Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nechbet

Użytkownicy
  • Postów

    751
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nechbet

  1. dzięki za opinię :) pozdrawiam Marta
  2. są miejsca, z których człowiek wraca o własnych siłach i takie, z których nie wraca wcale… miesiąc to jednak zbyt mało na moralitety odtąd potrafimy zmieścić się w szczypcie soli i kropli octu zabawne stracić przytomność podczas orgazmu i próbować udawać że istotą pomarańczy nie jest jej smak a kształt to tam skąd słońce bierze swój początek a księżyc koniec tam są te miejsca w których bierzemy i oddajemy się nie rozpamiętując wody ani ognia
  3. Tomaszku :-) jeśli piszesz, że w porządku, to znaczy, że nie jest ze mną źle, ufff, jak zawsze cenię Twoje zdanie, buziol :* Stasiu, osobisty nie jest, historia zmyślona, nie przeżyłam czegoś takiego :P dzięki, buziaki:* dzięki f.isia, nadal mogę wywalić, ale jak wywalę resztę, to trzeba będzie coś dopisać, a to może być już problemem :P pozdrawiam!
  4. o nie :-) hehe, no cóż, skończyłam się... pozdrawiam Adasiu :*
  5. dzięki za półplusy i wychwycone "ciekawości" i podkreślenie przeciętności :-) pozdrawiam Marta
  6. pamiętam mleczne poranki i duszne popołudnia błękit dojrzewał, sączył celsjusze nad głowami a ty nadal próbowałeś zabrać mnie gdzieś gdzie nie było miejsca na czucie i wiarę teraz uwodzisz młode barmanki, bawisz się w miłość po sąsiedzku. pomiędzy piaskownicą a deptakiem sadzisz nowe drzewo i płodzisz syna ta majowa kontemplacja nie przynosi światła
  7. dam ci zaczerpnąć z butelkowej zieleni choć mieliśmy już przestać, zapomnieć z brzegu niewiele widać szafranowe submarine, schodzimy niżej nie potrafisz oddychać? kochanie tutaj nie trzeba, tutaj nic nie trzeba nie tracę wiary, oby tylko nie było za wcześnie na trąby i plagi wypływamy?
  8. zabieram potrzebna dłuższa kontemplacja jestem pod wrażeniem pozdrawiam serdecznie Marta
  9. im więcej sztuki w wierszach, tym mocniej się w nie zapadam :-) luubię zgrabnie Espenko, plus bez marudzenia pozdrawiam gorąco Marta
  10. heh no ostro :D bez pierdolenia kupiłabym w całości, a tak wycinam to co zbędne i zabieram całą resztę :) serdecznie Marta
  11. szczere gratulacje, znakomity wiersz, myślę, że dobry tekst nie potrzebuję wielu słów komentarza. zostawiam tu swoje wrażenia. pozdrawiam ciepło Marta
  12. w Twoim stylu, tak jak Tomasz napisał: zaczepny iście :P mocny, bez ogródek, swojski :P lubię tak :) hehe na plus :) pozdrawiam ciepło Marta
  13. a dlaczego Ty kochanie chcesz zapominać?... nie rozumiem tego fragmentu, gdzie szczęście? /do zastanowienia buziaki Śliczna :*
  14. :-) dzięki za sugestię :) może i niepotrzebna, kto wie :P świątecznie Tomaszek, wszystkiego dobrego :) Marcia
  15. a zaglądaj ile tylko chcesz :P dawno nieuaktualniana...:( / Łobuz :P hiih ;))
  16. trzeba przeczytać kilka razy, bo po pierwszym czytaniu nie spodobało się :P ale obiecałam sobie, że wrócę, więc wracam ;) mocne momentami, lubię, myślałam, że zbyt nachalne, ale nie! dobre, a nawet bardzo dobre. Bardzo lubię Twoje pisanie, jest takie niby proste, zwiewne, lekkie, przejrzyste, klarowne, ale z drugiej strony ma głębię, drugie dno, zastanawia, zatrzymuje, pochłania, każe wracać, wciąga... :-) lubię, lubię, lubię ! pozdrawiam świątecznie:):*
  17. dzięki Adaś, cenię Twoje zdanie, mam nadzieję, że piszesz to szczerze i nie działa tu żadne TWA :P bo tego nie znoszę, hehe, tylko szczerość ;) pogodnych, rodzinnych Świąt :) pozdrawiam ciepło Marta
  18. tak Słońce, żyję i miewam się bardzo dobrze, dlatego między innymi ciężko cokolwiek napisać, wiesz..Szczęście :) wszystkiego dobrego w te Święta, magii :* Marta
  19. dziękuję Kochana, dawno nic nie pisałam i wyszło tylko w taki a nie inny sposób pozdrawiam gorąco :* Marta
  20. najbliżej zawsze jest najdalej, mówisz, że mieszkamy w sobie od pierwszego wschodu słońca aż do nieskończoności, gdzieś mówisz, że moje oczy rodzą najczystszy błękit i spokój; z tej równowagi najprościej jest wytrącić szczęście a przecież istnieją w nas nieznane korytarze drogi, przepaście, zwodzone mosty których jeszcze nie znamy
  21. tekst na bardzo dobrym poziomie, dojrzały, sprawny, ale niestety mocno enigmatyczny, nie znam nawiązań i nie mam się do czego odnieść, po prostu nie rozumiem, musiałabym poszperać, a to nie o to chyba chodzi... zwykły czytelnik nie przebrnie przez treść, mimo, że bardzo dobrze się czyta i ładnie wyszło. pozdrowienia Marta
  22. wiele nawiązań, bardzo mądrze rozegrany temat, podziwiam ludzi, którzy potrafią tak płynnie to wszystko poprowadzić, świetny tekst, przeczytałam z przyjemnościa i na pewno przeczytam jeszcze nie raz, zabieram ze sobą, dla kontemplacji, analizy, rozważań, Pana i mojej radości, że istnieje Poezja, którą chce się chłonąć każdym wymiarem dziękuję. pozdrawiam serdecznie Marta
  23. a ten kosmiczny to skąd ? :-)))
  24. jeśli nie widzisz 3 wymiarów, które ukazałam, to nic więcej ponad nie będzie dla Ciebie :-) dzięki pozdrowionka Marta
  25. hahaha! dobre, świetny koncept serdecznie Marta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...