Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

drewniane palce

Użytkownicy
  • Postów

    510
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez drewniane palce

  1. a pan jak rozumiem popisuje sie właśnie poparciem obalonego przed chwilą stwierdzenia że zdanie na czyiś temat może być jakiekolwiek? brawo! może niech pan przeczyta przytoczonych przez pana Cybule kilka paragrafów, i zobaczy jak bardzo myli sie pan w tym odejmowaniu. współczuje. ja w zaciszu swojego niezrównanego umysłu mogę mieć osąd jaki mi się podoba. i tak też jest. niezależnie od paragrafów jestem wolny. p.s. miałem nadzieję, że zostaną mi oszczędzone pani komentarze. niestety nie, nad czym ubolewam. nie żebym coś do pani czuł negatywnego, ale męczy mnie totalny brak zrozumienia. nie mam siły tłumaczyć prostych kwestii. w moim wieku już się nie chce. kiedyś pani zrozumie. pewnie ma pan racje.
  2. o widzisz - sama to robisz - po pierwsze wyciagasz niezwykle pochopne wnioski, po drugie wysuwasz je na forum publicznym - mnie (i podejrzewam że 75% polaków) dużo bardziej obraża w ogóle porównanie do w/w pani niż puszczenie pod moim adresem wiązanki... wydawanie sądów nie jest ani niekulturalne ani nieetyczne - może być co prawda niemiłe/niegrzeczne ale to już jest kwestia pojedyńczych przypadków - tak samo jak ja nie mam prawa kwestionować twojego zdania na temat mojej twórczości, tak samo ja mam prawo wyrazić swoje zdanie o p. szymborskiej (co z tego że dla niej niemiłe - mogła się nie sprzedawać, jeżeli teraz przeszkadza jej miano dziwki (oczywiście chodzi tu o sprzedawanie się mentalne/moralne ) hehe, nic dodać nic ująć. pozdrawiam a pan jak rozumiem popisuje sie właśnie poparciem obalonego przed chwilą stwierdzenia że zdanie na czyiś temat może być jakiekolwiek? brawo! może niech pan przeczyta przytoczonych przez pana Cybule kilka paragrafów, i zobaczy jak bardzo myli sie pan w tym odejmowaniu. współczuje.
  3. tylko jeszcze wypowiem sie na tenn temat, i już znikam z tej dyskusji. jak rozumiem pan w związku z tym że nie rozmawiamy o prawie stwierdza że ponieważ jest to forum to można wyzbyć sie resztek etycznego i kulturalnego działania? uważa pan że kultura i wychowanie sa zbędne w obliczu stwierdzenia czegoś na forum poetyckim? i pan śmie nazywać sie poetą? bo z tego co widze nadal podważa pan stwierdzenie że słowa pana Codyego były nie na miejscu, nie kulturalne pomijając kwestie prawną (mimo tego że prawo działa również w internecie, również na forum poetyckim, wszędzie, dobrze żeby pan to wiedział bo w ądzie argument 'nie znam prawa' działa na niekorzyść)? uh. powodzenia
  4. Ja wiem, że nie było pytajnika "czy". Jednak sama forma słowa "dzwonić" jest w cytowanym fragmencie w trybie pytającym. Przecież widać różnice między "zadzwonicie" a "zadzwońcie" prawda? Podobnie jest ze słowem "mówić". W cytowanym fragmencie jest "powiecie" a nie "powiedzcie". Pani w dalszym ciągu próbuje wmówić, że nie znamy prawa a jednocześnie pisze Pani, że prawo (w domyśleniu) "zabrania w wulgarny sposób obrażać jakąkolwiek osobę niepubliczną". To może zacytuję: "Art.212 [pomówienie] § 1.Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postepowanie lub własciwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do lat 2. (...) Art. 216 [zniewaga] § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. § 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku." Z tego co zacytowałem jasno wynika, że prawo zabrania obrażanie kogokolwiek w jakikolwiek sposób (Art. 216). właśnie o tym mówie. użyłam sformuowania osób niepublicznych poniewaz w dwuznaczny sposób można obrażać osoby publiczne (patrz dziennik wprost który bardzo dobrze o tym wie ) a w wulgarny sposób dlatego że jesli ktś sie postara doskonale wywinąć sie może z zarzutu jeśli nie użył wulgaryzmów. nie wszyscy tutaj znają prawo. ja juz dalej nie będe sie kłócić, wydaje mi sie że doszliśmy do porozumienia w kwestii obrażania pani W. Szymborskiej ( bo o tym jest ta dyskusja) dlatego ja zaprzestane wypowiada sie. dziękuje i pozdrawiam
