Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bea.2u

Użytkownicy
  • Postów

    2 725
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bea.2u

  1. to za mało, by stworzyć całość. kiepsko tym razem - szachownica, jak widzę :)) pozdrawiam /b
  2. a żeś zagmatwał tę prostą czynność...
  3. prawda, że bezwstydna panienka ... Wiersz uroczy, razem z Gustawem uwiodłas też i mnie ;) pozdrawiam /b ach ten Gustav ;P pozdrawiam Karolina dopiero później przeczytalam przypisy, że chodzi o Klimta. faktycznie masz malowniczy sposób pisania. pozdrawiam :) /b PS przed chwilą przeczytalam zarzuty o braku wyczucia muzycznego w wierszu.. ech !
  4. Niemiłośnie brzmi ten wiersz. Na jakiej podstawie twierdzisz, że jest Miłosza? chmm ??
  5. przeobraża albo jakoś w ten deseń :) Hmm... Nie. :P chmm.. chyba masz rację to niech się przekształca :) pozdrawiam /b
  6. bu ;( po prostu ostatnio sporo tu ciem.. tak mi się jakoś te ćmy przejadły. myslałam, że mam na nie monopol. a tu taka ćmia sodomka-gomorka. nie lubię też tej maniery nia-nia-nia. wiem, że znajdę ją też w wierszach wielkich, ale jakoś nie bałdzo.. taki sobie, spodziewałam się po tych ogniskach lepszego wiersza. a jak smakowało strusie jajo?? ;) Wierszydło przedogniskowe, nia-nia i ćmy.... Postaram się unikać. Strusie jajo jest "przyjazne organoleptycznie", sama strusina również. Zwłaszcza jesłi przygotuję ją sam. ;) Pozdrawiam Krzysiek :)) takiego Cię wolę ;) czekam na nowy wiersz z nowym terminem przydatności :)) Pozdrawiam /b
  7. "forma tez nie powala z nog" - i tu bym się z Tobą nie zgodziła. mnie powala za każdym razem ;) aż czytać nie mogę :)) a co do treści to bliżej jestem tańcowi chochołów wyspiańskiego niż banalnemu kołowaniu historycznemu. nic nie widzimy, nic nie słyszymy, tylko potem dupa boli.. i tyle ale fajnie, że zajrzałaś i podzieliłaś się opinią. cenię to sobie. pozdrawiam /b
  8. Rewizyta; - za puentę z tytoniem czekałam z niecierpliwością ;P a tak serio, to żałosne zachowanie, z całym szacunkiem pozdrawiam Karolina prawda, że bezwstydna panienka ... Wiersz uroczy, razem z Gustawem uwiodłas też i mnie ;) pozdrawiam /b
  9. wygląda mi to na pierwszy wiersz z tematu. następnym razem będzie już inny :) pozdrawiam /b
  10. to piękne :) dzięki za chwilę z inspiracją i chwilę zadumy.
  11. przypomina mi się taki stary sloganowy ripost: kpisz, czy o drogę pytasz??
  12. Właśnie kończy mu się trzydziestodniowy termin przydatności do spożycia, jak strusiemu jaju. Pozdrawiam ciepło Krzysiek bu ;( po prostu ostatnio sporo tu ciem.. tak mi się jakoś te ćmy przejadły. myslałam, że mam na nie monopol. a tu taka ćmia sodomka-gomorka. nie lubię też tej maniery nia-nia-nia. wiem, że znajdę ją też w wierszach wielkich, ale jakoś nie bałdzo.. taki sobie, spodziewałam się po tych ogniskach lepszego wiersza. a jak smakowało strusie jajo?? ;)
  13. trochę przesadziłam z tymi kwiatkami. chyba wzięło mnie na jakieś jesienne ogrodowe porządki ale nie chcialam nikogo urazić a i racji nie mam tak do końca. wiem, wiem.. przerzucam się na protest songi :)) potrenuję, zobaczymy dzięki :)
  14. Uroczy. Powiedziałabym, że w stosunku do mojego wiersza zachowuje swoisty czasowy dystans. Niejedno już widział :) Pstryknęłam parę zdjęć i wiesz, że ani jedno z Rynku. Ludzie przemili. To wspaniale miejsce, w sumie Twój wiersz zmobilizowal mnie, by go odwiedzić. buziaki :)
