Nechbet

krótko i na temat, to sztuka zawrzeć tak obszerny temat w tak małej ilości dobrych wesrów - gratuluję. pozdrawiam serdecznie Marta

drażni mnie momentami :P 1) płonie głos uchowaj serce kłuje 2) biada temu nie wiem kurcze, nie, to jednak chyba nie dla mnie, lekko archaiczne jak dla mnie, sama nie wiem; za to ten fragment bardzo: szkoda pisać gdy wszystko dojrzewa ptaki wypuszcza dla ciebie przez podróż i po życie pozdrawiam cieplutko Marta

uśmiech ryby i zakochane wodorosty? tylko w kategorii bajki trzebaby rozpatrywać, inaczej jest nie do przyjęcia :) dwa razy uśmiechy w tak krótkim tekście, to chyba o jeden uśmiech za dużo poza tym smutne tęczówki i zachwycone źrenice? albo, albo, no chyba, że wymieniona wyżej abstrakcja to tłumaczy. pozdrawiam serdecznie Marta

tak właśnie chciałam - i jest dobrze; cieszę się, że popierasz - zatem zostawiam! raz jeszcze dziękuję, zawsze potrafisz "uleczyć" moje bazgrolenie :)

nie wiem co ja bym bez Ciebie zrobiła :) i nie wiem, który to już raz, korzystam z Twoich podpowiedzi :) dziękuję, że jesteś ;) a tak nawiasem to na jednym z portali, ktoś zwrócił mi uwagę na "lepkie słowa", co Ty o tym myślisz? ktoś napisał, że jak są lepkie, to nie trzeba ich szukać, bo same się lepią, ale przecież, może też chodzić o tę właśnie trudność pisania, trud znalezienia słów, na tyle lepkich, by stworzyły jedną, sensowną, dobrą całość, prawda? poproszę o Twoje zdanie na ten temat :)

cholera !!! genialne :) wiesz? mogę ? :P

Kochana Moja Rachel :) może jakaś propozycja zamiast "etapowości" powstawania? na pewno masz coś w zanadrzu, jak zawsze:) hmm? /mnie też kawałek jakoś tak nie bardzo... dziękuję i pozdrawiam serdecznie Marta

Kochana :) we Włoszech byłam razy 3, znam dość dobrze język włoski, więc troszkę na temat kraju wiem :) cóż więcej - wiersz na wysokim poziomie choc może ja się wcale nie znam, w tym całym poezjańskim bagnie, trochę lat już siedzę :)

jeju znowu widzę włoskie klimaty, widzę że Miłośników Italii jest więcej TU ;) wiersz? kompletnie bez uwag, bardzo ładnie i choćbym nawet chciała, przyczepić się nie mogę, lubię takie pisanie, lekko prozowate. szacunek. serdeczności Marta

myślałam, że dwóch światów nikt nie zauważy :) super, dzięki Waldemarze :) pozdrawiam ciepluśko Marta

:) to nie miało zapaść a pamięć, to ma po prostu być sobie, moje życie w pamięć też nie zapada :) dzięki za wgląd. pozdrawiam Marta

ma dwadzieścia cztery lata szuka powietrza i lepkich słów wczoraj ustanowiła rekord w pisaniu o sobie i do siebie samej ten wiersz powstawał w czasie nie mniej banalny od poprzednich – zainteresował choćby z samej pasji do egipskiej mitologii nadal opiekuje się faraonem rozpościera sępie skrzydła i płacze nad rozlanym mlekiem

dziękuję Tomaszku / uszanowanie w wieczności zatem :* skrzydełko drogie, nie wiem, czy to przeczytasz, ale pomyslałam sobie nad Twoją propozycją i pozwolisz ze zaczerpnę z Twojego pomysłu? chodź - stąd już bliżej do smaku migdałów naszych miejsc wygadanych ciszą hmm? zatem zmieniam, bo bardzo misię:) buziaki :*

synu? jak coś to córko konkrety jeśli chodzi o formę poproszę, inaczej komentarz płynnie omijam pozdrawiam Marta

Drogi Tomaszu, jako całości - nie wezmę, nawet za darmo są jednak tzw. "momenty"; proszę bardzo: jest środek rozkosznie ostrożny jest kałuża i w niej masz sytość niedopuszczalną do odpuszczenia jesteśmy miażdżąco szczęśliwi że wszystko jest zapachem te fragmenty są ocalone jak dla mnie, reszta? do odrzutu. ale to tylko moje zdanie, prawo mam :-) wieczności :* Marcia

sfrustrowany gołabek pokoju pomylił kierunek wywalić od razu! rozmienianie na drobne zbyt "wytarte", jak stare jeansy :P i pointa jest moim zdaniem pójściem tu na łatwiznę poza tymi uwagami jest ok jak dla mnie. pozdrawiam serdecznie Marta

no opinie cenne, dziękuję, wszystko rozumiem :P tylko... na chwilę obecną nie jestem w stanie nic z tym zrobić, mnie samej ciężko jest wprowadzać zmiany, wolę, jak ktoś mi pomaga :) dzięki wielkie, zawsze cenię Twoje zdanie :* pozdrawiam ciepluśko Marta

czytam i czytam i naprawę ładnie to się wszystko tu układa, jednak pointa mnie rozczarowała...wiersz ma unosić a tu spadłam na końcu z wysoka...za słabe zakończenie, mdłe, proszę nad tym pomyśleć :-) pozdrawiam serdecznie Marta

no coś jakby, ale nie do końca jestem przekonana. pierwsza zasadnicza uwaga: TĘ wyczekaną a nie tą może jeszcze tu wrócę, muszę to przetrawić. pozdrawiam serdecznie Marta

Zosieńko Kochana Moja :-) dawno Cię nie czytałam, bardzo ciekawie wyszło, dorzucam plusik od siebie pozdrawiam gorąco, buziaczki Marta

:-) egzegeto :) dobra, dobra transformacja, pomyślę, niewielkie zmiany, ale rzeczywiście dobre ;) każdy pisze na tyle, na ile go stać w danym momencie życia i nic na to nie poradzę, hehe dziękuję Wam pozdrawiam serdecznie Marta

Nateczko...Twoje uwagi cenne, pozwolisz, że skorzystam? rzeczywiście "lepiej" będzie :) dziękuję pozdrawiam cieplutko Marta

wzruszające...piękny obraz namalowały przeczytane słowa, niesamowite, wielki szacunek. pozdrawiam cieplutko Marta

wygadanych ciszy? to dla mnie jakoś nie po polsku skrzydełko Ty moje :P

rzeczywiście bardzo dobre, choć na początku już zraził mnie gubiony oddech, jednak w całości i po kilkukrotnym przeczytaniu - wyśmienite wszystko. pozdrawiam serdecznie Marta