Tak, masz rację z dopełnianiem świata - wtedy kiedy taka jest nasza wola, gorzej kiedy " świat " się tego od nas domaga, mając setki wzorów na " doskonałość "...
Biała, pierwsza brzoza, to płochliwe zwierzę...
: )
Fikołek szampański, drażniący podniebienie i lekko uderzający do głowy...
; )))
Impresja jak u Moneta, takiej brzozy napisanej, namalowanej, utrwalonej już nikt nie spłoszy...
No to bęc. Za dobre wiesze :))
Mimo wszystko bęcnijmy sobie cicho, cichuteńko...
Za dobre...
: ))