  5. eh, dziś jak widze sami początkujący. niestety zabrakło mi dobrej woli na ciepłe powitania bo już wiem że debiut wcale nie musi być tragiczny. do poezji trzeba smaku, trzeba intelektu na tyle żeby pokazać świerzo, skromnie acz interesująco. bez pretensji. nie zarzuce przy tym całym poradnikiem 'jak być zdolnym', zły wieczór na takie kwiatki. robie sie zgorzkniała pozdrawiam
  6. czaswem zastanawiam sie czy moje tak często używane stwierdzenia 'nie wiem co mam ci powiedzieć' wynikają z tego że poprostu nie ogarniam twojego świata, twoich obaw i problemów. pewnie tak właśnie jest. co to tematu w wierszu uważam że każdy ma tajemnice, które odkryte mogą nieraz zepsuć bardzo wiele, jak nie wszystko, nie warto, do póki sama wiesz co zrobiłaś, dlaczego itd. co do wiersza cholernie ludzki jak na ciebie. bardzo mnie wzruszył, i dla pewności czytałam dwa razy. nie jestem chyba odpowiednią osobą do komentowania bo wiersz zbyt przyćmił mi problem, który wierszowi nadaje specyfike i charakter. low ju :* ps mówie ci jeszcze raz, nie myśl że jest aniołkiem, naprawde nie jest, nie idealizuj go i nie zadręczaj co takiego złego zrobił, pomyśl że ważne jest to co wiesz i co do czego masz pewność, wszyscy jesteśmy ludźmi ułomnymi.
  7. pan chyba nie dokładnie czytał. to nie było pytanie 'czy zadzwonicie' tylko stwierdzenie 'zadzwocie kiedyś do nie'. a ja powtórze po raz kolejny, bo panowie mają chyba rpoblemy ze zrozumieniem, ja do jasnej choroby nie mówie tutaj o niczim zdaniu! ludzie! czytajcie po polsku. mówie że każdy ma prawo mieć jakie chce zdanie, mże je wyrażać i nikt nie może mu iczego zrzucić, jeste jedno ale, jeśli owo zdanie jest dla kogoś obraźliwe (czyli zawiera słowa uznane w języku polskim za przekleństwa) nie ma prawa go wypowiedzieć! cvzy wy macie blade pojęcie o prawie? wiecie ilu ludzi pozywa sie do sądu za obraze? nikt nie zabrania wam tutaj wyrażać swojego zdania, nikt go nie podważa, tylko zabrania w wulgarny sposób obrażać jakąkolwiek osobe niepubliczną. chryste! już zrozumieliście?
  8. eh, ja równiez żałuje że nie moge być bo mieszkam za daleko :/. a książka będzie wydana w całym kraju? czy będzie ją można nabyć np w empiku? :) pozdrawiam i gratuluje.
  9. zmieniłam troche w wersyfikacji, nie wycięłam. dzięki. miło. pozdrawiam
  10. oh, właściwie cholernie dobra. chyba nejlepsza jaka mogła być :). dziękuje, słusznie. pozdrawiam
  11. tak, faktycznie, literówka, zawsze mi sie jakas wkrada. jakieś inne uwagi?
  12. oh, czuje się wstrząśnięta. do ulubionych. naprawde, rewelacja. nie chce nawet próbować doszukiwac sie ewentualnych niedociągnięć ;). dziękuje. pozdrawiam
  13. ale ja dalej pytam sie pana bogdana, uważa pan że całkiem na miejscu jest takie stwierdzenie na temat osoby której sie nie zna, nie dorasta swoją twórczością do pięt? czemu twierdzi pan że internet odbiera wage czemukolwiek? czy to nie ludzie siedzą przed komputerami? czy internetowa anonimowość zwalnia cżłowieka z wychowania, kultury, etyki czy moralności? jak dla mnie to smieszne. pan naprawde uważa żestwierdzenie jakie padło z ust pana codyego jest całkiem normalne? jakie to szczęście że nie zadaje sie z takimi ludźmi. lepiej skończmy te rozmowe, jak widać pan jest głęboko zapewniony o swojej racji więc dalsza rozmowa nie ma sensu. dobranoc
  14. ale ja nie mówie o szacunku jako o podziwe, tylko o szacunku jako o szanowaniu praw człowieka. możesz myśleć co chcesz i o kim chcesz, nie masz prawa powiedzieć, a tym bardziej napisac publicznie że ktoś jestgłupią cipą. nie masz prawa. żadnego. jest to zabronione przez prawo. to miałam na mysli mówiąc o szacunku, o szanowaniu praw człoweika, które ma każdy z nas, a ich łamaniem jest używanie wulgarnych epitetów w stosunku do kogokolwiek. podważysz to że prawo zabrania publicznego obrażania osób niepublicznych jaką bez wątpienia jest Pani W. Szymborska?
