Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'odlot' .
-
zmierzch zapadł siwy i rzęsy ołówkiem malowane i piski latających nietoperzy zegar na ścianie cienie i to czekanie i te rzęsy ołówkiem malowane jak atrament odbiły się na ścianie i w tym zmierzchu tak... ciepło... się unosi zmysły pieści lecz skóry nie dotyka i tylko wtedy gdy się duszę cicho przez okno się wymyka i wtedy to świeżość i ciemność są jak goście wytworni w moich płucach a pył skwarny oddany przy wydechu do gwiazd cieni mnie podrzuca i lecę na oślep przez próżnię nie jest dobrze lecz wciąż błogo i karmi mnie kosmos euforią i śnię słodko chociaż spać nie mogę