  15. przekształca się - techniczne trochę w porównaniu z kawą i kocią poezją. kocia poezja wchodząca na dach - nośny obrazek. /b Oj tam, od razu technicznie. A jakiego słowa byś użyła? przeobraża albo jakoś w ten deseń :)
  16. Też to widzę, Bea - patrzę i zdumiewa mnie niemiecka ekspansja. Mam bardzo mieszane uczucia co do Unii; nie trzeba wojny, żeby za małe pieniądze zapanować nad taką Polską itp. Warto, żebyś wróciła do tego tematu. Pozdry przesyłam :) Fran, to stary temat, jeszcze z czasów wejścia do unii. teraz trwa wojna propagandowa na temat podziału wpływów w Europie i to jest większy problem, bo jak uczy doświadczenie propaganda jest kluczem sukcesu. o Polsce jako zapleczu rolniczym wspomniałam tylko w kontekście słów Narocznickiej, która potwierdza przedmiotowe nas postrezganie, bynajmniej nie jako partnera. szkoda, że nikt nie podejmuje tego tematu, nie można pisać tylko o kwiatkach. buziaki i żałuję, że nie potrafię lepiej się wysłowić. /b
  17. Witam, to nowy wiersz?
  18. Made in Friendship :) dla mnie całość niezwykła. gęsta ta farba, ale obraz peela namalowany bardzo dobrze. a mam dziś marny nastrój, więc komplement podwójny. pozdrawiam /b
  19. Tu masz literówkę, "stetryczałe". Ten zapis może Ci się przydać do czegoś nowego. Pozdrawiam serdecznie, cmoki :)) chyba nie byłam w stanie dać wierszowi czas, poczekać, aż się ugładzi i nabierze formy. oczywiste oczywistości dziś prezstają być oczywiste, przecież to my, Polacy wywołaliśmy II Wojnę Światową knowaniami z Niemcami i Japonią, a obóz dla Rosjan z 1920 jest pierwszym naszym obozem koncentracyjnym. Pani Merkel zaś ostrzega, że się przysłuchuje, co brzmi jak groźba. Czy włosy nikomu tu się nie jeżą a głowie?. i teksty przytoczone poniżej, Fran, o czym świadczą?? fałsz "powściągliwości" nawet nie za bardzo ukryty a sens reszty: nie było opcji wolna Polska. Nie istniała, jak i dziś nie isnieje w świadomości polityki europejskiej. rolę rolników mamy ograniczoną przepisami w jakim celu? ochrony gospodarki zachodu. Fran, to są tematy, o których nie można pięknie i spokojnie. przynajmniej nie ja i nie dziś. buziaki, cieszę się, że jesteś :) /b
  20. nie wiem, czytam go dziś jakby od nowa, toporny tragicznie i te rymy.. :) ale jak się idzie na wojnę z tępym toporkiem, to takie wierszoły właśnie powstają. myslę, że go pozostawię. mógłby być tu dział wierszy nieudanych, do których by spadł.. strasznie kiczowato plakatowy, ale został popełniony i już. z drugiej strony miał być wątrobianym manifestem a nie liryką, stąd te refreny i przypisy. dzięki za dostrzeżenie w nim czegokolwiek :) pozdrawiam /b
  21. Barbaro, to piękny komentarz, dzięki prześpię się z tematem do jutra i pewnie wytnę ten wyrostek robaczkowy.. ;) chociaż tak o nim mówisz, że prawie polubiałam jego toporność to przykre, że nie potrafię pisać o tym, co mnie serio rusza. ech. pozdrawiam wieczornie a.. byłam w Kazimierzu :)) pa pa
  22. chmm ;( do jutra
  23. faktycznie straszne to to, zastanawiam się nad koncepcją ogłady tworu albo wręcz przeciwnie. na razie /b
  24. o! widzę tych, co nie potrafią powiedzieć nic dobrego i wpadaja tylko zamanifestować swoje minusy pod gorszym wierszem.. przykro widzieć.
  25. przekształca się - techniczne trochę w porównaniu z kawą i kocią poezją. kocia poezja wchodząca na dach - nośny obrazek. /b
×
×
  • Dodaj nową pozycję...