  15. ja równiez nie mam zamiaru dalej prowadzić dyskusji z kims kto nie jest w stanie powiedziec na jakiej podstawie stwierdza że nie ma do kogoś szacunku, kimkolwiek by ta osoba nie była. żegnam
  16. ale ja sie pytam o podstawy do tak ordynarnego, prostackiego i zarozumiałego osądu. słucham
  17. ale ja pytam jakie znaczenie mają dzisiejsze czasy? jak można stwierdzić że moralność własna, etyka czy wycjhowanie straciły na wartości jeśli jest sie szanującym człowiekiem? jak można na podstawie wierszy które ci nie pasują powiedzieć że ten ktoś zasługuje na dowiedzenie sie że jest głupią cipą? w dodatku to strasznie smieszne jeśli ludzie naszego pokroju, o umiejętnościach poetyckich godnych pożałowania w stosunku do prawdziwych poetów, ba, do poetki która za swoją twórczść dostała nobla!, twierdzą że jest ona bękartem poezji. to żałosne, prawde mówiąc, bo kto to mówi?
  18. w skrócie to był mój głęboki wyraz ubolewania nad tym właśnie ograniczeniem. nad poczuciem że jeśli uważa sie że ktoś nie pisze wierszy które przypadają do gustu to żadnym wydarzeniem jest stwierdzenie w czyichś ustach że powinna sie temu komuś powiedzieć że jest cipą. to świadczy o tym że jest sie nie wychowanym, upośledzonym moralie i etycznie, i ubogim jeśli chodzi o wiedze, bo nie zna sie nawet konstytucji. zabrania ona jakiegokolwiek obrażania ludzi. wolność jednego człowieka kończy sie tam gdzie zaczyna sie wolność drugiego. ja nie moge. wyżej są róównież inne moje wypowiedzi które chyba nie zostały zauważone. pozdrawiam z poirytowaniem
  19. wobec takich osób komentujących, które utrzymują że jeśli sie kogoś nie lubi bo nie jest mu bliska czyjaś poezja (nie wspomne już o tym że jeśli kogoś sie nie zna to nie można o nim niczego powiedzieć ze względu na inteluigencje) można powiedziec o nim że jest głupią cipą i własciwie to żadne wielkie halo bo też sie tak to myślę że wszystkie granice dobrego smaku, etyki, moralności, inteligenji czy wychowania zostały przekroczone.
  20. z całym szacunkiem ale jest pan chyba niewykształcony jeśli chodzi o prawo. konstytucja zabrania jakiegokolwiek obrażania ludzi, bo wolnośc jednego człowieka kończy sie tam gdzie zaczyna sie wolość drugiego. nikt do nikogo nie ma prawa powiedzieć 'ty głupia cipo', czy pan nie zdaje sobie z tego sprawy? czy nie rozumie pan że bez względu na to jakie ma pan osobiście zdanie na jej temat to prawnie (nie mówiąc tutaj już o etyce moralności czy wychowaniu którego najwyraźniej panu brakuje jeśli twqierdzi pan że można tak wyrazić sie o osobie której nawet pan nie zna, o jakiejkolwiek osobie, nawet do prostytutki nie może pan powiedzieć 'dziwko' bo może pana za to pozwać. niech p[an troche myśli) nie ma pan prawa wypowiedzieć takich słów na niczyi temat. ja nie moge. że też tacy ludzie jeszcze istnieją ==. o chryste. żeby nie znać nawet takich podstaw wychowania, moralności, etyki czy chociażby konstytucji! żal serce ściska.
