Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    8 304
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    89

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. to misie. w środku listopada słonecznik - nieważne, płonący czy nie :P umiesz, Alu, porządnie rymować, czego Ci gratuluję, bo w obliczu wszystkich grafotworów z rymami cud-miód wprowadzasz świeżość. pozdrawiam. Rachel, ale to nie musi być listopad. A słonecznik zapomniany, samotny, zmarznięty może przecież zakończyć swój żywot razem ze spalanymi łętami. Podpłomyki, to rodzaj ciasta. Babcia opowiadała mi, że pieczono je z wody i mąki na samej blasze. Miały kolor podobny do słonecznika. Troszkę złoty, troszkę brązowy. Dziękuję za miodek :)
  2. Egze, to synonimy, jednak każdy ma inny odcień. bajdy - kojarzą się z bajką, baśnią androny - z głupstwem. Użyte razem wzmacniają, kolorują czy podkreślają. Dziękuję i pozdrawiam :)
  3. Michaś, dziękuję. Ładną laurkę mi wystawiłeś :)
  4. Jednak nie taki jak Twoje, które po prostu kocham. Dziękuję i pozdrawiam. Boski, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nawet Twoje kropki czy przecinki są ładniejsze od moich, a gdzie reszta? :) A Ty? - Jesteś bardzo miły, ot co. Serdeczności :)
  5. Cokolwiek bym nie powiedziała pod Twoim wierszem, będzie mamrotaniem. Zamykam oczy i ciągle widzę wiersz. Pojęcia nie mam skąd Ci się to bierze. Cudny. Ech...
  6. po latach nieobecności obolałe sumienie zmusiło by wrócił do miejsca w którym skazał kogoś na samotność jednak zanim zapukał do drzwi nieoczekiwanie zmoczył spodnie mimo to delikatnie ale zapukał po chwili ujrzał w nich kobietę na której twarzy widniał żal i bardzo głębokie bruzdy których widok spowodował iż odebrało mu mowę dlatego choć bardzo chciał pomimo tego że chciał nie potrafił jej przeprosić nie potrafił przeprosić za wyrządzona krzywdę własnej matki własnej przecież matce za wyrządzoną krzywdę ona nieświadome tego że właśnie w tej chwili los swą wymierzył sprawiedliwość przytuliła syna do siebie i zdążyła tylko powiedzieć nie musisz nic mówić ja ci wybaczam i bardzo mocno dziękuje żeś wró... chwilę potem uśmiechnięta odeszła Waldku, wzruszająca sytuacja. Zaznaczyłam powtórzenia, może dałoby się ich uniknąć. Zostawiam malutką podpowiedź do jednej zwrotki. Nie zmieniłam sensu tylko styl. Serdecznie pozdrawiam :)
  7. Łapię się za brzeg sukienki i dygam lewą nóżką :)
  8. :) Serdecznie
  9. Miło Cię widzieć, Waldemarze
  10. ładna dziewuszka :)
  11. ładnie :) dziękuję za :)
  12. Bingo Jacku! Nic nie odkupisz za łzy, a już na pewno tamtego czasu i młodości. Można je tylko pozawijać w chusteczkę, jak zdewaluowane miedziane pieniążki, ale nie jednorazową, bo ta mi nie pasuje do klimatu, tylko taką babciną z prawdziwą koronką. Pozdrawiam, Jacku :)
  13. Fanaberciu, Zainspirował mnie wiersz. Nie wiem ile ma lat ten obrazek, wszystko jedno, wydał mi się cudny. Pozdrawiam serdecznie :)
  14. Jest rymowany :) Pozdrawiam milusio
  15. gdzie omszałe progi i dymy leniwe, gdzie warkocze plotą bajdy i androny wierzbom rosochatym, tli się w kartofliskach, zmarznięty słonecznik na złoty podpłomyk modre, kryte strzechą, podparte malwami jak sny się pośpiły w zapieckach wspomnienia jedna łza daremna, omsknęła o pejzaż załkała cichutko jak stareńki miedziak
  16. ,każdy ma swoje' a moje są bardzo podobne do Twojego wiersza, tylko niepoukładane tak grzecznie. Cmok :)
  17. Uśmiecham się Bernadettko do Twojego wiersza i do Ciebie. Urokliwy jak ciepły majowy deszczyk. Z przyjemnością Cię czytam :)
  18. Jestem za pominięciem ostatniej zwrotki. Kojarzy mi się z piosenką, którą śpiewa Edyta Gepert, B. Okudżawy 'Modlitwa', a fragment jej brzmi: "chyba nie jestem tu za karę" Dobra puenta jest przecież w przedostatniej.
  19. Dzięki Arku, mam niedużo więcej, może więc ujdzie? :)
  20. Ojeju, witam, witam. Co za niespodzianka! Pozdrawiam miło :)
  21. Ateno, gdyby nie mój uroczy rozmówca, nie byłoby pogaduszek. Nie wiadomo jeszcze jak się skończą :) Pozdrawiam.
  22. Fanaberciu, wczułam się przypadkiem w peelkę dzięki :)
  23. Ojeju, ale mam gości. Wszyscy tacy mili. Najpiękniej dziękuję za komentarze, za wiersze. Zabrakło mi wazonów na Wasze cudne kwiaty. Kłaniam się wdzięcznie :) Ps. Chyba nie potrafię pocieszyć pana Benedykta. Bo ani dziewica, ani męczennica ze mnie :(
  24. No, takim dzieckiem można się pochwalić :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...