Alicja_Wysocka

Babo, minie, jak przestanę pisać, tyle wiem. Serdeczki :)

Mówi mama do syneczka, Stasiu, zjedz jabłuszko bardzo zdrowe jest na ząbki - zjadł i patrzy w lustro mamuś, mamuś, chcę cukierki, jabłka sobie zostaw zjadłem całe, dziurka w zębie wcale nie zarosła Pisz, pisz, Paula, potrzebuję takie do czytania dzieciom, mogę, prawda? Z pozdrowieniami :)

Ależ makariosie, właśnie siebie miałam na myśli ;)

a co mus pisania jak natręctwo świerzbi stale trzeba drapać papier oczy płot czy ściana spisać głupot wielki zapas na nic zda się każda rada szmelc czy chała jeden przepis byle rym na każdym rogu bezsens z lipą też się zlepi kit materia doskonała multum gniotów talent zlecił tylko nie wiem kto zapłaci właśnie zdrożał wywóz śmieci

Rozkolebany rytm, rymy gramatyczne, no niestety. Chyba nie ten dział.

Ścisnęłaś ni serce Nato, tym wierszem. Dom powinien się kojarzyć z ciepłem, bezpieczeństwem i miłością. Miejscem do którego się chętnie wraca. Żadnemu dziecku nie życzę mieszkania w domu z Twojego wiersza, choć wiem, że życie, to nie koncert życzeń. Serdeczności.

Sylwestrze, teraz jest lepiej :)

O rany Julek, ile wykrzykników! Dlaczego ,Mnie' z dużej litery?

Czy liczbę wejść może nabijać ktoś niezalogowany?

Sylwester dobrze prawi, trzeba by wyrównać rytm, choć to może nie być takie proste. Niby do ósemki nie obowiązuje średniówka, ale jak co rusz giba się między czwartą a piątą sylabą, to razem z nią kręci mi się głowie.

Do niektórych rymów coś bym miała ale ująłeś mnie treścią :) A może się to nada skoro wyszliśmy już w góry Pozdrawiam :)

Popatrz, ile można wierszem powiedzieć o chwili. Ładnie :)

No to mnie pogłaskałaś aż pojaśniało, wzajemności :)

Składnie i śpiewnie, że ach! Zazdroszczę Ci lekkości i śmiałości pióra. Ale to Marku zdrowa, twórcza, tęskna zazdrość, a nie jakaś tam zawistna. Serdeczności :)

Nato, zawsze byłaś łaskawa dla mojego pióra. Dziękuję i pozdrawiam :)

cóż, wojowałam słowem za słowa przyszło ginąć, stąd bandaż mam na ustach i knebla nie chcą wyjąć a w pysk dostałam ciszą, że dotąd dzwoni w uszach więc poprzysięgłam sobie by pióra już nie ruszać Dzięki Jacku, mnie również bardzo miło miło Cię widzieć i czytać, pozdrawiam ciepło :)

Niejasność raczej pozostanie, no wiesz, dziecko ma zawsze trochę z ojca, trochę z matki, każdy widzi co chce. Do poczytania, Sylwestrze. Pozdrawiam i dziękuję :)

Dzięki Cezary, zwłaszcza za szczerość. Mam podobnie, jeśli przepadam, to najbardziej za deszczem. Miło, że wpadłeś, zawsze miło :)

Aniu, jak to się wyniosłaś? Ufam, że to tymczasowe :) Org bardzo mi się podoba od strony funkcjonalności, klimatów jakoś nie łapię. Nie wyniosłam się, tylko nie mam chęci na pisanie. Ot, czasem wyjdzie coś spod pióra na mój obraz i podobieństwo, ale to ciężki poród :P Słonka :)

Asiu, nie chciałabyś zostać moją psychoterapeutką? Odkąd pamiętam, masz zawsze dobro słowo dla mnie - dziękuję :)

Witaj Emanuelu, ano, dawno, ubolewam nad tym i nie mam pojęcia kiedy, i czy się to zmieni. Nie mam już skrzydeł i tak ciężko mi wciąż chodzić po ziemi Dzięki :)

Wprawne pióro, zgrabny wiersz Pozdrawiam :)

Dzięki za odpowiedź, rozumiem, że Konto Plus, ma taką możliwość. Pozdrawiam

Sorki, że pod Twoim tematem, ale nie chcę zakładać nowego. Do niedawna, wszystko nieprzeczytane na Orgu było wyraźnie zaznaczone. Obecnie zniknęło, czy to tylko u mnie, czy wszyscy tak mają?

To o mnie, jakby pisane na zamówienie. Wolę troszkę na ziemią, ale cóż robić jak zabiorą skrzydła? Pozdrawiam :)