Czy budując mosty do świetlanych marzeń,
zachętą przyszłości silni ją tworzymy?
A może w tęsknotach fantazjami wsparte,
życie zobaczyło pięknotwórczy czynnik.
Wydobyło głębię, skrywaną skwapliwie,
arsenałem masek grodzoną przed wścibskim,
nierozumnym wzrokiem wielu niedosłyszeń,
dopisując nowe pragnienia do listy.
Pełne niedomówień wizje tworzy umysł,
ukazując ścieżki przetarte uśmiechem.
Ego nie pojmując, strwożone się kuli,
strząsnę z niego grymas, wiarę w jutro
wskrzeszę.