Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    7 923
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    80

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. Ewo, Veroniczko, dziekuję :)
  2. A wiesz Piaściku, że najpierw odpowiediałam Eugenowi, a teraz czytam Ciebie. Siedzisz mi w głowie czy co? Dokładnie jest tak jak mówisz, rymy są tylko BB, jeśli ktoś słyszy jakieś inne ma chyba wybitny słuch (co też mozna chwalić) Pozwolę wszystkim, ale nie na wszystko, może być, Leszku? :)
  3. "w razie czego"? Michaś, no ja Cię zastrzelę! Ale przedtem pozdrawiam :)
  4. Możliwe, że czytałeś na innym portalu. Cóż, nie wiem co powiedzieć jeśli klimat może być zarzutem... Sylab jest wszędzie po osiem. Obwiniam się o to, że nie zapadnie Ci w pamięć, idę płakać :)
  5. Przysięgam, że tych dodatkowych rymów nie widziałam, proszę na nie patrzeć :) Aaa, jeszcze jedno, nie jesteśmy jedną rodziną? Po co ta 'pani' drętwo mi, pozdrawiam :)
  6. Dzięki moje miłe i nader łaskawe :) Już sama nie wiem kto kogo bardziej kocha, ja - ją czy ona mnie?
  7. Stasiu, a zamiana wchodzi w rachubę? Buźka za pomysł! :)
  8. Po rozżalonym znów świecie powoli się jesień rozwleka, tobołki w dyniach na trawie mokną, że tylko narzekać. Czasami jeszcze w południe tak zmyślnie latem nakłamie, a wczesnym rankiem wracając powskrzesza szrony na pamięć. Pod niebem zakapturzonym wiatr świszczy na suchoroślach, grymaśnie zmarszczona woda w kałużach, liściem porosła. Chyba się okna przepatrzą przez dni przekropne, za krótkie na parapecie wystawna jesienna uczta ze smutkiem 15.08.06
  9. Witaj Piaście. Ładnie Ci w tym sentymentalnym kolorku :)
  10. Ewuś, mam sentyment do strachów, biedne one takie. Jak dobrze, że poeci im życie umilają. Biorę! :)
  11. Michaś! A co Ty puentą w maliny prowadzisz? Wszystko pięknie i cacy, a na końcu w łeb! Buuuu...
  12. Jay Jay Kapuściński, Don Kebabbo - dziękuję Panowie Ewuś, Nata - Wam także
  13. Poprawiłaś mi humorek, dziekuję :)
  14. Jacku, kiedyś przeczytałam - nie wiem czyje to było zdanie ale bardzo do mnie trafiło, mianowicie, że dobry piłkarz wie kiedy strzelić bokiem, a kiedy czubem buta. Chodzi o cel! Dobry poeta też to wie i nie waha się :)
  15. Mnie się podoba taki jak się Ci się urodził. Chociaż..., przez chwilkę zamajaczył mi jakiś most dla tych przenośni. "w tańcu metafor łączą się w pary" - pary skojarzyłam z rymami i nie wiem czy w dobrą poszłam stronę. Pozdrawiam :)
  16. Beenie M - Och, jakże się cieszę :)
  17. Jacku, masz ciekawe pomysły, Twoje pióro Cię słucha. Nie ma sie do czego przyczepić :) Punktuję wysoko. Jacku, jeśli można, mam pytanko: - Czy wiesz o czym będziesz pisał, czy raczej jakieś zapadki otwierają Ci się w trakcie? Czy czasem wena nie zmieni Ci kieruku wiatru? Znaczy, piszesz, masz jakiś koncept... i nagle stwierdzasz, że będzie o czym innym. Coś wpada do głowy, jakieś słowo, obraz, zapach, smak odwraca od pierwotnego zamysłu, masz tak?
  18. Jacuniu, tak sobie myślę, że jesli masz słabość do moich wierszy, to jakby przy okazji troszeczkę też do mnie :) Zabieram sobie ten komplement do pamiętniczka i pozdrawiam.
  19. Stasiu, tylko wtedy jest mi ładnie, jak przegladam się w życzliwych oczach, dziekuję :)
  20. Michaś - ja wiem, że Ty nie lubisz tak na słodko. (A może lubisz, tylko nie przyznasz się głośno). Pozdrawiam rozbawiona :)
  21. Stasieńko - ale coś nie tak! No bo to On ma napisać dla Niej (albo odwrotnie) Tylko wtedy się mozna upić słowem. Mój wiersz nie może Ci uderzać do głowy :P Pozrawiam przyjaźnie :) Jacku, leciutko wstawiony możesz być, nie pijany :) dragon-fly - dziekuję :)
  22. Ech Michaś... "Do oczu się będą tulic" - czytając, patrzysz i patrzysz, i nasycić nie mozesz się tymi słowami. Jesteś bliziutko, czujesz, dotykasz wzrokiem, bo dłońmi nie mozesz. Wracasz do tych samych miejsc, słowa głaszczą Twoja wyobraźnię jak ręce. I mówisz to siebie, szepczesz w myślach - to dla mnie, do mnie, to moje... Kiedyś pisałam, że klękać zachciewa się oczom. Michaś, mówiłam o swoich odczuciach, może nie wszyscy tak mają :) Pozdrawiam trzeźwo :)
  23. Wiesz, wierszem poeta upije jak nic, romantyczną dziewczynę, aromat poezji rozleje po sercu czerwonym się winem. Do oczu jej będą się tulić jak ręce i szepty te słowa, niewstydnie zdejmować i wielbić by dreszczy zapachu skosztować. Sprowadzi ją między wersami do puenty, że westchnie, nie wierzysz? a wszystko to tylko językiem od teraz, do niego należy. 15.07.2006.
  24. Och Michaś, Ty łobuziaku! Pozdrawiam wesoło :)
  25. Wiersz rozmierzony równiutko jak papier w kratkę :) Bartoszu, pniesz się w górę! Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...