt przekombinowany. Póki co nie jestem Ani na tak, Ani na nie; może potrzebuję jeszcze czasu na przetrawienie tej treści ;) Pozdrawiam.
  16. Druga i czwarta strofa bez zarzutu, ale reszta nie dla mnie. Z trzecią można by ewentualnie coś jeszcze zrobić, ale pierwsza jest jak na mój gust zbyt melodramatyczna. Wydaje mi się (ale to moja subiektywna ocena, mogę czegoś nie dostrzegać), że wiersz mógłby się bez nich obejść, i, o ile dobrze odczytuję zamiary Autora, to wyciągam z niego mniej więcej coś takiego: otworzyłem się wtedy wyrosły tam kwiaty na tej ziemi w której kopałem tak starannie swój grób matce się teraz pokazać z rozerwaną głową niech zapłacze odejść Podsumowując, wrażenia po lekturze mieszane, ale z przewagą pozytywnych. Pozdrawiam.
  17. Nie wiem, jedynie cytowałem. Za to teraz wiem, że pani spod bliźniąt ;) Pozdrawiam.
  18. Ja wręcz przeciwnie. 'Wyławianie' dla rozrywki bywa zabawne i może być źródłem inspiracji, ale by powstał z tego wiersz akt 'ociosania' jest konieczny (no chyba, że w skrajnych przypadkach ;)) Pozdrawiam. PS. (EDYCJA): Na astrologii się nie znam, więc nie czuję się kompetentny do dyskusji na ten temat. W horrorskopy też nie wierzę, ale czasem można się z nich pośmiać (w cytowanym w wątku napisali mi, że jakieś wesołe zdarzenie poprawi mi humor, a pod wieczór tak zawadziłem łokciem o lustro, że oba nieco ucierpiały).
  19. Wątek założyłem spontanicznie ze zdziwienia, w jak osobliwych miejscach można ją odnaleźć. Pozdrawiam.
  20. Hehe, to samo skojarzenie miałem, gdy wyszli z szarości :)
  21. koloryt ścian ochładza się przemija z chwili w chwilę Autorka najlepsze zostawiła na koniec, ale to przed gwiazdką można by jeszcze trochę dopracować. Do 'małostkowości pokoju' nie mam zastrzeżeń, bardzo mi się podoba, ale wydaje mi się, że z o-statecznym jutrem oraz z rozlatywaniem się muszek tudzież powietrza dałoby się pokombinować tak, żeby się płynnie czytało na wszystkie sposoby. Pozdrawiam.
  22. Niczym Twój głos przylegający do mych uszu i słowa. Ciekawy wiersz, ale trzeba się wspomagać słownikiem. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...