Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

seweryna żuryńska

Użytkownicy
  • Postów

    882
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez seweryna żuryńska

  1. szanowny przedmówco! służę uzasadnieniem temat banalny, bo co poetyckiego w wiosennych porządkach przedświątecznych zero, czyli nic ja bym o tym...najwyżej prymitywnie dosłownie Adam stworzył tak celne metafory, że mnie normalnie urzekły i już widzę to okropne wiadro, ręce, które nie cierpią tego wszystkiego i ja, jako ja wymykam się ze swych rąk dla mnie to bajeczne, co Adam stworzył pieszczotliwość w ostatnim wyrazie nadaje klimat ... pogodnego pogodzenia się z losem nigdy, ale to nigdy nie napisałabym czegoś tak dobrego i jeszcze raz Adamowi dzięki a jeśli przedmówca dalej tego nie czuje, to ja pas przesyłam niskie ukłony seweryna
  2. dobre Adamie! naprawdę dobre gratuluję i pozdrówka ślę seweryna
  3. wielkie dzięki za ten cudności wiersz w galopie ku dojrzałości tracimy najcenniejsze dziecinną radość istnienia zabieram by nie zapomnieć po co... seweryna
  4. karuzela życia wiruje w cyberprzestrzeni nierealne rechotem naigrawa z morale biała laska drogę wyznacza zanurza w przerażeniu jedna myśl jak dzwon żałobny powraca napomina przestrzega za wiele bólu w promieniach słońca nie jesteś hiobem brak wiary powali zginiesz w płomieniach pragnień
  5. przeniesienie wyrazu do oddzielnego wersu dookreśla obraz, wzbogaca go w tej wersji, traci nieco melodyczność i jest taką efemerydą epitetową ale jako rzekłam, to ja tak czuję i nie muszę absolutnie mieć racji może ktoś się do tego ustosunkuje jeszcze poczekajmy, jeszcze się nie spieszmy... pozdrawiam seweryna
  6. tacy na pozór jesteśmy bogaci w swą mądrość a czyjaś dłoń potrafi dać nam nad wyraz więcej niż mamy ciepło i tak jakoś ... ludzko w twym wierszu nigdy prawie nie wtrącam się do wersyfikacji ale ... mam sugestię czy nie można wyrazu ...sercem.../10 wers/ uczynić samodzielnym wersem pozdrawiam seweryna
  7. wielcem rada, że spodobał się ogromne dzięki za dobre słowa rzadko komentuję i dziękuję niech się dziecię broni samo, tak uważam ale ten wiersz jest mi wyjątkowo bliski więc raz jeszcze ... dziękuję seweryna
  8. kiedy siadam pisać wiersz, bo myśl się we mnie jakowaś zrodziła, to nigdy nie wiem, jak się skończy, w którą stronę pobiegnie nie słuchają mnie moje wiersze i kiedy daję im krzyżyk na drogę, to każę samym sie bronić przed chłostą ludzką w tym mój analfabetyzm i tak twój wiersz odczytałam dla mnie jest wielce prawdziwy stokrotne dzięki seweryna
  9. w bezradności życia zaplątujemy się w pajęczynę niemożności umykania piasku z rąk wiersz mnie zauroczył niełatwo go oswoić, ale wart tego a teraz to już mój dziękuję i pozdrawiam seweryna
  10. zaduma w świątyni nad nicością i odejściem to temat nienowy ale ty zrobiłeś to absolutnie po nowemu tylko czemu tak mało w tobie smutku tak ogromnie wiele zostawimy tytuł wieloznaczny, ale mnie nie przekonuje i nie wiem na ile celowe użycie tylu nosowych chyba zbędne w takim zagęszczeniu wiersz piękny dzięki seweryna
  11. wariatką być wianki we włosach zamiatać popiół marzeniami świat w dłoni chować śmiechem budzić słońce w pajęczynie ciszy jak w hamaku a ty świecie ... pawi rozpryśnij w mgłę ulotną szaloną być w ciałoprzestrzeni snów
