Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    8 418
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    90

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. Trzeba się nakombinować czasem, żeby dzieci przekonać. Najlepiej smakują słodycze, i tłumaczenie, że niezdrowe - nie działa. Owoce są zdrowe, ale nie smakują. Więc małe zmyślanie, trochę pomaga. Mnie się to udawało, ale bywało też, że ani rusz. Na spacerze zimowym, uzbrojony w kombinezon i zimowe butki, kładł się na śnieg i chciał na ręce, żeby go nieść. Nie wiem ile ważył, ale myślę, że śmiało ponad 20 kg. No weź i nieś, i jeszcze wije się jak piskorz na wszystkie strony, kiedy w końcu go niosę. Raczej mu nadal coś nie pasuje, znowu chce leżeć na śniegu, a ja mam iść do domu. No dobra, myślę, schowam się za rogiem, to się przestraszy - ale gdzież tam. Można wpaść w popłoch? Jasne, zaraz się zaziębi będzie chory. Bunt na pokładzie jak się patrzy, aha, od tego fikania, zgrzał się tak, że wywalił szalik, bo mu za gorąco. Ufff... Co sobie myślą ludzie, którzy przechodzą obok i to widzą? :)
  2. Alicja_Wysocka

    Słodkie

  3. @Bożena Tatara - Paszko Znalazłaś mnie - dziękuję :)
  4. @Wakss Wiersz ma ciekawy pomysł — pień jako świadek historii to mocny obraz. Ale nadmiar archaizmów (jeno, któreż to, ongiś) brzmi trochę zbyt stylizowanie i może utrudniać odbiór. Gdyby były użyte konsekwentnie – mogłaby to być pełna stylizacja, a tak chwilami robi się sztucznie. Rym pojawia się tylko miejscami, więc może lepiej całkiem z niego zrezygnować albo uporządkować. Najmocniejsza scena to ta z Nietzschem – bardzo obrazowa i emocjonalna, warto może oprzeć na niej cały utwór.
  5. kiedy w pazurki noc się wpina i mlekiem księżyc w misce świeci, nie jedno serce – czy kocina – wtula do wiersza puch zziębnięty więc mruknę cicho, choć nie śpiewam, nie jestem wróblem czy skowronkiem – że lubię Ciebie... i dentystę, a w Twoich słowach się wykąpię niech kociak hasa, niech się turla, niech go dentysta czasem nudzi — bo dzięki temu każdym wersem dam się zamotać i przekupić :)
  6. Był sobie mały Staś, który miał ogromne oczy i wielkie serce, ale… nie bardzo lubił jeść owoce. Pewnego dnia Ala, jego ulubiona niania, postanowiła go namówić. — Stasiu, chodź, mam dla ciebie jabłuszko! — powiedziała, obierając je i krojąc na malutkie cząsteczki. — Jabłuszka są super zdrowe, szczególnie na ząbki! Staś spojrzał podejrzliwie. — Na ząbki? — zapytał. — Tak! — uśmiechnęła się Ala. — Dzięki jabłuszkom ząbki robią się mocne i błyszczące, jak gwiazdy na niebie. Mały chłopiec wziął kawałek jabłka, powąchał, trochę posmakował… i w końcu zjadł! — Hurra! — zawołała Ala. — A teraz poleć do lustra i sprawdź, czy twój ząbek się naprawił! Staś pobiegł szybko do łazienki, spojrzał w lustro i wrócił z bardzo poważną miną. — Ala, kłamałaś! — powiedział zmartwiony. — Dlaczego? — zapytała zaskoczona. — Bo ząbek jest dokładnie taki sam! — odpowiedział. Ala uśmiechnęła się i przytuliła Stasia. — Wiesz co, Stasiu? Jabłuszka nie naprawiają ząbków od razu, ale sprawiają, że są silniejsze i zdrowsze każdego dnia. Tak jak nasze serduszka — potrzebują czasu, żeby rosnąć i błyszczeć. Staś spojrzał na nią poważnie, po czym uśmiechnął się szeroko. — To znaczy, że będę jeść jabłuszka, żeby móc błyszczeć jak gwiazda? — zapytał. — Dokładnie tak! — odpowiedziała Ala. — I ja też! I od tego dnia Staś z radością sięgał po jabłuszka, a Ala wiedziała, że czasem wystarczy trochę wiary i uśmiechu, by świat smakował lepiej.
  7. @andreas Pomyślę :)
  8. @andreas Winszuję :)
  9. @andreas Masz chyba spory zapasik limeryków, i myślę, że wciąż dosypujesz, dziękuję, Tobie również wszystkiego miłego :)