  21. hmm. z tego co widze to autor pierwszego zacytowanego tekstu próbuje zwrócić na siebie uwage szokując nas, czyli ludzi którzy wiedzą że Pani Wisława Szymborska (nawet jeśli jej styl pisania komuś nie przypadł do gustu) jest laureatką nagrody Nobela, co samo przez sie powinno mówić o tym jak jej poezja jest wysoko położona na półkach. jesli ktoś wypowiada sie w ten sposób to a) jest niewychowany, bo nie wolno mówić o ludziach w taki sposób (to mówi konstytucja, nie ma z tym żartów, bo gdyby ta pani dowiedziała sie że pod jej adresem padło takie zdanie mogłaby pozwać autora zdania do sądu i wygrałaby sprawe), b) jest zbyt głupi i pyszny żeby zrozumieć taką poezje, lub sam fakt że pisanie takich zdań na forum POETYCKIM jest śmieszne. co do autora drugiego komentrza to strasznie smutne że człowiek jest w stanie stracić panowanie nad sobą w taki sposób (oczywiście nie wątpię że został sprowokowany). jeśli chodzi o obu panów prośbe żeby pan confinentor ograniczył swoje komentarze to raczej dziwne, bo forum jest po to żeby pisać i czytać komentarze na temat wierszy. oczywistym jest że do wszystkiego można sie przyczepić, ale wątpie żeby to było intencją założyciela tego wątku, przecież publikujemy tu wiersze nie po to żeby słuchać jacy jesteśmy wybiitni i wspaniali tylko żeby małymi kroczkami usiłowac kształcić to na czym nam zależy. z drugiej jednak strony nie bardzo rozumiem pomysł takiego wątku. czy to kolejna armata do waszych prywatnych wojen? próba usłyszenia, że ma sie racje od wszystkich inych? takie sprawy wg mnie załatwia sie nie na forum żeby poniżyć uznaniem od innych 'przeciwnika' ale pisze sie do moderatora że tego typu komentarze nie wydają sie na miejscu na szanującym sie forum (co swoją drogą byłoby bardziej kulturalną drogą rozwiązania problemu, bardziej skuteczną, i bardziej bolesną dla osób które zniżyły sie do tego poziomu żeby pisac takie zdania). takie jest moje zdanie na ten temat. pozdrawiam
  22. prawdą jest że pointą jest ostatnia strofa ale mimo wszystko początek ma swój zamierzony cel i bez niego wiersz raczej nie byłby tym o co mi chodziło, mam nadzieje że nie psuje to całości. ciesze sie że ttuł przypada do gustu, bardzo identyfikuje sie z tym zdaniem ;). dzięki wszystkim za komentarze i uwagi. pozdrawiam
  23. jak dla mnie ta obrzydliwość która ma być nowa i ma zaskakiwać jest pretensjonalna. nic nowego. nie zrobiło to na mnie wrażenia. nie trzeba koniecznie wypruwać flaków żeby zrobić coś ciekawego; można być milimetrem ale tak interesującym że opada szczęka. taka rada na przyszłość. pozdrawiam
  24. witam drogą debiutantkę. nie jest to raczej cudo, ale nie należy do najgorszych. temat oczywiście o miłości, to pierwszy błąd. ma być niby nowe ale prawde powiedziawszy nie bardzo wyszło. oczywiście chwali ci sie że nie jest to pretensjonalne, opisane nawet w sposób liryczny mimo że jest co do tego wiele niedociągnięć. nie używaj innterpunkcji i wielkich liter. no i darujmy sobie sformuowania 'lazurowe nimfy' nawet jeśli jest to użyte specjalnie bo granica między kiczem a drwiną jest cienka. czytaj dużo poezji, to główna rada, nie pisz o miłości, to druga, nie traktuj komentarzy jako oszczerstw tylko jako próbe pomocy w podciągnięciu sie (bardzo wiele osób rezygnuje z publikowania u nas przez pierwszą krytykę, co, prawde mówiąc jest pomocne bo działa za rekrutacje, przetrwają najsilniejsi). witam i pozdrawiam.
  25. obgryzione świeczki bez knotów leżą niedbale koło pana modela (nie)metro który swą postawą rozmazuje szare od gliny i kaca światło godziny płyną za uszami udaję że czekam tak błogo z konającym na ramieniu sumieniem i smutnymi piosenkami o deszczu który już swoim wyobrażeniem rozmywa mi sny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...