  12. ...to ja już tylko posiedzę poczytam pozachwycam się WAMI to są chwile, dla których warto przyjść na tę stronkę wielkie dzięki seweryna
  13. lubię czytać twoje na pozór wesołe teksty lubię dorabiać im swoją interpretację bo jak nie odczytywać wieloznacznie wersu: "nie piłem czystej od dawna" i pięciu groszy nie dałabym, że chodzi o prostą symbolikę pozdrawiam seweryna
  14. są wyspy na których mieszkają samotność z tęsknotą ręce urabiają fizycznością głowę zaprzątają wspomaganiem w niedoli a wieczorem przy iskrzącym ognisku ocieplają ciało i duszę w nocną pustkę wpatrzone zamierają przyzywając spopielałymi ustami miłość swą życie swoje pragnienie spełnienia są wyspy na których umiera się samotnie z tęsknoty
  15. Adamie! bieganie po twych powłokach walencyjnych jest sztuką trudną ty chciałbyś być wewnątrz i na zewnątrz smakować i wypluwać tylko, że to co otaczamy, staje się bliskie nie zdyskontujesz wszyscy jesteśmy abnegatami ... życia nie umiemy wybielać a ten wiersz...za trudny dla mnie choć czuję w nim całego ciebie pozdrawiam serdecznie seweryna
  16. Adaś! nie ma wyjścia...pozimie...musi byc łepkiem w dł taka grawitacja ale zawsze...odbijemy się i ogrzejemy w słońcu...jakowymś życzę promieniście a w szrankach zmęczenia...nie warto i...nie fukaj...na dłonie przyjazne pozdrówka seweryna
  17. ..."jak cię miły nie kochać, już nie wiem"... do ulubionych i tyle pozdrawiam seweryna
  18. Adamie! bunt przewartościowań atropia eliminacji a może zwykła bezsilność czym by nie był twój tekst brzmi pesymizmem poetycko dobrze ludzko smutnie chyba nie przyzwyczaję się w takich tekstach z niesmacznościami słownymi ale rozumiem sens użycia a wiersz pozwala na zakołysanie myślom pozdrawiam seweryna
  19. przepraszam serdecznie...pomyłka w tytule powinno być siedzę cicho :)
  20. siedzę cicho ze swym rozsądkiem ja drink on mineralną beznamiętnie na niego spoglądam on realnie dziś mi lekcję życia daje co jeść, pić i śnić które ścieżki na bank fatalne jak z wertepów na sucho wyjść dezyderatów tony spisane krok miarowy oddech spokojny tylko czemu on mineralną kiedy we mnie zmysłów wojny
  21. nie chciałam komentować temat zbyt trudny znam końcowe etapy ... stereofonii bez fonii bez stereo próżnia życiowa dzieci-kwiaty pozdrawiam Mirku seweryna
  22. noo... i tak nie będę głowy popiołem posypywać może jutro ... ewentualnie kocham moje rymiki przyjaciel muzykę do nich pisze i bawimy się świetnie ja rozumiem, że naftalina ale rymy, to tylko forma jeśli harmonizuje z treścią, tworzą jakąś melodykę, to nie powinno aż tak razić a jednak no cóż albo się zmienię, albo proszę sobie nie przeszkadzać w krytykowaniu Ireno! wielkie dzięki za obronę, no i zmieniłam jak sugerowałaś pozdrawiam serdecznie seweryna
  23. Adamie! melancholijnie, smutno i z zadumą nowe oblicze poznaję piękne oblicze pozdrawiam serdecznie seweryna
  24. bardzo prawdziwe, choć smutne urzeka klimat i obrazowość i tylko spokoju nie wiem czy zazdrościć pozdrawiam serdecznie seweryna
  25. Marcinie! w zachwycie jestem i wielkie ci dzięki za ostrość, prawdziwość i adekwatność postrzegania a jako polonistka oblizywałam się czytając niedługo nie zrozumiesz się z babcią ale dla niej masz z pewnością inny język z całego serca gratuluję zabiorę sobie seweryna [sub]Tekst był edytowany przez seweryna żuryńska dnia 24-02-2004 10:34.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...