Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bożena Tatara - Paszko

Użytkownicy
  • Postów

    2 220
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Treść opublikowana przez Bożena Tatara - Paszko

  1. rozebrany świat na elementy miłość nienawiść dobro zło matematyka fizyka chemia i umysł co ogarnąć ma to wszystko a w środku - dusza rozkradana przez 5. Niby to samo a jednak odrobinę inaczej. Nie lubię minimalizmu ale tutaj nie razi mnie aż tak bardzo. Nie do końca wiem dlaczego przez 5, powiedziałabym że przez 7.
  2. A ja tak widzę ten wiersz: Dzień był piękny, taki ciepły więc już wystawiają łebki, ze śmietnika szare szczury. Pną po sznurze się do góry - dla kultury. I gdy słońce je pieści coś dziwnego się dzieje bo w swych noskach czują dym więc nie będzie dana im - ta kultura. Człowieczeństwo to jest wic a o szczurach nie wie nic lecz wychodzi z ludzi ta zła natura. Tępić szczura ! Bardzo fajna puenta.
  3. Początek dobry ale koniec jakby nieco na siłę, tylko dlatego, że pasował do rymów.
  4. Nie jakobym - Gdybym. Jakobym nie występuje tutaj ani jako spójnik łączący dwa zdania ani jako partykuła informująca że opinia nie pochodzi od piszącego. Gdybym wspomnieć miał życie w zdaniach przekazać... - brzmi lepiej. Teraz- fantazjuję o kobietach żywych i tych umarłych sądnych dziwactwa w zakonach świątyniach oknach świata błogosławionych przysięgą wierności. Tego nie rozumiem - dlaczego kobietach sądnych ? Sądny jest dzień sądu ostatecznego, sądny dzień to synonim chaosu, zamieszania, nie wiem jak to się ma do kobiet. Fantazjuję o - kobietach, dziwactwach może lepiej zabrzmi: Teraz fantazjuję o kobietach, dziwactwach w zakonach, świątyniach, oknach świata, żywych i umarłych. błogosławionych przysięgą wierności.
  5. Podoba mi się ten wiersz ale... trochę go psuje. Popraw - nie sugeruję zmiany, ważne by zniknęło zalałaś bo zgrzyta.
  6. Najgorsze, że większość wraca do skowronków cierpliwie znosząc zmiany horyzontu. Miłego dnia - mimo wszystko :)
  7. Dokładnie tak jest :)
  8. panie Macieju Skoki oglądam ale nie o skokach tu mowa i szczerze zainteresowana jestem tym skokiem i lądowaniem z podpórką, bo nijak nie mogę zrozumieć o co Panu chodzi. A co do uwag cennych i na poziomie - bardzo chętnie pochwalę Pański wiersz jeśli Pan wiersz napisze.
  9. Takie Czasy Czasy konsumpcji Sprawiły zanik interpunkcji Przesunęłabym na koniec fraszki, bo moim zdaniem ma, głębsze znaczenie niż tylko stwierdzenie, że nie używamy kropek i przecinków. Może oznaczać, że często nie używamy żadnych znaków przestankowych nie tylko w piśmie ale i w życiu, zwłaszcza tym wirtualnym i jest całkiem dobrą puentą wierszyka. Miłego dnia Marcinie :)
  10. Polubiłabym ale wyczerpałam limit na dziś, polubię jutro :)
  11. Z interpunkcji nie zrezygnuję, zawsze staram się zamykać myśl w całość a interpunkcja mi w tym pomaga. W głowie się tobie nie mieści - gdybym tak zostawiła zasugerowałabym, że tylko PL do którego się zwracam nie dopuszcza takiej możliwości, wszystkim innym przyszłoby to do głowy a rzecz w tym by nikomu podkładanie świni do głowy nie przychodziło :) niby bezpieczny a z nagą szyją - przyjmuję, chociaż tak bardzo lubię kiedy w ważnych momentach rytm się załamuje :) Przyjaciół w kręgu raczej nie będzie zatem rozważaj co Jacek twierdzi. Kiedy nieszczerość króluje wszędzie nie ruszaj gówna bo zawsze śmierdzi. Przestawienie wersów dla utrzymania rymu ab ab - też przyjmuję :) Dziękuję :)
  12. warto wznieść toast za nagrody by nigdy nas nie omijały warto wznieść toast za sumienie by czyste wiernie przy nas trwało warto wznieść toast za pomyłki by nigdy nas nie dotykały i warto za fałszywą przyjaźń aby nas nigdy nie spotkała
  13. Według mnie poprawiaczem być to żaden wstyd a gdybym do tego była dobrym poprawiaczem, byłabym z tego dumna. Pozdrawiam ciepło :) BTP
  14. Przepraszam, że nie wierszem. Chciałabym tylko dowiedzieć się co autor miał na myśli pisząc: bo skok zaliczyłaś długi tylko lądowanie z podpórką I jeśli autor nie życzy sobie by poprawiać jego wiersze to bardzo proszę o wyraźny sygnał a więcej tego nie zrobię. Z poważaniem Bożena Tatara-Paszko
