o syryjski mój książę
czymże jestem, czym byłam
pod płatkami słów giętkich
nasza noc się zmyśliła?
dziś olejek nardowy
w ust pokusach spijałam
od rzemyka po sandał
byłam twoja, kochałam
pierwszy raz to, strażniczki
niepokojów zalążki,
rozsypały się same
od kosteczek po piąstki
jerychońskie daktyle,
galilejskie winnice,
anemony, mimozy,
migdałowców nie zliczę
o mój książę, mój panie
sen nas złączył, pojednał,
alabastry pachnidła
znowu noc, idę żebrać