Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ewa_Kos

Użytkownicy
  • Postów

    4 419
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewa_Kos

  1. No przecież nie straszę.:))Troche ciemniało u mnie, ale mam nadzieję, że teraz jest na prostej drodze. Posyłamy duuuże buźki!! Pa! Pozdrowienia:))) E.K. Musi być na prostej drodze. Musi! W ogóle nie ma prawa być inaczej, nie u Ciebie. Całuję bardzo mocno i pozdrawiam naj-naj-najserdeczniej! I ściskam Was oboje! Dziękuję i jest dobrze, tylko zawsze gdzieś tli się jeszcze płomyk niepewności i myślę, że tak mi zostanie:))
  2. Grażynko bardzo dziękuję za miły dla mnie komentarz.Pozdrawiam serdecznie:)) E.K.
  3. Ładnie z tym ciastem.Uprzejmie dziękuję:)a to mnie rozbawiłaś(łeś) Serdecznie pozdrawiam:) E.K.
  4. Zabrane do ulu - do zapamiętania:)) Fajny! Pozdrawiam ze wsi:))) E.K.
  5. Bardzo ciekawa kompozycja, a puenta miodzio! Pozdrawiam Grażynko serdecznie:))) E.K.
  6. Wiesz, akurat teraz tak mam i to poklepywanie odczuwam bardzo dosadnie:) serdecznie dziękuję za koment i pozdrawiam takoż:)) E.K.
  7. Dzięki za słońce!! Nawet nie wiesz Taruniu jak bardzo mi teraz potrzebne:)) serdecznie pozdrawiam i dziękuję:)) E.K.
  8. No przecież nie straszę.:))Troche ciemniało u mnie, ale mam nadzieję, że teraz jest na prostej drodze. Posyłamy duuuże buźki!! Pa! Pozdrowienia:))) E.K.
  9. Miło Cię Agatku powitać, a bo to daaaawno o Tobie "ani widu ani słychu":) Dziękuję za koment i obiecuję, że wezmę sobie do serca tych "my".Serdecznie pozdrawiam:))) E.K.
  10. Dzięki za koment:) "mimo troszku" intryguje. bo może faktycznie coś gdzieś przegięłam(??):)) Serdecznie pozdrawiam:) E.K.
  11. Świetny wiersz.Wokół nas coraz więcej dziadków; a może my się starzejemy razem z naszym otoczeniem(?):) Pozdrawiam bardzo serdecznie:) E.K.
  12. Oj, potrafisz Moja Pani, potrafisz!! :) Całkiem przyzwoity kawałek, a i czyta się bardzo dobrze:)) Pozdrawiam serdecznie. E.K.
  13. dalsze trwanie ma zawsze swoją cenę splątane czyste zamiary siwe włosy prostują różowe wnętrza już nie mają granic kierunki zanikają a my teraz nie lubimy luster coraz mniej widzące oczy pozwalają na swoisty nieład dzień zatrzymany w mroźnym poranku zamarznięte kałuże niedostępne dla ptaków iluzja gonitwy powoli się rozmywa nuda zastępuje wiele pomysłów tylko czas niecierpliwie poklepuje po ramieniu
  14. "Jam też czarownica z wyższego sortu":) A co:) Wiersz, a raczej opowieść jak nie z tego świata, a jednak tak bardzo z nim powiązana czarcimi powrózkami:) Dla mnie super płynie:) Pozdrawiam Oxy bardzo ciepło; Mamy przecież już lato.
  15. Temat na czasie, bo burze w atmosferze i między ludźmi jak to w życiu.Godzenie, czyli pogoda po burzy jest tym smaczkiem:)) Wiersz mi się bardzo podoba; dużo poezji:) Pozdrawiam serdecznie:) Ewa.
  16. Dzięku:))))
  17. Temat fajny, chociaż każdy inaczej o tym pisze.Dobrze, że bywają takie wiersze:)) Pozdrawiam wiosennie:) Ewa.
  18. ...i to jak przyśpiesza:( Coraz częście nawiedzają mnie takie myśli, więc wierszyk zabieram do ulubionych, bo jakoś bardzo pasuje do mnie na dzień dzisiejszy:)) Serdecznie pozdrawiam:))) Ewa.
  19. miałam kota, ktory co jakiś czas przynosił gołębia na wpół żywego - myślę więc, że o kotku ten uroczy wiersz(?):))) Serdecznie pozdrawiam:) Ewa.
  20. on taki trochę przekrojowy w trakcie życiowej jesieni:( Dobrze, że u mnie wszystko zmierza w dobrym kierunku, chociaż "malinowe stopy" czasem się pojawiały:)) Bardzo Ci dziękuję za to, że przeczytałaś i zostawiłaś taki miły dla mnie komentarz:)) Serdecznie pozdrawiam:))Reszta też pozdrawia:))) Ewa:)
  21. Ślicznie dziękuję za "piękny":)) Pozdrawiam serdecznie:))) Ewa:)
  22. dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam:))) E.K
  23. może coś innego pozdrawiam przez moment było bez zakwitania na stopach, ale sądzę,że wstawiając to spowrotem wiersz na tym nie straci:) Dzięki za zagląd i sugestię. Pozdrawiam serdecznie:))
  24. też tak myślę, bo owo powtórzenie było celowe; jednak wstawię ten fragmencik:) serdecznie dziękiuję i pozdrawiam:))) E.K.
  25. gasnąca jesień w objęciach czerwonego słońca umyka przed nocą przypomnij sobie jak namawiałeś mnie na kwitnienie w środku zimy na dryfującej krze dojrzałeś promienie które powinny roztopić lodowe zatory moje stopy już dawno zakwitły malinową czerwienią niezależnie od wiatru życie na lodowcu nie trwa długo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...