Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

aluna

Użytkownicy
  • Postów

    8 661
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aluna

  1. Oby Joluś! Potrafisz dodać otuchy!!! Uściskuję! Hanai
  2. aluna

    Drzazga

    Myślę bazylu ,że realistyczne...zbierając orzechy nadziałam się na łupinę rozwartą i postrzepioną. Pozdrowionka!
  3. Joluś i o to chodzi...! Buziole! Ania
  4. Jak miło przeczytać , że Tomasz Piekło na półkach...gratuluję! Pomyślności! Ania
  5. Droga Aniu przejmujące ,,,jak na moje emocje ! ...karminem Cię powlekę abyś tylko moja była.. Gratuluję pomysłu,,,?! Uściskowuję! Ania
  6. Krzysiu Ty to potrafisz ...ocenić bieg życia bez ogródek! Czyż nie mamy zbyt ciasnych wszyscy...! Serdeczności samych! Ania
  7. aluna

    Drzazga

    szukam orzechów zielonoszara trawa wbija kolczaste
  8. Aniu zatrzymuje Twoje pisanie...poczytam obie raz jeszcze ,,, odpowiem! Ania
  9. Droga Jolu w każdym z kolorów tęczy Tobie do twarzy! Zawsze wierzymy w to co nas buduje! A fryzjer ,,,nich pójdzie do ....fryzjera?! Buziole! Ania
  10. wtulam poduszkę czuję chłód noc zerkam na zegar wyścig godzin ciemno ciemno jaśnieje sen nie przyszedł nic straconego wiem doskonale zimny pot zalewa czoło biegnę na przewrót po chleb wróżka wyręcza ta sama od lat
  11. Cześć Aluś :-) Bardzo fajny pomysł, ale dlaczego uroczych? Poza tym warto skupić się na samym wietrze ale... ani słowa o nim samym! Na przykład tak: zwiał wraca podrywa suknie mężatek Nie żaden szalony, tylko albo po prostu wiatr, albo tak jak powyżej [pokazać jego szaleństwo a nie - pisać o nim. Pozdrawiam. Witam Boskie Kalosze ! Zacznę od tego ,,,że uroczych-nie urodziwych ale zwracających naszą uwagę. Widzę jesienny krajobraz i przechodniów w parku,,,a wiatr zawadyjaka podrywa.... Dziękuję za poświęcony czas mojemu przemyśleniu! Pozdrowionka!
  12. Aneczko, wsadziłam swoje "trzy grosze" wybacz :) tak szybko zapada noc światła w oknach jesteśmy żyjemy jesienią każdy swoją kochamy czytamy gwiazdy na niebie mrugają ciekawe ile miłości ile w nich nas oczywiście to tylko sugestia warszatowa :))) serdeczności - Krysia Lubię Droga Krysiu te Twoje "trzy grosze"! Zawsze poświęcasz tyle czasu moim wierszom...dziękuje bardzo bardzo! Uściski ! Ania
  13. Cieszy że sie podoba Biała Lokomotywo! Budujące bardzo! Uściski! Ania
  14. Dziękuje Zdzisławie za czytanie ,,,i za puente ważna i ciekawa...! A milość i swiatło zawsze pozostanie indywidualnością-masz rację...tez tak myślę! Pozdrawiam! Ania
  15. Agatko swietnie,,,mysle tylko nad tym nawiasem...lepiej się czyta(bez),bo przekaz wyrazisty i podobalski! Uściski! Ania
  16. tak szybko zapada noc światła w oknach jesteśmy żyjemy jesienią każdy swoją kochamy czytamy gwiazdy na niebie mrugają ciekawe ile miłości ile w nich nas
  17. szare niebo już liści kolorowych łan kapie deszcz jak dzban
  18. jesienny wiatr podrywa czapki szale uroczych samotników
  19. Wooj Aniu ...i ten ognisty flamboyant! Wiesz ,wiesz doskonale co powiedzieć! Uściski=kuje! Ania
  20. Droga Krysiu pokusa...pięknie! Serdeczności samych! Ania
  21. Dziękuje droga marto roner za czytanie i podzielenie sie swoimi wspomnieniami! Serdecznie pozdrawiam! Ania
  22. Andrzeju ...przepraszam za błędy! Pisałam w locie ,,,bo mój komputer sie spalił i na razie korzystam gościnnie ...! Serdecznie ! Ania
  23. Witaj. Na początek dwie drobne korekty:) - niecodziennie - szemranie Nie wiem też, dlaczego Jeden a nie jeden. Trochę nie pasuje mi poniższy wers (może gdyby go przenieść lub zmodyfikować): "których nikt nigdy nie zbierał" Pozdrawiam serdecznie, Andrzej Dziękuje Andrzeju ,że czytałeś moje wspomnienia wyskrobane chwilą wspomnień! I za ...serdecznie foux pass! pozdrawiam! Ania PS.A ogród od zawsze był zaniedbany niczyj...?
  24. aluna

    haiku

    rudy ogon mija przechodniów w jesionkach uśmiechy wokół
  25. czerwonozłote jabłka z zapomnianej epoki cofają czarownie wskazówki zegara tworzyły kopiec pod drzewem których nikt nigdy nie zbierał zaglądaliśmy tam często nie niecodziennie widzę jeszcze twoje ręce podające mi wybrane i te oczy pełne miłości których już nie zobaczę opodal szemranie rzeki która przepowiadała nie mamy wpływu na jej bieg tylko Jeden wie i dobrze jabłka przecież nie były nasze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...