  10. Możliwe, ale jeśli to jest dosłowne, to chyba na krótko i tak jak mówisz, czasami. Serdeczki :)
  11. @Naram-sin Ojej, siedziałeś u stomatologa? Chyba ją/go bardzo polubię i Ciebie przy okazji też, dziękuję :)
  12. @Jacek_Suchowicz Ty jesteś Jacku jak nakręcony na rymowanie czy chcesz czy nie starczy sekundnik wierszyk wybije zegarek dzwoni komentarz jest :) dziękuję i pozdrawiam :) @Naram-sin, @falcon, dziękuję za ślad :)
  13. @Dagna Cieszy, że tak mnie rozumiesz. Trzeba sobie radzić, rzekł góral, zawiązując but dżdżownicą, kiedy zerwała mu się sznurówka, serdeczności dla Ciebie :)
  14. Niestety, to prawda, dziękuję :) @MIROSŁAW C., dziękuję :)
  15. Przyznaje się do tego bez bicia, dzieci mają zabawki, a dorośli marzenia, coś trzeba mieć, gdzieś trzeba się schronić, kiedy świat i życie takie nieprzyjazne. Pozdrawiam :)
  16. @Wędrowiec.1984 Szukałam wyrazów, które brzmią tak samo, ale mają odmienne znaczenie, ot taka sobie zabawa słowem. Wiersz ma adresata, a może nawet kilku, lubię zawracać głowę - słowem :)
  17. @Wędrowiec.1984 Każdy wiersz ma adresata, zawsze pisze tak, żeby ktoś pomyślał, że to wiersz właśnie dla niego, żeby mi uwierzył. Rymy zamierzone, tak uzgodniłam z moją weną :) Dzięki za odwiedziny i komentarz, pozdrawiam :)
  18. znów mnie olśniłeś mój ty poeto choć nieprzyjemnie świadomość mieć że moja twierdza jest z głupich marzeń a moje prośby brzęczą jak miedź u ciebie wszystko musi być z sensem bo świat ze złudzeń nie miewa kont i nie ma prawa istnieć wbrew woli jak piąte koło i piąty kąt czasem przytulasz się nie z tej strony lub jesteś na czczo byle co zjesz wtedy wyłazi ze skóry kaktus dotknąć się nie da po prosu jeż lecz choćbyś nie wiem ile tam jeszcze podobnych wierszy jak wyżej miał wątpię że ładniej ktoś prosto w ucho mruczał ci kiedyś takie miau miauuu
  19. @Agnieszka Charzyńska Ogarnąć to całe towarzystwo, nie lada wyzwanie. Znam i wiem o czym piszesz. Była nas piątka, zanim ostatnie ubierzesz, pierwsze rozebrane, jesteś na plaży, jedno leci w prawo, drugie w lewo, które gonić, jedno beczy, inne śpi... ufff.
  20. Piękne, choć smutne bardzo prawdziwe. a niebo zawsze jest piękne - też prawda, o wschodzie, o zachodzie, pogodne czy burzliwe, ale wolę Ziemię. W niebie na pewno nie ma czerwonych szpilek, ani konwalii, ani kawy :P Serdeczności, Kredensiku :)
  21. @Waldemar_Talar_Talar Zaskakujące zakończenie. Smutne, jeśli autobiograficzne, oby to była tylko literacka metafora.
  22. @Naram-sin Dziękuję za odniesienie się do mojego komentarza. Rozumiem, że możesz mieć inne podejście do poezji i jej funkcji. Ja wierzę, że każdy autor — szczególnie na początku drogi — potrzebuje przestrzeni do wyrażenia emocji i szczerości. Wiersze pisane „prosto z serca” to nie koniec, ale często początek drogi twórczej. Można dbać o poziom literacki, nie odbierając ludziom odwagi, by pisać. Zamiast zniechęcać, lepiej wskazać drogę — delikatnie, z szacunkiem. Sztuką jest pomóc mu wzrastać, nie zniechęcać do dalszego pisania. Przyszłam z plasterkiem na zadrapanie — bo czasem wystarczy trochę empatii, by nie bolało bardziej niż musi :)
  23. @Jacek_Suchowicz Super, dzięki za poprawienie humoru :))
  24. @Alicja_Wysocka Sylwestrze, chyba kiedyś to opowiadałam. Mały Juruś, był takim słodkim dzieckiem, że kiedyś mu powiedziałam, że go zjem bo jest słodziakiem, i on wtedy okropnie się przestraszył i płakał. No nie mogłam go uspokoić. Chyba nigdy nikomu już tak nie powiem.
  25. @Mati Dudek To nie jest wiersz do nagrody literackiej — ale jest szczery. Nie wyćwiczyłeś jeszcze warsztatu, ale masz prawdziwe emocje do przelania na papier. Z czasem nauczysz się ujarzmiać słowa bez utraty tej autentyczności. Życzę powodzenia :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...