Takim wierszem to ja się chętnie spiję :)
A jak już go wychylę ze dwa razy, to zakręci mi się w głowie
i plotę nieładnie co popadnie
trudno nie westchnąć nie zatrzymać,
kiedy się przejrzeć chcesz w złudzeniach,
gdy widzisz tęczę na kałuży
na ziemi niebo jest czy nie ma?
czy wtedy można dotknąć szczęścia?
dopóki słońce się z niej śmieje,
zdejmujesz buty, krok już w niebie
i momentalnie anielejesz
Pozdrawiam Jacku :)