Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    6 469
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. Gdyby udało Ci się pozbyć choć części zaimków, byłoby znacznie lepiej. Ponadto masz powtórzenie oczy, zbyt blisko siebie, oraz wokół. Tymczasem pozdrawiam niezłośliwie :)
  2. w trzeciej strofce zaplątana od wieczora wczoraj trwam chyba zmienię okulary doliczyłam się trzech mam :)
  3. Gdyby zwali mnie inaczej we łbie bym nie miała kota trudno się sprzeciwiać prawdzie kiedy piszą ją na płotach
  4. Zatem uważaj na siebie Jacku. coś się dzieje, częściej kicham jakiś dreszcz po plecach łazi głowa boli, czy możliwe przez czytanie się zarazić? Miłej niedzieli :)
  5. jan_komułzykant Janko, ale niespodziewajka! witam serdecznie w moich skromnych progach. Dziękuję za prezent :)
  6. Bolesławie, dziękuję :) Jakie miłe dzień dobry, pozdrawiam :)
  7. W tekście zadajesz pytanie 'czy nie kłamie' pomyślaĺm, że to o kimś, Skoro mówisz, że nie, to nie ma sprawy :)
  8. Więcej szczęścia jest w dawaniu niż braniu, każdy chce się czuć choć trochę szczęśliwszy, bo szczęście, to jedyna rzecz, która się mnoży wtedy, kiedy się ją dzieli Dziękuję i pozdrawiam :)
  9. Marudo - trochę poprawiłam. Toż piętnaście lat temu się urodziło, takie małe i nieporadne. Dzięki Jacku, pozdrawiam :)
  10. jeśli to o kimś, to chyba powinno być tylko udaje to kim jej ramię Zdenerwowany ten Twój wiersz chyba trochę, Waldku, będzie dobrze, serdeczności :)
  11. Marcinie, uśmiecham się serdecznie i życzliwie, kiedy patrzę i porównuję Twoje pisanie, super! Dziękuję za rymowany kwiatek, pozdrawiam ciepło :)
  12. Witaj Kocie, w zasadzie ten wiersz jest o ludziach, którzy czy to z racji wieku, czy choroby są jakby częściowo uszkodzeni czy niepełnosprawni, często załamani i zrezygnowani, czują się niepotrzebni. Jednak ludzi nie wyrzuca się na śmietnik, to nie są przedmioty. Potrafimy kochać swoje stare buty, torebkę, cukierniczkę, psa, kota, coś tam jeszcze..., a z ludźmi obchodzimy się wrednie. Dziękuję :)
  13. Starość bezczelna? Możliwe, jednak przyszedł mi do głowy pomysł z którym podzielę się z Tobą, może się poczęstujesz :) straszysz mnie bezczelnie widmem starości Serdecznie :)
  14. Bożenko, dziękuję pięknie. To wiersz z 2005, troszkę go odrestaurowałam, a przy makijażu jedna rzęsa spadła na nos ;p Dziękuję za czujność, polecam się. Słonka :)
  15. Masz edytor tekstu, można zmniejszyć litery :)
  16. pewien sługa, od lat dwóch dla swojego pana, nosił wodę ze źródełka, nosił ją w dwóch dzbanach. jeden z dzbanów dobry, cały chełpił się przed drugim: - słuchaj stary, tyś nieszczelny na cóż twe posługi? a pęknięty wciąż się martwił, aż duchem zgnębionym, zaczął sługę tak przepraszać: - wstyd mi z każdej strony. słudze żal wnet się zrobiło, więc objął go czulej, ach mój drogi, nie rozpaczaj nie martw się w ogóle gdy będziemy już wracali spójrz tylko na kwiaty, zobacz właśnie ślicznie kwitną, i ścieżka w bławaty. tak też było i z powrotem poweselał – krótko, bo popatrzył na dzban pełen i znów jest mu smutno. dosyć smętów, widzisz kwiaty rosną z twojej strony, kiedy ciekniesz, to podlewasz fantastyczny pomysł dzięki tobie od lat kilku wszak szczęście, nie dramat dekoruję pałacowe stoły mego pana! *** morał łatwy opowiastki każdy sam dopowie, ten, co zdatny jest zupełnie, oraz ten w połowie. Na podstawie opowiadania „Dzbany” 2005
  17. Miłość to straszna choroba, nieuleczalna i trwała, lecz gdyby wyleczyć ją można z miłości bym umrzeć wolała Witaj na forum :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...