
H.Lecter
Użytkownicy-
Postów
5 303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez H.Lecter
-
w tej samej chwili
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podobno... ; ) Dzięki, Jimmy. : ) -
w tej samej chwili
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Powalanie na kolana, to bardzo wyczerpujące zajęcie... ; )) Dzięki, tosterze. : ) -
w tej samej chwili
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję, Magdo. : ) -
w tej samej chwili
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dotykasz muru budzi się przed tobą drzwiami za nimi na policzkach wzgórz rumieńce świtu i trawy oddech głęboki aż po horyzont na twojej dłoni wilga pijaniutka od rosy otwieram kosz ten na śmieci wkładam z powagą i troskliwością wiersz nienarodzony w białej papierowej koszulce posypuję mu głowę popiołem z popielniczki kładę pestki ze śliwek na powieki wzdycham i myślę że to też bardzo ładne -
romanca o niewidzialnych
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z punktacji wynika, że chyba się podoba... ; ) Dzięki, Cecherz. P.S. Jako gospodarz tego miejsca, udzielam ci reprymendy. To nie są odpowiednie słowa... -
romanca o niewidzialnych
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
odbieram ten tekst jak każdy człowiek ?! Nie, Messa, twoja opinia jest tylko jedną z wielu... ; ) Nie interesuje mnie opinia polonistów, leśników, inżynierów, bankowców, motorniczych... Dla mnie ważny jest czytelnik, bez względu na jego kwalifikacje zawodowe, które nie mają nic do rzeczy. Do " gromienia " bzdur nie jest mi potrzebne twoje pozwolenie. Przykro mi, że nie mieszczę się w twojej koziczynocentrycznej wizji poezji. Mój podziw jest szczery i trudny do stłumienia... ; ) Twoje komentarze, niosą dla mnie - autora, tylko jedno przesłanie - wkur.... cię. Jeżeli uda ci się kiedyś oddzielić autora od dzieła, będzie szansa na rozmowę. : ) albo piszesz albo wkurzasz się a dzieło od autora trudno oddzielić pokazałem Ci błędy, Twoja rzecz nie rozmawiam, bo klniesz i wyzywasz ochłoń trochę MN Messa, daj sobie szansę i zacznij mówić o tekstach. Twoje rozważania o fizyce, hydraulice, przyrodzie, są tyleż ciekawe, co nie na temat... Będę już grzeczny jak panienka... : ) -
romanca o niewidzialnych
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To nie jest tekst o przyrodzie... Nic, jest " słabością " ludzką nie rybaczkową. Twoja dosłowność postrzegania, jest godna podziwu... ; ) odbieram ten tekst jak każdy człowiek nie staram się być poetą, stąd tylko o przyrodzie napisałem, chcesz więcej błędów? zapytaj polonistów i grom kogo chcesz i nie podziwiaj, oki? MN odbieram ten tekst jak każdy człowiek ?! Nie, Messa, twoja opinia jest tylko jedną z wielu... ; ) Nie interesuje mnie opinia polonistów, leśników, inżynierów, bankowców, motorniczych... Dla mnie ważny jest czytelnik, bez względu na jego kwalifikacje zawodowe, które nie mają nic do rzeczy. Do " gromienia " bzdur nie jest mi potrzebne twoje pozwolenie. Przykro mi, że nie mieszczę się w twojej koziczynocentrycznej wizji poezji. Mój podziw jest szczery i trudny do stłumienia... ; ) Twoje komentarze, niosą dla mnie - autora, tylko jedno przesłanie - wkur.... cię. Jeżeli uda ci się kiedyś oddzielić autora od dzieła, będzie szansa na rozmowę. : ) -
romanca o niewidzialnych
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję, Stefanie. : ) -
romanca o niewidzialnych
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To nie jest tekst o przyrodzie... Nic, jest " słabością " ludzką nie rybaczkową. Twoja dosłowność postrzegania, jest godna podziwu... ; ) -
szybko wietrzeje pamięć i koloryt sadów
H.Lecter odpowiedział(a) na Miranda X utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak wyżej... : ) -
Myszy kościelne i liczby nieskończone... : ) Plus za wyobraźnię i dowcip.
-
Wróciłem do wiersza i...już oswojone " usztywnienia ", mniej mi przeszkadzają... : )
-
romanca o niewidzialnych
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
: ) -
Romantyczność XXI wieku
H.Lecter odpowiedział(a) na pierwszy i ostatni utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kosz. -
romanca o niewidzialnych
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przyjmuję z pokorą, że ci " nie pasuje " liczebnik przy rzeczowniku - kwestia gustu. Natomiast upieranie się, że jest grzechem, herezją, złamaniem logiki, bezsensem, okaleczaniem polszczyzny i coś tam jeszcze...jest zwykłą bzdurą, z którą nie będę polemizował. Licentia poetica, szanowny kolego... ; ) -
romanca o niewidzialnych
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pozniej lepiej napisze jak mi klawiature naprawia ;) Niech klawiatura wraca do zdrowia... : ) Dzięki, tosterze. : ) -
romanca o niewidzialnych
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chyba prościej i uczciwiej byłoby powiedzieć autorowi, że napisał gniota, niż opieprzać jego czytelników... ; ) -
romanca o niewidzialnych
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki, Pancol. : ) -
romanca o niewidzialnych
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo malowniczy. Nigdy nie widziałam żeby brzoza i dąb rosły tak blisko siebie ;) a Ty? Odczytuję podobnie jak Franka i Jacek S. Poezja przez duże P. :)) Ciepło. Jak rosną za daleko od siebie, to podchodzą bliżej - w lesie to częste zjawisko... : )) Dzięki, Agatku. : ) -
Jestem tolerancyjny, jeżeli chodzi o flirty poezji z prozą ale tym razem, wiersz poszedł o krok za daleko... Za dosłownie, za " pozytywistycznie ", bez firmowego, cielakowego klimatu... : )
-
niebanalny (dedykacja - ona wie... )
H.Lecter odpowiedział(a) na emil_grabicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
protestuję! to uroczy tekst kabaretowy, w którym można sporo poprawić w sylabotonice a może i w słownictwie...H. Lecter - nie bądź taki Hanibal-kanibal! uśmiechnij się! :) J.S Mój znak rozpoznawczy, to zawsze wykrzywiona gęba... ; ) Wychowałem się na innej tradycji kabaretowej, dlatego o uśmiech - ciężko... : ) -
schizy Freani
H.Lecter odpowiedział(a) na Wilcza Jagoda utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bez podania źródła pochodzenia tekstu - to zwykły plagiat. Dobre obyczaje nakazują w tej sytuacji... ? -
niebanalny (dedykacja - ona wie... )
H.Lecter odpowiedział(a) na emil_grabicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z cyklu - u cioci na imieninach... Kosz. -
deszcz...
H.Lecter odpowiedział(a) na zuzanna piegowata utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To dopiero początki pisania, nie poganiaj czasu... Powodzenia. -
Dziennikarstwo...? Raczej mądra poezja, której chce się jeszcze dziwić, budzić z cywilizacyjnej gnuśności i uśpienia... P.S. Zrezygnowałbym z afrykańskiej dygresji - jednak próbujesz łapać dwie sroki za ogon... ; ) Dobre. : )