domy toną w mgle
nie widać koron drzew
ludzie wtuleni w szaliki
posępnie spoglądają
szare niebo przytłacza
nastroje marne
odpowiadamy słowem na słowo
trudno znaleźć kąt
schować się
wybuchnąć gniewem
o co o pogodę
otworzyć księgę życia
szukać samych dobrych przeżyć
stoję w kącie
zamykam oczy
czekam płaczę
za co za karę
łzy ociekają grochami
nadzieja co to
naiwność niespełniona
głupota wszechmocna
a serce podarte
nie do zszycia
Aniu,
Myśl pozytywnie:
gorzka kawa -
pusta łyżeczka w dłoni,
by posłodzić
Wystarczy sięgnąć po "cukier"...
Serdecznie :-)
Marku nikt i nic nie oslodzi mi żalu po stracie siostry !
Strasznie cierpię.....
Dziękuje za czytanie i wsparcie!
Ania
[siostrze Gabrieli]
nikomu ,nikomu
nie przyszło do głowy
że nas opuścisz
tak od zaraz
wczesnym świtem
nie mogłaś się poruszać
wołać prosić o pomoc
boli mnie Twoja niemoc
ciekawi TWOJA śmierć
może odpowiesz
po modlitwach moich
zawsze z TOBĄ kochana siostro
okryta płatkami białych róż
szalem aksamitu
odeszła cicha cichuteńka
-a tyle w niej pogody
nie płacz ,nie płacz
zostań proszę
-nie mogę nie podołam
dzwonię i dzwonię
ratunku pomocy
pozostał tylko niestłumiony żal
łzy rozsiewam
od progu dzieciństwa
a takie byłyśmy podobne
odeszłaś kochana siostro
dlaczego tak
dlaczego nie inaczej