Alicja_Wysocka

@Sylwester_Lasota Dwa słodziaki :)

@Wędrowiec.1984 Dzięki za wsparcie :)

@Jacek_Suchowicz No wiesz? A już myślałam, że jesteś taki porządny :))) pozdrawiam.

@Jacek_Suchowicz Ej no, czyje to dziecko? Niepodobne do Ciebie :) Nie ma loczków rymowanych.

@Poezja to życie Warto popracować nad językiem – niech będzie tak szczery, ale może mniej dosłowności, więcej obrazów i melodii w wersach. Zamiast „który dawno temu odszedł w zapomnienie”, można skrócić: „świat dawno zapomniany” – brzmi lżej i bardziej poetycko. „druga połówka” to wyświechtane określenie. Warto poszukać świeższego obrazu.

@Konrad Koper Pierwsze trzy zdania są suche, niemal jak opis katalogowy. Można by je bardziej poetycko „rozruszać”. Np.: Obrazy wisiały ciężko, arrasy szeptały kurzem. Rzeźby czuwały, a sklepienia otwierały się jak oczy... Za drzwiami – krok. O świcie – cień bladej obecności... P.S. z gwoździem – to świetne! Ale warto to podbudować, np. dodać znaczenie: czy to trofeum, relikwia, wspomnienie? Może coś z tego się przyda :)

@LirycznyBiały Jest autentyczność emocji. Tekst przypomina bardziej przemyślenia prozatorskie niż wiersz. Nie ma tu rytmu, spójnej struktury wersów, brakuje metafor. Wiersz to nie tylko emocje, ale też forma ich przekazu. Brak porównań i zabawy językiem. Próbuj pisać krócej, z większą dbałością o język. Zadawaj sobie pytania: czy to już poezja, czy jeszcze nie.

@Waldemar_Talar_Talar Znalazłam, i mnie podobnie też korciło żeby na przykład coś nabroić ale jak przyszło Co do Czego to siadło w kącie i się boi więc po co przyszło myślę sobie i czemu tak bez słowa siedzi niechcący się ugryzło w język i w moment napytało biedy nieszczęścia muszą być do pary więc pozostało pióro chwycić o tym jak przyszło Co do Czego i napisało wiersz o niczym

@andreas :)) Fajnie, Słonecznej niedzieli :) @Dominika Moon Aż tak? Dziękuję :)

@Starzec W każdej chwili może się złamać, dziękuję, że zajrzałeś, pozdrawiam :)

@Gosława Ach, dziękuję :)

@Waldemar_Talar_Talar Można. Kiedyś pisałam o tym, jak przyszło Co do Czego - w odwiedziny. Nie znajdę go teraz, bo nie wiem jaki dałam tytuł. Napisz, napisz, o o czym gadali :)

@Leszczym Jak skrzyżujesz węża z jeżem, to drut kolczasty wyjdzie jak nic :)

@Leszczym, @Roma, @lena2_ ukłony :) @Rafael Marius To byłby kurnik :)

@Rafael Marius Czasem jak kura pazur em, dzięki :) @Waldemar_Talar_Talar Myślisz? Miewam wątpliwości :)

@Leszczym Napisałam kiedyś coś na ten temat Mezalians Na przechadzkę młody wąż Wypełzł sobie w noc majową, Miękko mchy łaskoczą brzuszek, Aż tu spotkał cud jeżową. Ona lekko przestraszona W kłębek się zaczyna zwijać, A tu pręży się i mizdrzy W gadzim tańcu przed nią żmija. Pomyślała, więc jeżowa, Noc czarowna, księżyc świeci... Może trochę jest obleśny Ale chcę mieć z wężem dzieci. I znaleźli cichą przystań Długi rów, lecz za to ciasny Tam urodził im się synek Dostał imię - drut kolczasty.

@Leszczym Dyliżans to chyba na prerię. Marek już nie ma, auto w jakimś zabawkowym dostaniesz. A tak poważniej, to raczej mezalians się kroi :)

@Marek.zak1, @Ewelina, dziękuję.

@violetta Violka porozbierana, pośladki w górę, a wnusia się patrzy i myśli, co to znaczy? :)

@Jacek_Suchowicz Dzięki Jacku, czytałam, że: Choćbyś starł głupca w moździerzu wraz z kośćmi, głupota i tak nie ustąpi. Pozdrawiam :)

@violetta Violka, w życzliwych oczach, Ty najwidoczniej masz takie, dziękuję i pozdrawiam :)

@Poezja to życie Również nie odnoszę się do modlitw, są one tak osobiste, że moim skromnym zdaniem, jest to rozmowa z Bogiem i nawet nie mogłabym jej upublicznić, zapisać... Coś na podobieństwo włączania głośnika w telefonie, przy innych ludziach. Wtedy już rozmowa nie jest prywatna, są przy niej inne uszy, a przy zapisywaniu, inne oczy.

więc w jaki sposób wytłumaczyć czasami prawdę w rymy wkładam ponoć od srebra złoto lepsze więc nie ma co za dużo gadać głupota zawsze jest brzemienna bękartów już się nie doliczę właśnie odgryzłam sobie język ale pazurem jeszcze piszę

@Wielebor nie nadajemy sobie sami żadnych tytułów, bo to śmieszne ni etykietek wyróżnienia na własnej taśmie samolepnej nie nazywamy siebie sami no chyba, że masz ząbki mleczne malutkim ludziom pobłażamy ale dorosłym, niekoniecznie poetą, mędrcem, jaśnie panem czego nie zmyślisz, się nie liczy takie decyzje nie są twoje, ordery przypną - czytelnicy Ps. Może wyrównaj rytm do dziewiątki w każdym wersie, będzie płynniej.

@Naram-sin Mógłby sobie żyć ten wiersz samodzielnie, skopiuj go, bo może się jeszcze przydać. Też mi się podoba słowo licho, może nie w życiu, ale do wiersza super pasuje, marcepanik :)