Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiechu J. K.

Użytkownicy
  • Postów

    5 045
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Wiechu J. K.

  1. Violetto, przecież Miłość istnieje od zawsze. :)
  2. @huzarc Zapewne nie, ale jest możliwość, że Wszechswiat wszystko rejestruje z możliwością odtwarzania...
  3. @huzarc Szczerze mówiąc, jakbym miał możliwość powrócić chociaż na jakiś czas do tamtych wakacyjnych lat, to zrobiłbym to bez dłuższego zastanawiania się nad tym.
  4. @Annna2 To tylko przypuszczenia, ale kto wie, może w innych życiach byłem motylem i również maliną. Fajnie, że rozśmieszył Cię ten obieżyświat. 🙂
  5. @Simon Tracy Trupożercze ghole rzeczywiście mogą mieć niezłą wyżerkę na ludzkich cmentarzach, których ludzkość posiada od groma i pewnie nie gardzą zwierzęcą padliną. Raczej trudno zaprzeczyć, że takie stwory istnieją, ponieważ ten świat obfituje w różnorodne dziwactwa, fenomeny, etc.. Dobrze więc, jeśli już weszliśmy na teren duchów, demonów, itp., to zachodzi pytanie: Dlaczego ludzkie dusze nie chronią swoich opuszczonych ciał. Rozumiem, że odpowiedźi mogą być różne, na ten przykład, po opuszczeniu ciała duch/dusza nie ma już potrzeby troszczenia się o ciało, które i tak po jakimś czasie w proch się obróci...
  6. @huzarc Istotnie, pisząc te strofy widziałem obrazy z mojego dzieciństwa. Tak się w życiu złożyło, że większość dzieci podczas wakacji jeździła na tak zwane kolonie albo obozy młodzieżowe. W moim przypadku i mojego rodzeństwa, większość wakacji spędzaliśmy na wsi.
  7. @Annna2 Z przyrodniczego punktu widzenia motyl zawsze pierwszy powie - dowidzenia. Tu usiądzie, tam poleci, czasem uganiają się za nim dzieci. Malina zawżdy zwabia słodyczą motyla lecz jego życie trwa trochę dłużej niż chwila. Natomiast malina ma lepszą perspektywę W takim przypadku to jest już nas trójka - Marek Grechuta był moim ulubionym piosenkarzem, powiedzmy jednym z wielu. :) @Annna2 Z przyrodniczego punktu widzenia malina to wierna dziewczyna, a motyl to lokalny obieżyświat :)))
  8. @Annna2 Tak, oby cząstka dziecka w każdym z nas była.
  9. @Migrena Wiersz imponujący swoją treścią i przekazem. Interesujące porównanie ciszy do wspomnienia.
  10. @Robert Witold Gorzkowski podobają mi się Twoje skojarzenia. Dziękuję :)
  11. @Robert Witold Gorzkowski Z takim przekonaniem nadzieja przybiera żywotniejszy sens.
  12. @aniat. Hołd dla jarzębiny i dlaczego nie! Jarzębina, a zwłaszcza jarzębina czerwona zawsze będzie mi się kojarzyć ze znanym polskim filmem wojennym: "Jarzebina czerwona" z Andrzejem Kopiczynskim w roli głównej. Pozdrawiam.
  13. @huzarc Puenta sama mówi za siebie. Wiersz ukazuje w skrócie niedoskonałości ludzkiego prawa i zachodzi pytanie, czy prawo będzie kiedykolwiek doskonałe. Jedno jest pewne, prawda zawsze na wierzch wypływa. Pozdrawiam.
  14. @Migrena Ciekawi teraz czy po lekturze wiersza znajdziesz ochotniczki do tańca. Pozdrawiam serdecznie 😎 P.S. No nie, co ja gadam, przecież już dwie znalazłeś hahahahaha @@@@@@@@@@@@@@@@@
  15. @Migrena Dziękuję Jacku, tak trudno usunąć z pamięci takie nadprzyrodzone chwile. @violetta to fajnie Violetto :)))
  16. Łąki jak krainy marzeń wydeptują ścieżki snów do ponadwymiarowych baśni Andersena nieskażone dziecięce serca szczere i prawie anielskie odczuwają tam ducha utraconego Edenu jak dywany szmaragdowej urody upiększają umysł wielobarwnym kwieciem dziecięcego krajobrazu z perspektywą urzeczywistnienia ***************** Wiersz zainspirowany opowiadaniem Dekaos Dondi pt: "Łąka".
  17. @Berenika97 Puenta pocieszająca. Pozdrawiam serdecznie.
  18. Wiechu J. K.

    Dreszczowiec

    @Berenika97 Twoja interpretacja tego snu podoba mi się, ponieważ w podobny sposób odebrałem jego treść. Pożyjemy, zobaczymy. Dziękuję Bereniko :)
  19. @Ridziu Innymi słowy "Mosiężna drzemka" dobiegła końca. Dziękuję za interesującą lekturę. Pozdrawiam.
  20. @Simon Tracy Czyli Annunaki...:)
  21. Wiechu J. K.

    Dreszczowiec

    @Annna2 Dziwny sen jak to ze snami bywa. Dziękuję!
  22. Wiechu J. K.

    Dreszczowiec

    A niech to, to był sen. Ten ciągły cichy szum w uszach, wieczorem i nad ranem, prawie o każdej porze, czy to ONI przemawiają w tej wszechobecności. Nic nie rozumiem, a bez tłumacza księga ta nie będzie rozpowszechniona. Zatrważające odczucie. Spadająca winda z 84 piętrowego wieżowca, ja w niej i ten ktoś. Spadamy szybko, awaria windy przyspieszyła spadanie do rozpędzonej szybkości. Strachowi wyleciały oczy z orbit, nie zauważył momentu zbliżenia, gdy winda trzasnęła w ziemię, bez huku, jak w niemym filmie. Ten ktoś to byłem ja, ten drugi ja. Dobrze, że sen z happy end, zwyczajnie wstałem, obejrzałem pogruchotany wrak windy. Nie wiem, gdzie zanurkował współpasażer, on czy ja. Nieważne. Wstałem otrząsajac wrażenie z kurzu. Odszedłem z miejsca snu w Przebudzenie.
  23. @Simon Tracy Koniec świata, chyba...dobre, brawo. Brzmi jak zbliżająca się Apokalipsa. Ciary przechodzą!
  24. @Annna2 atam, po prostu by nas nie było i już hahahaha, a tak serio świat bez kobiet byłby inny, to pewne.
  25. @Annna2 Prawda, Pan Bóg mógł lepiej starość zorganizować, dobrze że zostały nam radości. :))))))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...