  15. A czasem człowiek mówi sobie - dość nie będę wierzył w tego "B" na złość. Bo czemu tyle wokół zła gdy jego miłość nieskończona trwa (?)
  16. Bez polskich liter byłoby polksiezyca a nie polskiezyca. A w sumie... i tak źle i tak niedobrze :)
  17. A ja nie przeczytałam nawet do połowy, nie lubię brudnopisów, a ten wiersz tak właśnie wygląda. Przykro mi, ale trzeba byłoby nad nim jeszcze trochę popracować. Pozdrawiam ciepło :)
  18. Mojego nie burzą. . Za to irytuje mnie zaczynanie każdego wersu dużą literą. Nie jeden raz prosiłam na tym forum aby autor przeczytał swoje dzieło traktując każdy wers jak osobne zdanie jeśli kolejny zaczyna dużą literą i zastanowił się jaki sens odbierze czytający, nie tylko czytacz. Dla ułatwienia sprawy zapiszę jeszcze raz: Mewa z lampy ulicznej. W okno mej duszy zerka. Udaje, ze mnie nie widzi. Macham do niej. Gestem ludzkim, serdecznym. Sięgam poza szybę rozumienia. W oddali góra przyciąga moje myśli. I syci wzrok majestatem. Wpatrzony w chmury ponad. Widzę i czuję marzenia. Co zmieniają kształt życia. Moim zdaniem takie szatkowanie myśli nie przysparza uroku wierszowi. Może byłoby lepiej zastanowić się jak zebrać myśl w logiczną całość? Moim zdaniem lepiej brzmiałoby to tak: Mewa z lampy ulicznej w okno mej duszy zerka. Udaje, że mnie nie widzi - macham do niej. Gestem ludzkim, serdecznym sięgam poza szybę rozumienia. W oddali góra przyciąga moje myśli i syci wzrok majestatem. Wpatrzony w chmury ponad nią widzę i czuję marzenia zmieniające kształt życia.
  19. W przyjaciół gronie podkładać świnię ? Nie - to się w głowie nawet nie mieści. Po co wojować, gdy życie płynie w słodkiej sielance bez krzty boleści? Chyba że miłe na twarzach maski prawdziwie niecne zamiary kryją i jesteś jak ten zajączek z fraszki niby bezpieczny a z nagą szyją. Przyjaciół w koło raczej nie będzie a zatem rozważ co Jacek twierdzi. Kiedy nieszczerość króluje wszędzie nie ruszaj gówna bo zawsze śmierdzi.
  20. Chyba nie do końca tak miało być ;)
  21. A obrazy co kuszą łatwo skraść mogą duszę nie nakłaniam do łamań tych zakazów ;) Dzięki Marcinie, że zajrzałeś :)
  22. Zapewne tak skoro wykładnią ma być ten wiersz a nie prawda uniwersalna pod tytułem "Normalność" Przeceniamy ale tylko wtedy, kiedy wpojono nam bezkrytyczne podporządkowanie się prawdom przekazywanym nam przez rodziców, nauczycieli, wszystkich, którzy mogą uchodzić za autorytety. To prawda, ale nie jest to łatwe. Rodzimy się co prawda jako biała niezapisana karta ale to kim jesteśmy i jak funkcjonujemy nie zależy tylko i wyłącznie od naszych dorosłych doświadczeń. Nauki czerpiemy od kołyski a przecież nierzadko relacje pomiędzy rodzicami nie są zdrowe. Są obciążone tym co wynieśli z własnych domów. Nieumiejętność rozmowy, brak szczerości i uczciwości - jak piszesz - mogą być podyktowane lękiem o utratę autorytetu, wtedy argumentem jest najczęściej siła. Wymóg bezkrytycznego poddania się woli rodzica bez próby wyjaśnienia dlaczego... Mówiąc krótko - ma być tak i tak, bo tak! Dziękuję Marku - aż się boję przyznać jaki był prawdziwy powód napisania tego wierszyka, by nie spłycić jego przekazu :) Zaryzykuję ;) Tego ci nie wolno... -na przykład : nie mogłam nosić spodni do pełnoletności, w rodzinnych domach moich rodziców kobiety nie chadzały w męskich ubiorach tego nie wypada... - na przykład: nie wypadało (wg opinii moich rodziców) kobiecie po trzydziestce nosić krótkich spódnic, to jest zabronione... - na przykład: mężatka mająca dzieci nie powinna utrzymywać kontaktów z nikim poza jej własną rodziną, to byłaby zdrada... - niewybaczalną zdradą jest wyjazd z kraju. A o to martwić się nie musisz. Dziękuję Marku za czas poświęcony mojemu wierszykowi :)
  23. Może tak byłoby lepiej ? my tę zgubę odczuwamy i ciągle musimy ocierać się o nią I chciałoby się powiedzieć - a szkoda. Na pocieszenie powiem, że pozytywne myślenie i odrobina humoru to doskonałe antidotum na wszelkie smutki. Miłego wieczoru Ci życzę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...