Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiechu J. K.

Użytkownicy
  • Postów

    5 039
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Wiechu J. K.

  1. @obywatel Ciekawy jest polski język, ktoś dziękuje, a odpowiedź często jest jakby zaprzeczeniem: nie ma za co! Mówisz lepieje, a więc nowy wyraz, interesujące! Acha! I cieszy mnie, że jest lepiej, a czas to fatamorgana, wytwór wyobraźni Wszechświata... Pozdrawiam :))))) **************************************
  2. @obywatel @obywatel Obywatelu, wiemy, że teoria poprzedza praktykę i raczej trudno zaprzeczyć, że jakiś tam wybór został nam dany, ale raczej skłaniam się do tego czegoś co nazywamy przeznaczeniem. W twoich wierszowych rozważaniach, dla mnie to raczej felieton, poruszasz żywotne ludzkie dociekania. Pozdrawiam serdecznie!
  3. @Migrena Jacku, sam nie wiem co tu gadać - miłość jest piękna i szalona w połączeniu z seksem....coś w tym jest, ehh ;-)))
  4. @obywatel Głupie może nie, ale trudno nie zgodzić się z tym, że zaaranżowane być może jest, a może napewno...sam nie wiem. Pozdrawiam! :)
  5. @Tectosmith Złota polska jesień! Serdeczności! :))))
  6. @Nata_Kruk Miło mi Nato! Po przeczytaniu wielu wierszy i prozy na ten temat, odwiedzam czasami esensja.pl, zadumałem się na ten listopadowy dzień i tak wyszło. :))))
  7. @Annna2 Myślałem o tym wieszaku i różne myśli przychodziły do głowy, mam nadzieję, że to nie to co mam na myśli. Pozdrawiam.
  8. @Wochen Jesiennie i ten szelest litości niesłyszany odbija się echem.
  9. @viola arvensis Piekny wiersz Violu!
  10. @huzarc Tytuł budzi obawę przed nieznanym, lecz namalowana łąka dodaje otuchy.
  11. @Tectosmith Dziękuję. Rzeczywiście, właśnie o to mi chodziło, aby przedstawić atmosferę dzisiejszego dnia z innego punktu widzenia. Pozdrawiam serdecznie.
  12. i już nie wiem... ...czy to jesień szeleści brązem liści wielobarwna w przestrzeni słońca nawet cienie baraszkują z wiatrem a śpiew ptaków odleciał do wiosny inne już w letargu przedzimowym coraz cichsze ich beztroskie trele lecz zostają z nami ...czy to może sen rubaszny który nie chciał się przebudzić w kołowrocie mętnych akcji a woń kwiatów i motyle w hibernacji odtwarzania wciąż czekają z nami na odżywczy powiew wiosny i spiekotę żywotnego lata
  13. @huzarc Dziekuje! Twój komentarz to wiersz sam w sobie.
  14. @Annna2 Prawda Annno! Ostatni raz otarłem się o nią, a wlasciwie byłem jedną nogą po stronie Wiecznosci parę lat temu podczas Covid'u, lecz to nie był jeszcze mój czas. Jestem wdzięczny Wszechswiatowi/Bogu za to, że mogę jeszcze przez pewien czas używać moich zmysłów.
  15. @Migrena Bardzo smutny wiersz, lecz prawdziwie oddaje rzeczywistość odchodzenia bliskiej osoby. Nigdy nie zapomnę momentu, gdy moja Mama odpływała powoli na drugą stronę, trzymałem jej rękę prawie cały czas, jednakże nie dane było mi widzieć jej ostatnich chwil, gdy tylko wyszedłem z pokoju szpitalnego na chwilę, ona pożegnała się z tym światem. To był rok 2000! Lipiec.
  16. @Migrena Dziękuję Jacku! Temat intrygujący, wiemy, lecz nie wiemy. ;) @Robert Witold Gorzkowski To prawda Robercie, mamy właśnie taki czas zadumy. Dziękuję! @Annna2 Dziekuje Annno! Tak, to jest warte zastanowienia. @Konrad Koper Dziękuję Konradzie! @Sylvia, @Nata_Kruk Dziekuje Sylvio i Nato, również pozdrawiam. @Wiesław J.K. ---> @beta_b, @Berenika97,@Tectosmith, @Wochen i @Moondog Dziekuje!
  17. @Migrena Jacku, puenta odważna, drażniąca się z Bogiem przyjmując, że Ten co stworzył wszystko, wie i poznał wszystko. :)
  18. @Nata_Kruk Tak, z rodzeństwem jest ciekawiej i zabawniej. Babcia i Mama nauczyły nas jak dzielić sprawiedliwie cukierki i inne smakołyki. :)
  19. zwiewne chwile przysiadła dusza na kamieniu w ciszy bolesnym westchnieniu patrząc na daty upamiętnienia czas powitania i odchodzenia i na pogodę co się zmienia z wiatrem unosząc wspomnienia w zadumie zostawiając spojrzenie zgasła niedopalona świeczka 1 Listopad 2025 Wiersz poświęcam Wszystkim tym co są już po tamtej stronie światłości!
  20. @Simon Tracy Poetycko, nie powiem... Nie pytaj dlaczego, ale te powyższe słowa przywołały mi z pamięci scenę z filmu "Pan Wołodyjowski" w której pan Zagłoba namawia pana Michała, aby porzucił "surdut" mnicha i powrócił do stanu żołnierskiego.
  21. @Simon Tracy Przypomniał mi się film Alexandra Dumasa - "Trzej Muszkietrowie."
  22. @Annna2 Tak, to były inne czasy, inne zabawy. @violetta Fajnie, yoyo było bezpieczniejsze niż tiki tiki czy też riki tiki. To drugie bywało przeważnie bolesne. :)
  23. Wiechu J. K.

    Tiki tiki i yoyo

  24. @Dekaos Dondi Tak myślałem, dziękuję :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...